Automat vs manual
Dorzucę jeszcze kilka kwestii:
1. nie denerwujcie się moim "agresywnym" tonem, bo jakos tak mi zawsze wychodzi (TCO wie doskonale, że czasem wpędza mnie to w ostre polemiki na różnych forach) – jesli kogos uraziłem, to przepraszam.
2. kolega Gr00by to jest gość auto mu chodzi lepiej niz nówka sztuka na testach, pewnie jeszcze pali połowę tego co w katalogu;
3. do wszystkich: pisałem o w pełni sprawnym samochodzie i kilka późniejszych uwag było całkiem off-topic;
4. pisałem że twierdzenia o większym spalaniu są żałosne, bo przecież wszystko co się dzieje i wykonuje jakąś pracę pociąga za sobą zużycie energii, więc urządzeie które zastępuje nogę i rękę musi zużyć trochę energii tak jak kierowca (odczuwalne po kilkuset kilometrach w lewym udzie);
5. gratuluję obecnym tu Hołowczycom ich wspaniałych osiągów, świetnej zabawy z przekładania dźwigni i życzę oby nikt was nie zmuszał do kożystania z wszelkich udogodnień w Waszych samochodach (nie omieszkajcie również wywalić z waszych aut elektrycznych szyb – przecież mozna pokręcić, elektrycznych lusterek – mozna sie wychylic i ustawić, timera wycieraczek – przecież to sama poezja włączac wszystko samemu jak w Syrence oraz usuńcie przerywacz kierunkowskazów – można samemu pstrykać a przecież on na 100% pobiera jakiś prąd -BĘDZIE TANIEJ!!!)
1. nie denerwujcie się moim "agresywnym" tonem, bo jakos tak mi zawsze wychodzi (TCO wie doskonale, że czasem wpędza mnie to w ostre polemiki na różnych forach) – jesli kogos uraziłem, to przepraszam.
2. kolega Gr00by to jest gość auto mu chodzi lepiej niz nówka sztuka na testach, pewnie jeszcze pali połowę tego co w katalogu;
3. do wszystkich: pisałem o w pełni sprawnym samochodzie i kilka późniejszych uwag było całkiem off-topic;
4. pisałem że twierdzenia o większym spalaniu są żałosne, bo przecież wszystko co się dzieje i wykonuje jakąś pracę pociąga za sobą zużycie energii, więc urządzeie które zastępuje nogę i rękę musi zużyć trochę energii tak jak kierowca (odczuwalne po kilkuset kilometrach w lewym udzie);
5. gratuluję obecnym tu Hołowczycom ich wspaniałych osiągów, świetnej zabawy z przekładania dźwigni i życzę oby nikt was nie zmuszał do kożystania z wszelkich udogodnień w Waszych samochodach (nie omieszkajcie również wywalić z waszych aut elektrycznych szyb – przecież mozna pokręcić, elektrycznych lusterek – mozna sie wychylic i ustawić, timera wycieraczek – przecież to sama poezja włączac wszystko samemu jak w Syrence oraz usuńcie przerywacz kierunkowskazów – można samemu pstrykać a przecież on na 100% pobiera jakiś prąd -BĘDZIE TANIEJ!!!)
Pozdrawiam
_MarSs_ {626 Cronos 2.0 95}
_MarSs_ {626 Cronos 2.0 95}
- Od: 14 gru 2003, 14:33
- Posty: 80
- Skąd: Legionowo
- Auto: Mazda 626 2.0 95
To i ja wtrące 5 groszy
1. Manual i automat są jak DOS i Windoza, jeden szybszy i niezawodny a drugi ma dużo bajerów i są z nim czasem problemy (szczególnie jak się o niego nie dba) odpowiedzcie z którego systemu korzystacie (tylko bez filozofi że 98 jest oparty na dosie)
2. Automat jest super wygodny w jeździe (jeździłem 3 lata fordem probe z automatyem, teraz oddałem go żonie), żona chwali sobie że auto nie cofa się pod górę i że wygrywa spod świateł z burakami (w manualu nie miałaby szans
3. Automat nie musi być awaryjny w probe na budziku jest ponad 180 000 MIL i nic, żadnych szarpnięć i poślizgów, a ja wcale nie jeżdźę delikatnie
4. Nie wyobrażam sobie automata w aucie ternowym (prawdziwym) gdzie bardzo ważne jest hamowanie silnikiem, ale dla amatorów i automat pozwala na takie hamowanie.
