Poszukuję dużego kombi do 50.000 – prośba o sugestie.

[twardy103]

Witam,
Noszę się powoli z zamiarem wymiany swojej 323f BJ z 2003r. (mam ją od dziewięciu lat) na duże kombi z racji powiększenia się rodziny.
Dane wyjściowe są takie:
1- duże kombi (raczej klasa średnia bądź większe)
2- raczej benzyna + LPG (to mocno zawęża poszukiwania), moc >170 km
3- koszty miesięczne łącznie z utratą wartości nie przekraczające 1000 zł (wiadomo im mniej tym lepiej )
4- musi się podobać żonie i mi i mieć coś w sobie, bo nudy nie lubię
5- rok nie ma dla mnie takiego znaczenia, ważny jest stan samochodu zarówno mechaniczny jak i blacharski
6- kwota: <50 000 zł

W drugiej mojej Maździe (3) koszty miesięczne oscylują na poziomie 500 zł + utrata wartości co da sumę około 700 zł.
Modele, które analizowałem (alfabetycznie):
1). BMW 5 Touring
2). Citroen C5
3). Ford Mondeo MK IV
4). Honda Accord
5). Honda Civic
6). Hyundai I40
7). Kia Optima
8). Mazda 6 GH 2.5
9). Mazda 6 GJ (tu cena zmusza do silnika 2.0)
10). Mercedes E klasa
11). Peugeot 508
12). Renault Laguna 2.0 T
13). Volvo V70 III
14). Volvo XC70 II
15). Volvo XC70 III

Jak widać jest tego trochę ale z różnych powodów na placu boju zostały raczej te (choć nie zamykam się na inne):
8). Mazda 6 GH 2.5
9). Mazda 6 GJ (tu cena zmusza do silnika 2.0)
13). Volvo V70 III
14). Volvo XC70 II
15). Volvo XC70 III
Szybka analiza kosztów, przy założeniu, że jeździmy samochodem 5 lat, przebiegi jak mówiłem i wychodzi, że koszta są zbliżone (tylko XC70 III odstaje znacznie, 6 GJ za nim).
Volvo V70 II, Mazda 6 GH 2.5 oraz Volvo XC70 II – tu koszt jest podobny.
Oczywiście założyłem, że Volvo nie jest tak bezawaryjne jak nasze kochane Mazdy, wliczone jest to w koszty

Generalnie chciałbym poznać Waszą opinię – co wybrać w takim budżecie i przy takich danych wejściowych jak podałem. Volvo kusi mnie wygodą, XC70 jest trochę wyższe, co przy dziecku może okazać się zaletą, odstrasza natomiast automatami Geartronic albo Aisin i drobnymi problemami, Mazda ciągle mi się podoba (GH), ma to coś w sobie, świetnie trzyma się w zakrętach ale jest trochę plastikowa w środku. Ma to być bezpieczny samochód do przewożenia rodziny, więc do szaleństwa zostanie mi 3
Zapraszam do dyskusji!

[child]

Pytania doprecyzowujące:
* Co dokładnie wliczasz do kosztów miesięcznych?
* Zdajesz sobie sprawę, że utrata wartości jest nie tyle liniowa, co procentowa?
* Do GJ chcesz gaz ładować?

[twardy103]

Wrzucę zrzut, będzie łatwiej
Generalnie wszystko wrzucałem i naprawy i OC/AC (tylko XC70 III i GJ ma AC).
Utrata wartości jest też policzona procentowa – zobaczycie to na zrzucie.
GJ bez gazu, stąd różnica w podsumowaniu.

Do rozliczenia wrzuciłem też obecne Mazdy, które mam 323f i 3.
Jeśli uważacie, że gdzieś moje założenia są błędne – dajcie znać.

[Dominator]

Z całym szacunkiem, ale jest tyle zmiennych że te twoja tabelka excela.. mogło by jej nie być. Jeżeli ja byłbym na twoim miejscu, kupił bym relatywnie jak najmłodszy samochód z potencjalnie jak najmniejszą ilością chorób wieku dziecięcego. I rozsądnym spalaniem.

