Czateria... 2021

[loockas]

Nie, bo poza tym, że zdejmuje limit prędkości nie ma innych plusów dodatnich ta operacja. Działanie manetki gazu staje się zero-jedynkowe, odzyskiwanie energii nie działa (i olać samo odzyskiwanie, ale opór silnika skutecznie spowalnia pojazd, często zastępując hamulec).

No tak, po tej operacji KERS nie działa i zasięg spada. Faktycznie nie ma sensu.

nie jest "głupiej" niż z kolegą w miacie bez dachu

No jak ostatnio z bimbakiem podjechałem pod KFC, to inni faceci się do nas uśmiechali

Ostatnio doszedłem do wniosku, że 450-600 km to jest maksymalny znośny zasięg

Starość Ale żeby nie było, mam dokładnie tak samo. Kiedyś mogłem jechać całą noc i pół dnia. Teraz mi się po prostu nie chce

[Xenocyd]

Kiedyś

to najważniejsze w całej sytuacji Kiedyś to wszystko wyglądało inaczej. Pewnie gdyby nie starość, to wszyscy byśmy jeździli Mx-3, pili do 9tej rano a o 13tej wpadali na pomysł, że jedziemy nad morze czarne zamoczyć stopy i wracamy

[JohnnyB]

U mnie maks 8 godzin za fajerą, potem to już nie wiem czy mi się film nie urwie. Chyba to był ostatni wypad do Chorwacji bez noclegu i ostatni wypad w 4 osoby . Następnym razem tylko sami.

[sq2jul]

Kurła, kiedyś to było...

[Dominator]

13h6min. I w domu. (Ok 1140km) Jedna przerwa ok 50 minut. Korki łącznie 1h10min.

Podziwiam... Ja taką trasę biorę na dwa dni z noclegiem

W pierwszą stronę tak zrobiłem, wracając chciałem już dojechać do domu, zmęczenia nie czułem, poza tymi korkami jazda całkiem spoko. No i w sumie winiety bym musiał dodatkowe kupować, bo wyjazd i tak przedłużyłem generalnie mniejsze zmęczenie i czas krótszy niż jak jechałem nad polskie gówniane morze w ubiegłym roku.

[loockas]

No i jechałeś po prawej więc tak jakbyś był pasażerem

[Dominator]

A kierowała lodowka

[loockas]

Jak ta nowa od Xiaomi, to się nie dziwię.

[Beny]

A na bramkach jak płaciłeś,bo nie zwrocilem uwagi mają dla angoli czy lodòwka placiła

Mi też się w dzień dobrze jechało,dystans i czas podobny jedyny minus dzieci i postoje na siku.

Stachan gdzie nocujesz bo cos pisales o jakimś. hotelu?

Dopisano 23 lip 2018 18:11:

A na bramkach jak płaciłeś,bo nie zwrocilem uwagi mają dla angoli czy lodòwka placiła

Mi też się w dzień dobrze jechało,dystans i czas podobny jedyny minus dzieci i postoje na siku.

Stachan gdzie nocujesz po drodze bo cos pisales o jakimś hotelu?

[Krzemol]

Podziwiam... Ja taką trasę biorę na dwa dni z noclegiem

Mi się szykuje 2000 na raz bo "po drodze" na Chorwację jadę do Kostrzyna kuzyna odebrać. Będzie ciekawie... Na szczęście ma prawko to pewnie mnie zmieni.

Ostatnio doszedłem do wniosku, że 450-600 km to jest maksymalny znośny zasięg

Kilka lat temu zrobiłem 2x 1000km Swiftem 1.0. Od tego czasu nie miałem okazji tyle strzelić na raz.

Co do Mazd, pobawiłem się śrubokrętem . Na zimę zakup reperaturek się szykuje.

[loockas]

oglądałem dzisiaj NCka Miał klapę bagażnika w podobnym stanie

[Krzemol]

Klapa jest cała bo plastikowa

[nemi]

oglądałem dzisiaj NCka Miał klapę bagażnika w podobnym stanie

Czy ktoś, zupełnie po przyjacielsku nie doradzał znalezienia innego obiektu westchnień?

Ja miałem kryzys z BMW, ale jak go oglądam przez szybę Biedronki w kolejce do kasy, jak stoi na tych kozackich felgach, 40% samochodu to maska, a koła zaczynają się zaraz chłodnicą, to robi mi się ciepło na sercu. No i prowadzenie to wciąż przyjemność. Kup sobie 1 w sedanie .

[loockas]

Jedyne BMW na jakie w tej chwili spoglądam z myślą zakupu to Z4

Kup sobie 1 w sedanie .

a w czym to będzie lepsze od Focusa? Auto po bułki już mam

[Szymon]

właśnie chciałem pisać o Z4 weź se to kup.

[nemi]

W czym lepsze... Zamiata dupskiem

[loockas]

właśnie chciałem pisać o Z4 weź se to kup.

Chyba jednak nie mam tyle odwagi co nemi. Poza tym nie stać mnie na marki premium

[nemi]

Proszę Cię, trzy tygodnie prowadzisz działalność i kupujesz już auto za 100k, to pomyśl co będzie za pół roku

Zaraz kupisz 1M, za 5 lat sprzedasz za 130-150% ceny

[loockas]

Proszę Cię, trzy tygodnie prowadzisz działalność i kupujesz już auto za 100k, to pomyśl co będzie za pół roku

Pół roku i póki co to nie kupiłem żadnego auta

Serio, nie ciągnie mnie do marek premium. Nie widze w używanych BMW, Audi, Mesiach nic co by warte było serwisu 3x droższego niż "zwykłe" auta. Żeby jeszcze te auta były ze wad...

[nemi]

Prawdę mówiąc to trochę boję się jakiejś wtopy, bo tanio nie będzie (chociaż najgorszy temat to ogarnięty mechanik z uczciwym podejściem i cenami). Mój samochód był najtańszy w gamie, wyprodukowali tego od pyty, sporo gratów jest z rozbiórek.
Ceny zwyczajnych części nie są jakieś straszne, odrobinę wyższe w zasadzie.

W sumie nie miałem parcia na premium, chciałem coś innego, co pomieści rodzinę komfortowo i da mi trochę radości. Nawet fiata bravo brałem pod uwagę, ale trochę zbyt pospolity.

Pomijając kwestie, że będę musiał trochę zająć się zawiasem i coś tam mi zdążyło paść, to nadspodziewanie dobrze spełnia swoją rolę. Po pół roku wciąż jest fajnie i jazda cieszy. Jakoś nie czuję, że gilotyna wisi nad moją szyją, a takie poczucie miałem np. przy Mazdzie5. Jechałem w trasę i zastanawiałem się co tym razem się zesra.