Ogólnie ATX Rulez
1. Manual i automat są jak DOS i Windoza, jeden szybszy i niezawodny a drugi ma dużo bajerów i są z nim czasem problemy (szczególnie jak się o niego nie dba) odpowiedzcie z którego systemu korzystacie (tylko bez filozofi że 98 jest oparty na dosie)
2. Automat jest super wygodny w jeździe (jeździłem 3 lata fordem probe z automatyem, teraz oddałem go żonie), żona chwali sobie że auto nie cofa się pod górę i że wygrywa spod świateł z burakami (w manualu nie miałaby szans
3. Automat nie musi być awaryjny w probe na budziku jest ponad 180 000 MIL i nic, żadnych szarpnięć i poślizgów, a ja wcale nie jeżdźę delikatnie
4. Nie wyobrażam sobie automata w aucie ternowym (prawdziwym) gdzie bardzo ważne jest hamowanie silnikiem, ale dla amatorów i automat pozwala na takie hamowanie.
Ogólnie ATX Rulez
- Od: 22 lis 2003, 09:35
- Posty: 452
- Skąd: gorzów
_MarSs_ napisał(a):Dorzucę jeszcze kilka kwestii:
1. nie denerwujcie się moim "agresywnym" tonem.....
Ja się wcale nie denerwuje.
_MarSs_ napisał(a):2. kolega Gr00by to jest gość auto mu chodzi lepiej niz nówka sztuka na testach, pewnie jeszcze pali połowę tego co w katalogu;
Dopiero teraz zaczynam gdy ktoś rozpoczyna bezsensowne wywody nt. mojej osoby. Samochody którymi jeżdzę staram się doprowadzać pod względem mechaniki do stanu używalności. Nie widzę przyczyny dla której 10 letnia Mazda nie miałaby prawa robić lepszych czasów do setki niż katalogowe. Przyjmijmy, że kompresja jest, a materiały eksploatacyjne są w dobrym stanie. Pozatym dane katalogowe są wpisywanie w oparciu o testy w których:
a) samochód jest zapakowany w dwie osoby + bagaż plus dużo paliwa
b) samochód jest traktowany raczej delikatnie (nie ma strzału ze sprzęgła, wbijania biegów)
_MarSs_ napisał(a):5. gratuluję obecnym tu Hołowczycom ich wspaniałych osiągów, świetnej zabawy z przekładania dźwigni i życzę oby nikt was nie zmuszał do kożystania z wszelkich udogodnień w Waszych samochodach (nie omieszkajcie również wywalić z waszych aut elektrycznych szyb – przecież mozna pokręcić, elektrycznych lusterek – mozna sie wychylic i ustawić, timera wycieraczek – przecież to sama poezja włączac wszystko samemu jak w Syrence oraz usuńcie przerywacz kierunkowskazów – można samemu pstrykać a przecież on na 100% pobiera jakiś prąd -BĘDZIE TANIEJ!!!)
Przeczytaj sam to co napisałes bo to dopiero jest żałosne. Nie popadaj w paranoje


Podsumowując:
Plusy skrzyni automatycznej
– wygoda jazdy wynikające z rozleniwienia się lewej nogi np. podczas jazdy w korkach czy rozleniwienie prawej nogi podczas jazdy w trasie ponieważ zazwyczaj w parze z automatem jest tempomat
– przy normalnej jeździe i sprawnej skrzyni silnik napewno jest lepiej chroniony niż w manualu gdyż automat np. nie dopuści do jazdy na odcięciu
– większa poręczność autka dla kobiety. Zawsze może drugą ręka poprawiać makijaz
Minusy:
– znaczna rożnica w spalaniu
– znaczny spadek osiągów
– konieczność umiejętnego użytkowania
– konieczność odpowiedniego serwisu
– brak możliwości holowania czy hamowania silnikiem
– no i dla mnie najważniejsze – ograniczona przyjemność z dynamicznej jazdy. Nigdy jakoś nie mogłem się dogadać z automatem. Zawsze robił co innego niż ja bym zrobił
Potrzebne oponki albo całe autko? Priv....
- Od: 6 kwi 2004, 12:24
- Posty: 64
- Skąd: W-wa (WU)
- Auto: 626 GE FP, iVT
ATX ma same zalety i jedną wadę – traci energię wytwarzaną przez silnik na nie wiadomo co. Ta wada powoduje, że nie zamierzam jeździć na automacie. Zaoszczędzony pieniądz mogę wydać np na ochronę ptaków nadwiślańskich albo dać menelowi pod sklepem. W obu przypadkach będzie to lepsza inwestycja niż w udogodnienie, którego nie potrzebuję.
