Jestem posiadaczką Mazdy 323F BJ z silnikiem 2.0 w oryginalnej wersji Sportive od kwietnia 2018 roku z przebiegiem w tej chwili 195 tys. Nigdy wcześniej nie pomyślałabym, że stanę się posiadaczką auta tej marki. Zakup był spontaniczny i w ciemno, ponieważ nie miałam jakiejkolwiek styczności z tymi autami wcześniej, ale "Emi" miała w sobie coś co nie pozwalało mi odpuścić, więc wzięłam sprawę w swoje ręce i zaryzykowałam.
Nie żałuję tej decyzji, ponieważ nie mam większych problemów z autem, a i wizualnie ma na swój sposób sportowy charakter bez kombinowania, jak na początek wystarczy.
Jaką kupiłam taka jest do dziś, plany o niewielkich co prawda zmianach z własnej woli muszę sobie na razie odpuścić




to ja na razie chyba nie będę kombinować, od początku żyłam w przekonaniu, że jak jest LPG to już koniec nic się nie porobi, a później zaczęłam szukać informacji na ten temat i wyczytałam, że można chipować chociażby, ale jest w tym haczyk. Później co innego i tak już sama zgłupiałam i chyba skończy się na założeniu stożka
do zobaczenia, przyczepności