Spalanie CX-5 – Silniki benzynowe

[Dasiek_CX5]

Witam. Będzie krótko. Miasto bez pośpiechu 5,6 – 5,7. Ekspresówka 120 km/h 7,8 do 8,2. Autostrada 140 km/h 8 do 8,6. Później idąc w górę spalanie rośnie prawie wykładniczo. 160 km/h 9 do 9,5, 170 km/h 9,5 do 11, 180 km/h 12 do 13, 5. 190 km/h 14, 5. Test tylko kierowca, auto puste. Różnice i rozrzut prędkości z wiatrem, bez wiatru i pod wiatr. Jak dla mnie auto jest oszczędne w spalaniu jak taką masę i przekrój poprzeczny. Sky Energy, 165 KM, manual, 2WD. Pozdrawiam

Po dwóch latach.....
Po 35 tyś. średnie spalanie 7,8. Wynik z paragonów i przejechanych kilometrów. Zawsze tankuję do pierwszego odbicia. Komputer auta zaniża spalanie średnio o 0,4 do 0,5 l/100. Trasy 55% miasto, korki itd. Reszta 45% drogi ekspresowe i autostrady. Jazda może nie emerycka ale bez wariactwa. To nie jest auto do ścigania się na światłach. Za ciężkie i trochę za słaby silnik. Ale 165 KM, 2WD i manual, to najlepsza konfiguracja dla rozsądnego przyspieszania i spalania. Spala mniej niż moje poprzednie auto z mniejszym silnikiem. I tak miało być.

[daroMW]

Witam szanowne Grono. Wiec i ja dołączam ze swoja CX-5. Obecnie na dotarciu ok. 500km ze spalaniem średnim 7,8l. Nie jest najgorzej. Da się żyć. Uważam, że jest nieźle!

[Propleja]

Moja ma dopiero 2300KM przejechane standard po miescie plus troche trasy 7.9 do 8.1 litra. Teraz natomiast jak juz temperatura schodzi do 5 stopni na dworze, spalanie wzrosło do 8.5 podejrzeam ze w zime zobacze 10

[rafik85]

Średnie spalanie,głównie miasto,szalona kobieta i 10,5l:)

[wuuju]

Średnie spalanie 9.0 – 10.0 l/100km. Silnik 2,5 wersja USA.

[badziu]

Nie wiem jak Wy wykręcacie te wyniki, ja poniżej 10.2 nie jestem w stanie zejść w mieście

[Pabloss]

Nie wiem jak Wy wykręcacie te wyniki, ja poniżej 10.2 nie jestem w stanie zejść w mieście

popracuj nad techniką jazdy, może czasami warto nie trzymać gazu do końca i potem gwałtownie hamować.

[badziu]

Nie wiem jak Wy wykręcacie te wyniki, ja poniżej 10.2 nie jestem w stanie zejść w mieście

popracuj nad techniką jazdy, może czasami warto nie trzymać gazu do końca i potem gwałtownie hamować.

Fakt, automatem dopiero uczę się jeździć. Na razie widzę, że trzeba odpuścić gaz żeby wszedł na wyższy bieg.

[Pabloss]

Oczywiście nie jestem "mistrzem" niskiego spalania ale zawsze staram się jeździć płynnie. To oczywiście nie oznacza że jak sytuacja tego wymaga to nie wciskam do podłogi, ale zazwyczaj np. spod świateł trzymam delikatnie, równo i płynni przyspieszam. U mnie spalanie po 3 latach i przejechaniu 105 000 km wacha się pomiędzy 6,8 – 7,3.

[Majsiek]

Witam
U mnie po 4000km średnie z miasta to 10,5l. W trasie minimum 9.3l przy prędkości około 110km/h

[TOiOWO]

CX-5, 03.2018, 2,5l benzyna, przebieg 10500 km. Spalanie 9,8 l. 60% miasto, 40% trasa. Mniej się nie da, chyba, że jedzie się za Tico – ale po co w takim razie mocny samochód?

[kapete]

Wycieczka z Warszawy do Zakopanego i z powrotem – 8,5 dwa tankowania wynik porównywalny.
Na podjazdach dość często załączany tryb sport.
Jazda zgodnie z przepisami "Eska" 120 normalna droga 90-100.
Jazda po mieście i okolicach ponad 10 – nawet bliżej 11.