(Jeździłem na automacie sedesem mojego byłego pracodawcy z holandii).
ech... sedes to nie xedos oczywiście
(Jeździłem na automacie sedesem mojego byłego pracodawcy z holandii).
ech... sedes to nie xedos oczywiście
- Od: 29 paź 2003, 01:07
- Posty: 756
- Skąd: zławieśWWA]:~
- Auto: cprf2a'99
Mnie do automatu zraziło jedno – skomplikowana obsługa. Właśnie to. W manualu wszystko proste: sprzęgło-bieg, sprzęgło-bieg. I żadnej filozofii. Chyba, że komuś uda się wrzucić z 5 R albo jedynkę..
A automat? Z innej pozycji ruszamy, na innej parkujemy, na jeszcze innej powinno się wyłaczać silnik. Z przełączaniem pierwszego na wsteczny trzeba chwilę odczekać, w drugą stronę tak samo. Jakies *(&@($% blokowanie max biegu i inne cuda.. Instrukcja dłuższa, niż do pralki. Racja jest jak dupa, każdy ma swoją. Ale ja akurat moją lubię sadzać wtedy, kiedy mi się podoba i gdzie mam ochotę, a nie kiedy akurat skrzynia stwierdzi, że tak będzie lepiej. Co do jazdy pod odcięcie – przy "normalnej jeździe" ani na automacie ani na manualu to się nie zdarza. Cała przyjemność z jazdy to właśnie machanie biegami i deptanie. Jedyne miejsce, kiedy chciałbym automat to kilometrowy korek po którym lewa noga potrafi rozboleć.
Poza tym – po co kupować quasi-sportowe auto jakim jest większość Mazd z automatem? W limuzynie rozumiem, ale w efce? 
323F BG 1.8 | Prelude 2.2vtec JDM | MX-6 2.5v6 EDM | MX-6 JDM KLZE | Civic 1.6esi | Civic 1.8VTI | Przekonywanie drugiej polowy do Imprezy – in progress
- Od: 23 mar 2004, 13:32
- Posty: 103
lamare napisał(a):Oczywiście są tacy mądrzy, którzy ciągaja swe fury z automatami na linkach, są , sam widziałem, ale co powiecie o trwałości takiej skrzyni po podobnych eksperymentach?
Carasistance do AC w rozszerzonym zakresie (150 zl./rok) i masz spokoj. Przyjezdza laweta i Cie sciaga
- Od: 17 maja 2004, 10:03
- Posty: 18
- Skąd: Brodnica
A w automacie: pedał do podłogi = obroty około 800 przed czerwonym, wbija w fotel, ciągnie do czerwonego i BEZ PRZERWANIA CIĄGŁOŚCI NAPĘDU! zmienia bieg na wyższy i znowu do czerwonego!!










Jeśli ktoś nie umie sobie poradzić z jednoczesnym wciskaniem sprzęgła i zmianą biegu ma automat.Swoją drogą skoro automaty są takie rewelecyjne to dlacze żadna wyczynówka go nie ma co
- Od: 18 kwi 2004, 13:00
- Posty: 1907
Gr00bY napisał(a):Minusy:
– znaczna rożnica w spalaniu
– znaczny spadek osiągów
Nie no bez przesady z tą znacznością,
Gr00bY napisał(a):– konieczność umiejętnego użytkowania
Ołówek też trzeba "umiejętnie użytkować" żeby sobie nie zrobić krzywdy – co to za argument, chcesz czegoś używać to przeczytaj instrukcję obsługi!!!! Jazdy z manualem uczą na kursie prawa jazdy, bo większość w Polsce takie ma, a automatem trzeba nauczyć się samemu!
Gr00bY napisał(a):– konieczność odpowiedniego serwisu
Jak wyżej – wszystko musi być odpowiednio serwisowane – buty też trzeba czyścić pastą do butów a nie masłem orzechowym
Gr00bY napisał(a):– brak możliwości holowania czy hamowania silnikiem
Tu się kolega trochę rozminął z prawdą, gdyż jedno i drugie jest możliwe z zachowaniem pewnych zasad – ponownie odsyłam do dowolnej instrukcji obsługi samochodu z ASB!