[Beny]

Na przykladzie gh liczysz ze na naprawy wydasz 1tys na rok?
Jak kupisz zadbana szt to mysle ze tyle bedzie kosztowal zestaw startowy oleje filtry,a jak chcesz pojezdzic to konserwacaj zaczyna sie od tyśiaka a nie wierze ze kupisz bez rdzy

[twardy103]

Z całym szacunkiem, ale jest tyle zmiennych że te twoja tabelka excela.. mogło by jej nie być.

Zgadza się, zmiennych jest dużo, można teraz zacieśniać. I tak musiałem z listy głównej wybrać kilka do ostatecznego porównania.

Jeżeli ja byłbym na twoim miejscu, kupił bym relatywnie jak najmłodszy samochód z potencjalnie jak najmniejszą ilością chorób wieku dziecięcego. I rozsądnym spalaniem.

Akurat tu mamy chyba inne podejście, bo nie wyznaję zasady – co nowsze to lepsze Lubię starsze samochody i niekoniecznie są gorsze niż nowsze. Przebiegów 200k w Volvo też się nie boję (jeśli akurat jest pełna historia, łącznie z wymianą oleju w skrzyni itd). Choroby wieku dziecięcego – tu się zgadzam, najlepiej jak ich nie ma. Rozsądne spalanie – dlatego tutaj myślę o LPG. Moja 3 też ma rozsądne spalanie, natomiast w mieście i tak wypije 11 litrów chcąc nie chcąc a jednak u mnie jazda wygląda tak, że 50-60% to miasto obecnie.

Na przykladzie gh liczysz ze na naprawy wydasz 1tys na rok?
Jak kupisz zadbana szt to mysle ze tyle bedzie kosztowal zestaw startowy oleje filtry,a jak chcesz pojezdzic to konserwacaj zaczyna sie od tyśiaka a nie wierze ze kupisz bez rdzy

Liczę koszty napraw na poziomie 3 BL, bo samochód byłby z tych samych lat. Rdza – tu się zgadza, może się pojawić.

Roczne koszty napraw mogą wzrosnąć, oczywiście, bardziej zależało mi na ustanowieniu relacji między kosztami Mazdy a Volvo. Wiadomo, można trafić na całkowicie bezawaryjne Volvo, ale można też nie, stąd założenie, że jednak na Volvo wyda się więcej na naprawy.

[jaskul]

W nowoczesnych autach coraz trudniej o benzynę jeżdżącą na LPG – zostaje coraz mniej w ofercie Toyota, Dacia itp.
Od 2010 roku coraz mniej aut da się bezproblemowo zagazować.
Jak chcesz Pb + LPG – polecam Toyotę Avensis z lat 2012-2018 – silniki 1,8 i 2.0 bezproblemowo się gazują.
Ewentualnie civic tourer 1,8.
Dużo robisz kilometrów?? Bo może sama benzyna by cię nie zjadła wtedy możesz myśleć o Mazdzie 6 GJ.
A może diesla.
Myślałeś może o Audi – przestaniesz martwić sie o rdzę
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a6-a ... llery-open
Ze względu na to że diesle są jakby w niełasce utrata wartości jest ogromna a silnik dobry i znany z VW Skody itp wiec koszty eksploatacji zbliżone do skody octavii.

[twardy103]

W nowoczesnych autach coraz trudniej o benzynę jeżdżącą na LPG – zostaje coraz mniej w ofercie Toyota, Dacia itp.
Od 2010 roku coraz mniej aut da się bezproblemowo zagazować.
Jak chcesz Pb + LPG – polecam Toyotę Avensis z lat 2012-2018 – silniki 1,8 i 2.0 bezproblemowo się gazują.
Ewentualnie civic tourer 1,8.
Dużo robisz kilometrów?? Bo może sama benzyna by cię nie zjadła wtedy możesz myśleć o Mazdzie 6 GJ.
A może diesla.
Myślałeś może o Audi – przestaniesz martwić sie o rdzę
https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a6-a ... llery-open
Ze względu na to że diesle są jakby w niełasce utrata wartości jest ogromna a silnik dobry i znany z VW Skody itp wiec koszty eksploatacji zbliżone do skody octavii.

Toyota zupełnie do mnie nie przemawia, nie ma tego czegoś po prostu.
Ilość km – tak jak w moim zestawieniu – 15-20k km (takie jest założenie). Przy 10 kkm, rzeczywiście GJ jest opcją ok, ale 2.0 165 km nie urywa
Audi – nieeee, zupełnie nie. Nic z VAG mi nie podchodzi.
Jeśli diesel to D5 w Volvo ale też wychodzi dużo drożej niż PB + LPG.
Właśnie tym brakiem rdzy Volvo mnie przekonuje + wygoda + design (szczególnie XC70) + fajne benzyny > 200km.

