Powodzenia 9,2kW do ogrzewania domu
Tu muszę poprzeć lukanowaka.
To nie jest proste przeliczenie tzn nie "jeden do jeden".
Pompa cieplna zamienia energię elektryczną w energię cieplną. Jej głównymi elementami pobierającymi prąd prócz elektroniki to "agregat" (jak w lodówce) oraz wentylator na wymienniku powietrze/woda lub innym (w zależności od rodzaju pompy ciepła).
Jej wydajność cieplna jest podana na tabliczce znamionowej, ale należy pamiętać, że wartość podana jest w określonych warunkach pracy, które można określić jako "idealne".
Tak więc, taka pompa podczas pracy weźmie może 1,5...2,5kW (ten parametr również podany jest na tabliczce znamionowej). Pompa ciepła nie pracuje cały czas a załącza się cyklicznie, ponadto pracuje z różną wydajnością.
To tak dla prawdy..
Nadal nie jestem jednak przekonany,że przy dzisiejszych cenach instalacji, są one w dość krótkim czasie się zamortyzować a później przynosić wymierne oszczędności.
Chciałbym tu również od siebie dopowiedzieć, że w polskich warunkach niesłychanie rzadko udaje się uzyskać 1000W/m2(parametr podawany b.często przy kolektorach solarnych oraz do obliczeń które już od początku wykonywane są przy złych założeniach), a standardową wartością jest 75% tej wielkości; wątpię więc,czy przy PV możemy brać pod uwagę ich maksymalne uzyski.
Dużo zależy od zmiennych warunków atmosferycznych a dodatkowo słońce nad horyzontem przebywa różną ilość godzin w zależności od danego miesiąca (inaczej w marcu a inaczej np w lipcu).
Dlatego przy obliczeniach zrobiłbym inaczej.
Jeśli zapotrzebowanie wyliczyliśmy na 9,5kW, to ja liczyłbym to następująco:
1. w związku z szacowaną mniejszą wydajnością podniósłbym zapotrzebowanie o 30% (zakładając,że średni "odzysk" promieni ze słońca będzie o tyle niższy).
Potrzebujemy teraz panele o mocy 12,4kW.
2. wysyłamy to do sieci z której otrzymujemy zwrotnie70% (instalacja o mocy powyżej 10kW) w darmowej energii z tego co sami własnym kosztem wyprodukowaliśmy, czyli aby wyjść na przysłowiowe "zero" musimy kolejny raz powiększyć wielkość paneli o dodatkowe 30%
Otrzymujemy wartość 16kW...
Jeśli 9kW kosztuje 33 000zł, to szacuję,że 16kW to nie mniej niż 55 000zł.
Moim zdaniem taki dobór wielkości dopiero daje nam możliwość ucieczki od kosztów nakładanych przez energetykę.
Nie wzięliśmy pod uwagę kosztów licznikowych. Przecież dostawca energii jakieś koszty miesięczne nam i tak dolicza. Ja nie wiem jakie, może koledzy którzy mają instalacje uchylą rąbka tajemnicy.. Ile wynoszą opłaty związane z dopuszczeniem przez "energetykę" do użytku naszej instalacji oraz jakie koszty miesięczne naliczane są nam przez "energetykę" podczas użytkowania naszej instalacji.
Dla mnie te 9kW panele nie domykają zapotrzebowania rocznego, a to znaczy że zwrot instalacji znacznie oddala się w czasie.
No dobra.. ja już chyba więcej nie powinienem pisać, bo od początku tego tematu kilkukrotnie wtrąciłem swoje wątpliwości i może już się przesyciliście moimi teoretyzezocjami..
Pozwolę sobie więc obserwować temat i zbytnio się już nie wcinać a jeśli za kilka miesięcy pojawią się jakieś wpisy z kosztami lub oszczędnościami (czego oczywiście wszystkim posiadaczom serdecznie życzę) to będziemy się cieszyli wspólnie i wyciągali dalej idące wnioski.