Kącik rowerowy

[wumpscut]

no to jeszcze zacznij pływać i do triatlonu jak znalazł, ja kiedyś biegłem 10km strasznie to męczące rozwala stawy i zero wartości poznawczych bo co ja moge zobaczyć 5km od domu? Dlatego wolę rower.

Pływanie odpada 10 km na pierwszy raz? Sporo. Ja zacząłem od 5. Też wolę rower i to stoooooo razy bardziej, ale bieganie jest dla mnie znacznie bardziej ekonomiczne czasowo. I to w zasadzie jedyny powód

[Gib]

nie na pierwszy raz to były kroki liczone a nie metry 10 to max jaki się udało wytruchtać.

[Gib]

+240 km update
Całkowity dystans = 8301km

[wumpscut]

+51 km
+101 km

Mniej ostatnio jeżdżę i to mnie martwi. Bieganie idzie okropnie. Do pierwszego ultramaratonu zostały niecałe 2 tygodnie i powoli zaczynam nim żyć.

Całkowity dystans = 8453 km

[PeKa]

+71
Mój dystans: 1803km
Całkowity dystans = 8524km

[Milnerka]

Jestem ciekawa, czy ktoś z Was jeździ na ostrym kole?

[brii]

Pany – zdarza Wam się wozić rowery samochodem więc coś tam o temacie wiecie. Podpowiedzcie proszę jaki bagażnik na hak warto nabyć, wozić ma dwa rowery MTB.

[wumpscut]

Ja niestety wożę na dachu.

+54 km
+102 km

Całkowity dystans = 8680 km

[risto77]

Kolega ma ten polskiego producenta... Nie pamiętam nazwy ale kosztował coś pod 600zł / 3 rowery. Zdaje egzamin więc nie widzę potrzeby przepłacać za Thulle.

[brii]

Dzięki za podpowiedź
A kojarzysz może co to za producent?

[loockas]

Strzelam, że Taurus.

[risto77]

https://www.olx.pl/oferta/bagaznik-uchw ... zXlk3.html

Dokładnie taki sam

[Gib]

Ja to jestem dzik dopiero, wożę w środku w sedanie (słabo się wkłada przez nieruchomą półkę)
Tymczasem najpierw padało a teraz prawdziwe upały na mazowszu więc nie pojeździłem zbyt wiele.
+117km
Całkowity dystans = 8797 km

[wumpscut]

Odrabiam zaległości przy wpisywaniu. W kolejności chronologicznej:

– 60 km
– 60 km
– 534 km

W zeszły weekend wystartowałem w trzeciej edycji ultramaratonu Piękny Zachód. Dla był to drugi udział w tej imprezie.



Trasa podobna do zeszłorocznej. Było ciężko, ale na takim dystansie to zrozumiałe. Czas lepszy od zeszłorocznego o prawie 3h, co bardzo cieszy, podobnie jak to, że zmieściłem się w 24h (oficjalny czas brutto 23h50m).





Pierwszy raz jechałem w kategorii solo – w której minimalna odległość od innych zawodników wynosi 100 metrów. Zatem żadnego wożenia się na czyimś kole. Taka niezależność bardzo mi pasowała, choć to zupełnie inna jazda niż w open, gdzie można jechać z kimś albo w grupie.

Po powrocie był jeszcze rozjazd następnego dnia, więc dochodzi jeszcze 47 km.

Całkowity dystans = 9498 km

[risto77]

Wumpscut, no powiem Ci, szacun!

Z ciekawości zapytam, czy ktoś startuje w:

https://zapisy.mktime.pl/bike-atelier-m ... 65.pl.html

To i ja uzupełnię zaległości. Kilka pomniejszych kawałków, w sumie dających prawie 160km. W tym jeden start z synem i małżonką w imprezie pod nazwą
"ojcowie na start"
Do miejsca na podium zabrakło mu 1:31 a całą 8km trasę pokonał w 34min.
Dodam, że jestem pod wrażeniem jego ambicji. Na metę wjechał ze łzami w oczach, pomimo wielokrotnych próśb, żeby zwolnił skoro jest zmęczony i bolą go już nogi. Do kompletu była także wywrotka na trasie.

+157km
Całkowity dystans = 9655

[Szyna]

tata zaczął ambitnie jeździć i teraz terroryzuje wszystkich w domu

[risto77]

Nic nie mówiłem przed imprezą. Nie wspomniałem nawet o zajętym miejscu i medalach.
Ambicja go przerosła, bo to taka natura a treningu brak.
Nie miałem nawet w planie, żeby jakoś go podkręcać do ścigania się.

[wumpscut]

Gratuluję, fajnie, że zarażasz Młodego taką pasją

Źle podliczyłeś kilometry, powinno być 9655.

[risto77]

Lepiej żeby jeździł na rowerze niż grał na tablecie...
Już poprawiam

[Szyna]

Ja aby czekam aż młoda zacznie chodzić i już tata plan treningowy zrobi