[dadan]

Też nie rozumiem tego zamknięcia na diesle czy niemieckie auta, trzeba próbować różnej motoryzacji. Avensis z zewnątrz odstrasza, ale w środku jest dużo dużo lepiej wykończony i wyciszony niż GH, dużo lepsze fotele, do tego zestawienie 2.0+CVT jest świetnym połączeniem. Zresztą w GH odrzucają mnie krótkie siedziska fotela, nie dałbym rade tym w trasę jechać. Volvo jest drogie w utrzymaniu, zwłaszcza XC70.

Skoro i AWD się przewija to oczywiście Legacy/Outback, może Lexus Rx300/400? Hybryde nawet da się zagazować, nie są drogie w utrzymaniu. Skoro jesteś wielkim fanem mazdy to dlaczego Cx5 nie rozważasz?

[twardy103]

Też nie rozumiem tego zamknięcia na diesle czy niemieckie auta, trzeba próbować różnej motoryzacji. Avensis z zewnątrz odstrasza, ale w środku jest dużo dużo lepiej wykończony i wyciszony niż GH, dużo lepsze fotele, do tego zestawienie 2.0+CVT jest świetnym połączeniem. Zresztą w GH odrzucają mnie krótkie siedziska fotela, nie dałbym rade tym w trasę jechać.

Nie to, że zamykam się, natomiast, żeby uciąć spekulacje i nie generować niepotrzebnych dyskusji – taki mam gust, że Audi mi się nie podoba ani nic z VAGa. Jedynie Leon jest w miarę.
Silniki też nie zachęcają, stąd taki a nie inny powód.
Z niemieckiej motoryzacji najlepiej pasuje mi BMW 5, ale koszty pewnie podobne co Volvo to Volvo wygrywa u mnie.

Volvo jest drogie w utrzymaniu, zwłaszcza XC70.

Tu właśnie jest clue dyskusji – zastanawiam się na ile są to mity a na ile fakty. Kolega Bigbluee ma S80 w wersji 2.0 145 km i z tego co przejrzałem jego wątek – nie wygląda to źle kosztowo. Tak na prawdę to tylko tych kosztów, o których piszą wszędzie ze skrzynią, z zawieszeniem Four-C się boję. Gdyby mity zostały obalone – w ogóle bym się nie zastanawiał bo wygoda podróżowania i funkcjonalność jest znakomita.

Skoro i AWD się przewija to oczywiście Legacy/Outback, może Lexus Rx300/400? Hybryde nawet da się zagazować, nie są drogie w utrzymaniu. Skoro jesteś wielkim fanem mazdy to dlaczego Cx5 nie rozważasz?

Legacy / Outback – też wchodzi w grę, ale ten starszy, bo nowszy jest dla mnie brzydki jak noc listopadowa Wykonaniem wnętrza niestety odstaje od Volvo, ale nie skreślam go.
Rx – szczerze nie zastanawiałem się.
CX-5 – cenowo to co 6, a mi kombi dużo lepiej leży niż SUV.
Generalnie SUVa raczej nie rozważam, gdybym rozważał to mam w opcji GLK ze sprawdzonego źródła ale z zasady nie są to tak funkcjonalne samochody jak kombi, prowadzą się gorzej (choć ostatnio jeździłem Stelvio 2.0 280 km-świetnie się prowadził ale to zielona wyspa na rynku SUVów).
Podsumowując ten przydługi wywód – celuję w kombi, bo bardziej mi leżą, z tego względu odrzucam SUVy i minivany (choć te są jeszcze bardziej funkcjonalne).
Chciałbym nakierować rozmowę właśnie na modele, które podałem po "przesianiu". Zdaję sobie sprawę, że na forum Mazdy może nie ma zbyt wielu specjalistów od Volvo ale może ktoś się trafi

[piwo]

a moze cos takiego?

np
https://allegro.pl/ogloszenie/ford-s-ma ... 8286514792

[twardy103]

Jest pierwszy na liście Vanów Jak się nie uda znaleźć kombi w dobrym stanie to myślę, że S-Max będzie najlepszym wyborem (choć żona kręci głową na Vany )

[Beny]

No takie 2,5t to sam bym przytulił,no i mozna zagazowac a wersja tytanium juz fajnie wyglada

[TiGRA200SX]

NISSAN STAGEA 260RS się nada

[piwo]

juz widze wyjazd tym autem na wakacje w podroz 3000km

[TiGRA200SX]

Jechałbym

[Bigbluee]

Kolega Bigbluee ma S80 w wersji 2.0 145 km i z tego co przejrzałem jego wątek – nie wygląda to źle kosztowo.

