Pierwszy post i jednocześnie problem. Po przeglądzie w ASO po czwartym roku użytkowania wykryto usterkę – określono to, że silnik się "poci". Trochę jest to przerażające, ze względu na to, że auto było ostrożnie użytkowane, nie pałowane na zimnym, I-stop był sporadycznie używany – raczej wyłączony i w praktycznie nowym aucie pojawia się taki problem. Pan z ASO zasugerował naprawę – koszt około 2000 złotych, oczywiście rozszerzona gwarancja tego nie obejmuje. Naprawa uwzględniałaby uszczelnienie pokrywy rozrządu, uszczelki osłony głowicy, uszczelki oleju itp. Z drugiej strony mechanik z mazdy stwierdził, że ten model "tak ma" i można z tym jeździć, ale należy obserwować. Ktoś spotkał się z czymś takim? Lepiej wydać te pieniądze i nie martwić się, że problem może się pogłębić, z drugiej strony, czy on nie nawróci?
PS. auto 2.0MT benzyna, sedan.
Z góry dzięki za odpowiedź i pozdrawiam