A ić Pan w Śrem!
Za podobny pieniądz bym jeździł wypożyczoną Insignią rocznik bieżący

Powiedzmy sobie szczerze – nie uprawiam żadnego druciarstwa i mam mini AC /ponad 2kzł kosztowało ubezpieczenie/, więc koszt BMW jest jaki jest. Do tego musiałem się pałować z różnymi baranami/oszustami z warsztatów, części kupowałem sam, żeby było taniej. Czas, nerwy, zawracanie d***y

.
VW w warsztacie z problemem byłem raz – 30 zł, wyciągnięcie wkręta z opony. No i na serwis olejowy wydałem 800-1000 zł w VW więcej niż przewiduje producent – samochód powinien jeździć na drugim oleju, a jeździ na czwartym, ale chcę nim pojeździć dłużej niż przez okres gwarancji. Gdyby nie to, to byłoby jeszcze taniej

Tak, wiem – w VW mam utratę wartości, wg Euro-Tax po pierwszym roku miałem 4.000 zł (przez to, że kupiłem z dużym rabatem samochód, a pewnie wartości początkowe biorą ze standardowych cen), a teraz pani z ubezpieczeń dzwoniła, że kolejne 6.000 wartość spadła.