Gr00bY napisał(a):– no i dla mnie najważniejsze – ograniczona przyjemność z dynamicznej jazdy. Nigdy jakoś nie mogłem się dogadać z automatem. Zawsze robił co innego niż ja bym zrobił
A to ciekawe! Wynika z tego wyraźnie, że Gr00bY jeździ zupełnie inaczej niż wynikałoby z optymalnych charakterystyk silnika zapisanych a procesorze sterującym ASB!! Czyżby redukował gdy obroty dojdą do czerwonego pola i wrzucał wyższy bieg gdy spadną poniżej 2k???? Tak dla informacji, aby dobrze "dogadywać się" z ASB należy pamiętać, że zachowuje się ona kompletnie odmiennie w zależności od sposobu posługiwania się pedałem gazu, kierowcy umiejący jeździć automatem ZAWSZE mają ten bieg, który chcą i który jest najbardziej optymalny do sytuacji.
Proszę wszystkich piszących o automatach o zapoznacie się z zasadami działania tego sprzętu i conajmniej jedną instrukcją obsługi samochodu z ASB, bo od niektórych opinii aż głowa boli!
Pozdrawiam
_MarSs_ {626 Cronos 2.0 95}
_MarSs_ {626 Cronos 2.0 95}
- Od: 14 gru 2003, 14:33
- Posty: 80
- Skąd: Legionowo
- Auto: Mazda 626 2.0 95
Jerry napisał(a):A w automacie: pedał do podłogi = obroty około 800 przed czerwonym, wbija w fotel, ciągnie do czerwonego i BEZ PRZERWANIA CIĄGŁOŚCI NAPĘDU! zmienia bieg na wyższy i znowu do czerwonego!!
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
no to przegiołeś.......
![]()
Jeśli ktoś nie umie sobie poradzić z jednoczesnym wciskaniem sprzęgła i zmianą biegu ma automat.Swoją drogą skoro automaty są takie rewelecyjne to dlacze żadna wyczynówka go nie ma co![]()
I tu byś się zdziwił!, W rajdowych autach są co prawda skrzynie mechaniczne (kłowe), ale nikt nie wciska sprzęgła do zmiany biegów. Sterowaniem skrzynią i sprzęgłem jest powierzone elektronice. Pedał sprzęgła służy tylko do ruszania i zatrzymywania auta
- Od: 22 lis 2003, 09:35
- Posty: 452
- Skąd: gorzów
_MarSs_ – sam sobie zaprzeczasz
Skoro piszesz, że automat ciągnie na biegu do czerwonego pola to już Ci napisałem, że ni jak się to ma do optymalnych charakterystyk silnika. Przeczytaj co napisałem wyżej bo widzę, że tego nie zrobiłeś, albo jesteś kolejnym przypadkiem wtórnego analfabetyzmu
Ps. Znaczna dla mnie to jest odczuwalna. Nie lubie gdy coś zjada nadmiernie moje konie i jeszcze musze za to dopłacać na stacji
Ps. Znaczna dla mnie to jest odczuwalna. Nie lubie gdy coś zjada nadmiernie moje konie i jeszcze musze za to dopłacać na stacji
Potrzebne oponki albo całe autko? Priv....
- Od: 6 kwi 2004, 12:24
- Posty: 64
- Skąd: W-wa (WU)
- Auto: 626 GE FP, iVT
_MarSs_ napisał(a):Gr00bY napisał(a):Minusy:
– znaczna rożnica w spalaniu
– znaczny spadek osiągów
Nie no bez przesady z tą znacznością,
Średnio 1-2 sek do setki i 1l/100km/h.. Sporo IMHO.
323F BG 1.8 | Prelude 2.2vtec JDM | MX-6 2.5v6 EDM | MX-6 JDM KLZE | Civic 1.6esi | Civic 1.8VTI | Przekonywanie drugiej polowy do Imprezy – in progress
- Od: 23 mar 2004, 13:32
- Posty: 103
Gr00bY napisał(a):Długi – mylisz pojęcia. Skrzynia sekwencyjna stosowana w wurcach i S1600 to zupełnie co innego niż skrzynia kłowa...
Chyba jednak się nie mylę, ponieważ skrzynia sekwencyjna jest właśnie skrzynią kłową, tylko taka skrzynia umożliwia szybką zmianę biegów, bez zmiany momentu obrotowego na wejściu. Określenie Skrzynia sekwencyjna określa sposób zmiany biegów a nie konstrukcje wewnętrzną skrzyni.
