Planujemy z żoną zakup Mazdy CX-3, ma nią głównie jeździć właśnie żonka.
Byliśmy w salonie, przymierzyła się i tu niemiłe zaskoczenie – żona jest niska, nie widzi maski ( to jeszcze do przeżycia ) ale nie widzi też kilka metrów przed zderzakiem. Oczywiście fotel w najwyższym możliwym położeniu. Wcześniej kilka lat jeździła focusem II, tam siedzenia wysokie jak taborety. Chyba nie da się jej przekonać do zakupu.
Czy ktoś z Was też ma takie wrażenie – pytam raczej niskie osoby
pozdrawiam i dziękuję za ew. odpowiedzi.