Tylko w 2.0 PB , ceny masz identyczne jak w Maździe i Fordzie bo to są te same częsci, jesli chodzi o zawieszenie czy jednostkę napędową. Volvo zaczyna się dopiero poza tym obszarem i tu jest drożej, ale to dlatego, że to jednak klasa wyżej w wykończeniu, więc musi byc drożej. Na szczęscie jak sam czegoś tam nie zepsujesz, to nie trzeba nic robić
Ja mógłbym... prawie nic nie robić z tych elementów co mam wymienione w wątku. Wkoło mojego osiedla jeździ pełno podobnej klasy aut, które klekoczą na benzynie, piszczą i telepią, coś gdzieś szoruje, stuka, puka i jeżdżą. Ja natomiast wychodze z założenia, że nie bawie się w kompromisy. Jak osprzęt to cały. Płyny też wymieniam nie czekając aż coś klęknie. A mogę sobie na to pozwolić, własnie dlatego, że nie musze kupować elementów marki Volvo, tylko duzo tańsze ale oryginalne FoMoCo lub Behr-Hella, czego jest troche w moim samochodzie. Coś jak Valeo w koncernie PSA.
Także, Volvo jako marka jest drogie w utrzymaniu(mam serwis koło roboty i ceny mają kosmiczne) ale taka "hybryda" nie różni się niczym w utrzymaniu od Mondeo czy Mazdy 6 GH. Np świece w tych 3 modelach są te same Skrzynia MTX75, ta sama co w Fordzie.
Niestety ta buda z tym silnikiem dupska nie urywa... ale coś za coś. Ja robie 90% miasto wiec mocy nawet tej co mam nie wykorzystuje. W ciagu roku w trasie może wyprzedze z 5 samochodów bo więcej nie mam okazji. Jak juz jeżdże to głównie "S" i "A". Wyciszenie jest porządne więc można zapiąc 150 na tempomat.
Interfejs od chińczyka za 250zł i soft ze szwedzkiego forum i masz pełną kontrolę nad sterownikiem samochodu A tu stety niestety Volvo różni się od Mondeo i Mazdy bo elektryka zrobiona jest na wzór Volvo i wszystko ma swoje moduły, które obsłużyć umie tylko dedykowany interfejs. I nie pomaga tu fakt, że odepnie sie akumulator przed robotą by nie wyłapać błędu. W sofcie do interfejsu jest też pełna instrukcja obrazkowa jak wykonac naprawy poraz wielka tabela parametrów, z wartościa luzu zaworowego włacznie. 1 check engine i kasa się zwraca.

XC70 to już troche inna bajka. To już typowe Volvo więc i portfel trzeba mieć zasobniejszy.
Dobrą GH jest trudno znaleźć. Możesz poszukać na konkurencyjnym forum bo u nas poza CarPasją nie widziałem w dziale sprzedaży takiego auta.
Avensisy sa ok ale wg mnie to strasznie nudne i bezpłciowe auto. To już prędzej Mondeo 2.0 bym brał. Jest tez jedno Mondeo kombi 2.0 w benzynie w "pojazdach zastępczych". Forumowicz przesiadł się z Mazdy. Możesz go też podpytać. Jeśli zdecydowałbyś się jednak na V70 to mogę coś podrzucić bo jestem aktywny na grupach łosiowych i od czasu do czasu pojawiają się samochody "klubowe" na sprzedaż.

