Tak jak myślałem, patrząc na nowe wnętrze, ceny mocno poszły w górę. Jednak nie spodziewałem się, że różnica będzie aż tak duża. Ponad 40% drożej w porównaniu z topową wersją schodzącej generacji. Fajnie, że w podstawie jest tak bogate wyposażenie, ale dziwi mnie decyzja Mazdy o braku naprawdę podstawowej wersji, bez wszystkich dodatków za które u konkurencji trzeba dopłacać, a tutaj są w podstawie. Moim zdaniem spokojnie mogliby zrobić wersję bez:
-System monitorowania martwego pola (BSM)
-System monitorujący ruch poprzeczny przy cofaniu (RCTA)
-Adaptacyjny układ utrzymywania stałej prędkości (aktywny tempomat – MRCC)
-System automatycznego przełączania świateł drogowych na mijania (HBC)
-System rozpoznający znaki ograniczenia prędkości (TSR)
-HUD
-Multimedialny system rozrywki i łączności MZD Connect (z ekranem 8,8") z fabryczną nawigacją
za ~80k i tym samym pozostać atrakcyjną opcją w segmencie zwykłych kompaktów.
Większość tych rzeczy to mało istotne bajery. Z kolei mimo prawie 100k nadal nie ma tak przydatnych, w codziennym użytkowaniu, rzeczy jak automatyczna klimatyzacja czy podgrzewane fotele.
Wydaje mi się, że przy zaprezentowanych cenach Mazda straci dużo klientów w Polsce, bo w zasadzie nie wiadomo kto ma być grupą docelową. Do tej pory Mazda zawsze oferowała dobry stosunek ceny do jakości. To nigdy nie były najtańsze samochody, ale już w porównaniu z konkurencją w podobnej cenie oferowały dużo, a najwyższe wersje były nawet tańsze niż większość konkurencji z podobnym wyposażeniem. Poza tym dzięki atrakcyjnym cenom można było przymknąć oko na niektóre niedoróbki. Teraz sami stawiają sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Za takie pieniądze każdy będzie oczekiwał wysokiej jakości w każdym aspekcie. Mam wrażenie, że tym ruchem sami oddają rynek konkurencji. Chociaż pewnie wiedzą co robią.
Obecna generacja 3 była częstym widokiem na polskich drogach. Wydaje mi się, że nowa generacja chyba nie zdobędzie takiej popularności. Teraz jeśli ktoś szuka w miarę taniego (ale nie najtańszego golasa) kompakta to nawet nie spojrzy na 3. I jeszcze ta klimatyzacja ręczna za 95k. Parodia. Z kolei jeśli ktoś ma do wydania 140-150k na kompakta to spokojnie może już przeglądać oferty marek premium.
Z ciekawości skonfigurowałem na szybko A3 z silnikiem PB 150KM (i manualną klimą

) z wyposażeniem porównywalnym z trójką w podstawowej wersji za 95k i wyszło mi 138k. Z kolei Audi porównywalne z najwyższą wersją 3 to już około 185k (bez AWD). Biorąc pod uwagę rabaty różnica nie jest duża. A na pewno nie ma juz takiej przepaści jaka była do tej pory, kiedy trzeba było pomnożyć ceny Mazdy x2 żeby mieć podobnie wyposażonego kompakta premium. Może Mazda też zamierza zmienić politykę udzielania rabatów na bardziej zbliżoną do premium?
Do tej pory można było powiedzieć, że Mazda 3 przyjemnie się prowadzi jak na zwykłego kompakta i dzięki temu ma jakąś tam przewagę nad częścią bezpośredniej konkurencji. Teraz patrząc na najwyższą wersję za 149k ten argument staje się nieaktualny, bo jeśli dla kogoś najważniejsze jest prowadzenie to za mniej można mieć Megane RS, Leona Cupre, a Focus RS i TypeR są niewiele droższe.
Jedyna nisza gdzie trójka będzie w miarę konkurencyjna to wersja Kanjo za 100k jako propozycja dla osób, które szukają topowo wyposażonych tanich kompaktów ze słabszymi silnikami. Np. Astra z 1.4T 125KM za 94 700 ma bardzo podobne wyposażenie, ale bez niektórych dodatków jak np. HUD, RVM. Tylko wydaje mi się, że stosunkowo mało osób kupuje tego typu samochody.
Patrząc na ten cennik aż strach się bać ile będzie kosztować nowa 6 jeśli w ogóle się pojawi. Ale może przynajmniej będzie idealnie wyciszona, poprawią hamulce, lusterka itd.

corky1 napisał(a):Szkoda, przy takich cenach nowa Corolla z mocniejsza hybryda wydaje sie okazja cenowa... No i ma wielowahacz
Może i okazja, ale wnętrze to nadal lata '90. Koszmar.
flamevinci napisał(a):Teraz Civic sport 1.5, którego można kupić nowego po negocjacjach za 90K jest okazją roku.
Jeśli komuś nie przeszkadza to że Civic jest najbrzydszym obecnie produkowanym samochodem to może tak.