- Od: 22 lis 2003, 09:35
- Posty: 452
- Skąd: gorzów
no no...dzis jezdzilismy Signum 3,2 V6 w automacie...moglbym miec takie osiagi w tym aucie i bylbym zadowolony
- Od: 21 paź 2003, 13:58
- Posty: 310
- Skąd: Kraków
- Auto: Mazda 3 BL 2.0 DISI
Mazda CX-3 150 AWD
Mazda MX-5 NB2 Sportive
Mazda 3 BK 1.6 d 109 KM
Mazda 323F (BJ) 2.0 Sportive (niqsmx3)
Mazda 323F (BA) 2.0 GT
Mazda MX-3 K8 (moja)
Chyba najlepiej zamknac juz ten temat, poniewaz i tak zwolennicy beda mowic swoje a przeciwnicy swoje, przy czym zadne z nich nie pojdzie na kompromis.
Sam jezdzilem chwile honda legend coupe 3,2 l V6 na automacie. To auto tracilo naprawde duzo przez automatyczna skrzynie. Znajomy mial camry na automacie (3 litry ). Po miescie siedzialem mu caly czas na ogonie, nie zgubil mnie.
A moje ostateczne zdanie jest takie, automat jest wygodny, napewno fajnie jezdzi sie nim po miescie, moze w trasie tez. Kiedys pewnie i ja zasiade za sterami bryki z automatem. Jak narazie mam zabawe z mieszania lewarkiem ;).
Kazda ze stron ma swoje racje w tym co mowi, dlatego wlasnie jest to kwestia wyboru. Kupujesz automata lub manuala. To tak jak z kolorem samochodu, chcesz zolty to jezdzij zoltym ( sam mam zolta kortke :) ).
Sam jezdzilem chwile honda legend coupe 3,2 l V6 na automacie. To auto tracilo naprawde duzo przez automatyczna skrzynie. Znajomy mial camry na automacie (3 litry ). Po miescie siedzialem mu caly czas na ogonie, nie zgubil mnie.
A moje ostateczne zdanie jest takie, automat jest wygodny, napewno fajnie jezdzi sie nim po miescie, moze w trasie tez. Kiedys pewnie i ja zasiade za sterami bryki z automatem. Jak narazie mam zabawe z mieszania lewarkiem ;).
Kazda ze stron ma swoje racje w tym co mowi, dlatego wlasnie jest to kwestia wyboru. Kupujesz automata lub manuala. To tak jak z kolorem samochodu, chcesz zolty to jezdzij zoltym ( sam mam zolta kortke :) ).
- Od: 18 maja 2004, 12:41
- Posty: 113
- Skąd: Kraków
- Auto: corolla TS
marss z calym szacunkiem ale walnales kilka przydlugawych postow w ktorych czesc informacji to po prostu bzdury na maxa,poza tym nie wiem po [tiiit] chcesz przekonywac na sile innych do tego ze aut jest lepszy od manuala,kazdy jezdzi tym co mu sie podoba i wcale nie jest to zalezne od tego czy go stac czy nie.znam wiele osob ktore kupujac nowe auto mogloby sobie pozwolic na ATX'a ale biora manuala i wcale nie ze wzgledu na to ze sie sypia,auto pali wiecej czy cos, po prostu lubia zmieniac biegi i do takich ludzi twoje argumenty nie przemowia!! ja sam tez lubie zmieniac biegi bo [tiiit] umiem i nie musze sie nad tym zastanawiac i myslec czy chce zredukowac czy wrzucic wyzszy a moze [tiiit] wsteczny,jesli tobie sprawia to problemy to dobrze ze masz ATX'a moglbys byc niebezpieczny na drodze. poza tym nie rozumiem tego ze najezdzasz na GrOObego nie wiem co w tym takiego dziwnego ze ma czasy jak z katalogu,jak sie ma zadbane auto to idzie tak samo dobrze a czasem ze wzgledu na dobre ulozenie wszystkich el silnika lepiej.sam mam 13letnia 323 BG i nadal wyciagam bez problemu 160km/h na autostradzie czyli dokladnie tyle ile w katalogu,nie wiem jak z przyspieszeniem bo nigdy nie sprawdzalem,nie mam jak. takze ogolnie daj sobie spokuj z przekonywaniem innych do swoich racji,albo przygotuj sobie bardziej racjonalne argumenty bo ja sam niezle sie usmialem czytajac ta dyskusje.
C Ya
C Ya
- Od: 9 lis 2003, 00:21
- Posty: 227
- Skąd: Luboń/k Poznania
- Auto: Było BG B3, była BA Z5, jest NA B6 :)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 3 gości