[twardy103]

Dzięki Bigbluee! Pierwszy komentarz dotyczący Volvo
Szczerze mówiąc od razu skreśliłem 2.0 – może zbyt pochopnie.
Skreśliłem go ponieważ przeczytałem suche dane dotyczące przyspieszenia i elastyczności i doszedłem do wniosku, że to będzie dużo wolniejszy samochód niż moja 3 BL, a nie chciałem wolniejszego, mniej zrywnego. Dodatkowo w ogólnie krążącej opinii nie jest to identyczny silnik jak w GH i bywa awaryjny – tutaj bym Cię poprosił o zdanie, bo na pewno bardziej wnikliwie zbadałeś sytuację przed zakupem dotyczącą tego silnika niż ja.
Z drugiej jednak strony to ma być samochód rodzinny, gdzie nie będę szalał więc może rzeczywiście 2.0 wystarczy?
3.2 mnie strasznie kusi, 6 cylindrów, moc fajna, nie ma turbiny, więc przy jeździe miejskiej nie ma konieczności wychładzania turbo. Pytanie tylko – czy 2.0 wychodziły we wszystkich wersjach wyposażenia? Mi najbardziej zależy na Summum (a najlepiej z wentylowanymi siedzeniami ).
No i druga kwestia – mówisz, że w 2.0 jest takie samo zawieszenie jak w Mazdzie i ceny te same. Zakładasz, że 2.0 nie ma Four-C a większe silniki mają, tak? Jeśli chodzi o koszty związane z serwisowaniem silnika 3.2 to wiadomo – rozrząd jest dużo droższy, instalacja LPG droższa, ale szukam wszędzie informacji konkretnych jakiego rzędu są to kwoty przy 2.0 a jakiego przy 3.2.
Jakbyś miał takie dane kolego Bigbluee to będę wdzięczny jak się tutaj nimi podzielisz

Na koniec – XC70 III z jasnym wnętrzem i ciemno-brązowymi siedzeniami 3.2 to moje marzenie. Natomiast jak utrzymanie go ma kosztować 2x tyle co V70 w wersji Summum z silnikiem 2.0 – to się poważnie zastanowię. Ale tak jak mówiłem – nigdzie nie mogę znaleźć takich danych.
Co do forum Volvo – też tam jestem i lustruję
A kupować właśnie zamierzałem przez Carpasję ze Szwecji.

[Paweł]

przy jeździe miejskiej nie ma konieczności wychładzania turbo

Przy jeździe miejskiej nie ma konieczności wychładzania turbo.

Znajomy kupił jakiś czas temu XC70 3.2. Nie zraził go ten samochód, bo szybko przesiadł się do nowego XC60, ale wiem, że były u niego spore problemy z tym motorem – katalizatory, coś z głowicą. Ogólnie kosztorys na pięciocyfrową kwotę. Może jednostkowy przypadek, ale jednak. Poza tym wrażenia z jazdy, jak to mówią, pupy nie urywały – od dołu słabo, a TF80SC jest skrzynią raczej z tych stawiających komfort ponad szybkość działania.

P.S. Zgadzam się bez dyskusji, że VAG jest... hmm... specyficzny, ale jeśli wspominasz o silniku i osiągach, to dla lepszego poznania wroga spróbuj 3.0 TFSI. Być może będziesz miał jeszcze większy problem z wyborem auta.

[sewo]

Podobny dylemat miałem po sprzedaży rx8 Miało być duże dla żony przyszłościowe żeby wózek wchodził bez składania. Najlepiej benzyna bez turbo dpfu i koszty utrzymania jak najmniejsze. Żona siedziała w 6stce kombi, avensisie. Później przerabiane były małe suvy typu 2008 peugeot albo jakieś qashqaie, sportage i inne. W sumie lepiej suv. Skończyło się na cx7 w dislu 2.2 w tej cenie roczniku wyposażeniu nie mogliśmy znaleźć nic co nam odpowiadało. Minus? dpf turbo dwumasa wtryski itp itd

szybko przesiadł się do nowego XC60

Nie potrafię zrozumieć fenomenu tego auta. Ma mało miejsca z tyłu, bagażnik nie powala wielkością, jest głośne i cholernie drogie jak na swoją klase. Zrobiłem tym samochodem dużo kilometrów. Wyjazdy na narty za granicę i po Polsce zawsze siedząc z tyłu. Teściu ma już drugiego i jak widzę to auto to chce mi się rzygać. Nie zraził go nawet fakt że w pierwszym genie wymieniali mu silniki na nowe co 70 tyś. 2 padły ale dali dobrą cene to wziął kolejnego ale awd