[Kamilloeus]

Moja CX-5 2,5l automat 4x4 w mieście pali 11 l. A na trasie to w zależności od prędkości – na tempomacie 130km/h – to 8,5 l. a przy 140-145km/h – 10 l.

[addamuss]

Witam wszystkich serdecznie.

Moją CX-5 ujeżdżam dopiero od tygodnia zatem jeszcze muszę się auta nauczyć i lepiej je poznać. Na razie spalanie w mieście to 8,5-9 a trasa to już wszystko zależy od prędkości od 7 do 11 na drogach szybkiego ruchu. To mój pierwszy automat więc pewnie jeszcze nie rozpracowałem optymalnego operowania gazem.
Poprzednio przez 9 lat miałem Mazdę 6 GY kombi też 2.0 w benzynie (147KM) i w mieście nie udało mi się zejść poniżej 10 (zimą >11), za to trasa to 7 (spokojna jazda) -10 (przy dynamicznej jeździe – głównie 6 bieg). Porównując masę, gabaryty, szerokość opon itd... spalanie CX-5 wydaje się nie najgorsze – wszak to benzyna więc musi coś pić...

Mam jednak pytanie – czy prowadził ktoś dokładne wyliczenia jak w rzeczywistości i-stop w CX-5 wpływa na spalanie w miejskiej jeździe? Mam doświadczenie z tym systemem z różnych aut (m.in. seat/vw/kia) i szczere mówiąc oszczędności w spalaniu były minimalne (<0,3l na 100km), a inne aspekty pomijam (ekologia itp.). Zastanawiam się jak ten system radzi sobie w Mazdach?

[pmaniek89]

ja moge CI powiedziec tylko co pokazuje mi system iStop w mojej mazdzie 3. Przy przebiegu 36 km pokazuje ze dzieki iSTOP zrobilem okolo 850km wiecej. Matematyke zostawiam Tobie

[Nomado]

Cześć,

Na przełomie kwietnia, maja będę kupował nową CX5-tkę. Zastanawiam się jednak jaki silnik benzynowy wybrać:
1) 2.0 165KM MT 2WD
2) 2.5 197KM AT 2WD tych w MT niestety nie ma.


Dane jakie podaje producent każdy tu zna. Chciałbym jednak zapytać się posiadaczy auta czy warto dopłacić 14k na ten lepszy silnik? Czy przyspieszenie którego różnica wynosi 1.4 pomiędzy wariantem 1 i 2 będzie aż tak zauważalne? Bo mniemam że spalanie napewno.

Będę wdzięczy za wszelkie uwagi.

[bl4ck]

Kiedy zamawiałem samochód pod koniec 2017 roku, 2.5 litrowy silnik występował tylko w najbogatszej i zarazem najdroższej wersji, której ze względu na ograniczone finanse nie brałem pod uwagę. Obecnie cx-5 jest dostępna z tym silnikiem w znacznie niższej cenie i gdybym miał ją teraz kupować, to raczej zdecydowałbym się na większy silnik – 2.0 jest jednak trochę za słaby.

[Nomado]

Różnica w spalaniu między słabszą a silniejszą jednostką wynosi około 2l/100km tak? Czyli na baku to 10l czyli około 60 zł.
Skoro na silniku 2.0 robi się tylko 500km na baku to na 2.5 nieco ponad 400? To trochę irytujące. Co innego gdyby bak miał 70-75l

[Majsiek]

Ja tylko że z napędem na cztery koła spalanie pomiędzy 9,5 trasa a 11 litrów w miescie. Jak testowałem to silnik 2.0l dla.mnoe za słaby do tego auta. Ale jak ktoś potrzebuje auto do spokojnej jazdy to jak najbardziej godny uwagi.

[Nomado]

Chyba jednak zdecyduję się na wersję 2.5 194KM w pakiecie SkyEnergy aby później nie żałować, że nie mam czym depnąć kiedy jest taka potrzeba. Poza tym automat ... to chyba przyjemność w warszawskich korkach?