Dominator napisał(a):Ze udane auto ale czujniki mogą pofiglowac. W tym jakiś przy sprzęgle i że wtedy auta się nie da uruchomić Jakieś tam inne to pierdoły byle auto jechało
Pierwsze słyszę, a jedyne czujniki z jakimi kojarzę problem, to parkowania z tyłu

To samo miałem w Scenicu, kabel przy czujniku się przetarł. Przy sprzęgle i hamulcu są krańcówki jak w wielu innych autach (np wyposażonych w tempomat). Raczej tam nie ma co paść, chyba że uszkodzisz je mechanicznie. Problematyczne są węże od FAP, ale przy benzynie Cię ten problem nie dotyczy. Zamki w drzwiach mogą padać, ale kosztują grosze, bo pasują z Clio (u mnie padł od pasażera z przodu). Zacina się wlew paliwa, trzeba wyczyścić wodzik więc to też nie ma nic wspólnego z elektryką. Więcej "typowych" usterek nie kojarzę. U mnie to auto przez 2 lata mechanika nie widziało. Podobnie jak Scenic, ale cała eksploatację robię sam. W Lagunie/Scenicu układ hamulcowy z tyłu jest dość drogi. Tarcza jest razem z piastą i łożyskiem. Wymieniałem w obu, w Lagunie jest łatwiej bo elektryczny ręczny jest znacznie prościej zrobiony. W scenicu w teorii trzeba CLIPa do wymiany klocków, w praktyce wystarczy źródło zasilania 12V.
Dominator napisał(a):Dwumasa, turbo ze zmienną geometria, filtr cząstek zapewne, wtryski . Benzyna jest prostsza.
Jakbyś trafił egzemplarz z przebiegiem ~200k to myślę, że z tymi tematami miałbyś spokój conajmniej do 250kkm. Na forum Laguny chwalą się przebiegiami 300k+ na ori turbo czy dwumasie, ale wiadomo że to kwestia eksploatacji. FAP powinien przeżyć ten samochód. U mnie przy sprzedaży było prawie 240k i wszystko w oryginale. Nie wiem jak cenowo teraz dCI chodzą, ale ja 2 lata temu sprzedałem Lagunę w cenie w której masz te benzynę z Częstochowy.
Bardzo dobrze wspominam ten samochód. Szczerze mówiąc póki co, to był najmniej problematyczny samochód jaki posiadałem. Scenic jest na drugim miejscu, jak w tym roku nic się nie wydarzy to wysunie się na prowadzenie z racji stażu u nas
