Różnice między 6 GG/GY i GH – wrażenia z jazdy

[reg]

Zastanawiam się jak duża jest różnica w prowadzeniu między 6 GG/GY i GH. Zwracam się z prośbą do osób, które miały albo jeździły trochę więcej obydwoma modelami. Jakie były Wasze odczucia po przesiadce? Sam zrobiłem prawie 35 000km GG z 147-konną benzyną, więc znam ten samochód całkiem dobrze. GH nigdy nie jeździłem. O obu modelach przeczytałem mnóstwo tematów na tym forum i nie tylko, ale nie znalazłem takiego bezpośredniego porównania. Interesują mnie wrażenia z jazdy a nie sama teoria.

Z tego co wiem to wyciszenie w GH jest wyraźnie lepsze. Domyślam się, że wspomaganie w GH jest mocniejsze i układ kierowniczy nie jest już tak bezpośredni jak w GG. Zawieszenie jest bardziej komfortowe czy sztywniejsze? Poza tym jakie są ogólne wrażenia po przesiadce? GH stawia bardziej na poprawę wygody i komfortu kosztem przyjemności z prowadzenia czy jednak ktoś kto lubi czuć na kierownicy co się dzieje z samochodem też nie będzie zawiedziony? No i podobno GH przed i po liftingu też wyraźnie się od siebie różnią.

Najbardziej interesuje mnie porównanie z bezpośrednim następcą PB 2.0, ale jeśli ktoś ma doświadczenie z innymi wersjami to wrażenia też mile widziane Wersja z 2.5L benzyną różni się czymś w prowadzeniu od 2.0? Oczywiście nie licząc osiągów. Zawieszenie, hamulce?

[MIRAS M6]

Tak się składa że jestem w posiadaniu obydwu modeli. Komfort GH vs GY jest prawie przepaścią na korzyść GH. Wyciszona jest wystarczająco ale do prędkości 160km/h i powyżej już słychać szum wiatru ale można dalej swobodnie rozmawiać. Wspomaganie kierownicy (elektryczne) też wypada na duży + zwłaszcza w ruchu miejskim i trybie parkingowym, natomiast hamulce pozostały na tym samym poziomie co w GY(z 200km/h wymaga zaplanowania takiego spowolnienia i to uważam za najsłabszy jej punkt) Z prędkości do 150km/h nawet z pełnym bagażnikiem jest w normie a czułość hamulca poprawia się znacznie po wymianie przednich tarcz na wentylowane i nawiercane. Do pełni szczęścia brakuje tu tarcz jak i z przodu tak i z tyłu o średnicach większych około 25mm i wtedy żadna prędkość nie byłaby przerażeniem w oczach. Sprzęgło i dwumasa (akurat obydwie mam w klekocie) potrafi zaskoczyć płynnością do tego stopnia że żona twierdzi jadąc z boku że jadę jak automatem i tylko prędkość rośnie. Natomiast moment ściągnięcia nogi z pedału przyspieszenia jest też w dieslu wyczuwalny podobnie jak w GY (czuć szarpnięcie ale nie tak wyczuwalne jak w GY). Wrażenia z jazdy dają dużą uciechę zwłaszcza że 95% to trasy w moim przypadku. No i nareszcie mam auto które pozwala mi pokonać odcinek 850 km bez wysiadania bo zbiornik paliwa 65L wystarcza na przejazd 900km i jeszcze zostaje 3-4 L w zbiorniku. Średnio pokonując ten odcinek w czasie 5h30min-7h(w zależności od zatwardzeń autostradowych to nawet po 7h nie odczuwam przejechanych km naprawdę bez wysiadania z auta) Brakuje trochę w oparciach przednich foteli lepszego trzymania bocznego bo zawieszenie i układ kierowniczy pozwala na pokonywanie zakrętów z dużo większą prędkością jak GY nawet z rozpórką kielichów. Podsumowując GH vs GG/GY jest trochę inną lepszą epoką Mazdy 6 w której zaszło wiele zmian.

[reg]

Dzięki za odpowiedź. Już dawno straciłem nadzieję, że ktokolwiek zainteresuje się tematem.

Z tego co piszesz wynika, że wyciszenie jest o niebo lepsze, bo jednak w GG nawet jazda ok. 130-140km/h przez kilkadziesiąt minut nie należy do najprzyjemniejszych. Przy 160 to już urywa głowę i o swobodnej rozmowie można zapomnieć. Elektrycznego wspomagania nie lubię, ale i tak będę się musiał kiedyś przyzwyczaić, bo to już norma w tych rocznikach.

[jachu36]

Z tym o niebo lepszym wyciszeniem to bym nie przesadzał. Jest co prawda ciszej ale żeby jeździć tym autem w komfortowych warunkach to trzeba ją niestety wygłuszyć.Miałem GG 2.0 teraz mam GH 2.5 i wiem co piszę. Obydwie były wygłuszane.

[MIRAS M6]

Z tym o niebo lepszym wyciszeniem to bym nie przesadzał. Jest co prawda ciszej ale żeby jeździć tym autem w komfortowych warunkach to trzeba ją niestety wygłuszyć.Miałem GG 2.0 teraz mam GH 2.5 i wiem co piszę. Obydwie były wygłuszane.

I to właśnie dlatego że masz 2,5 Pb to było potrzebne wygłuszenie. Ja stwierdziłem dokładnie na swoim przykładzie 2,2D. 2 tygodnie temu marek219 miał okazję przejechać się moją i jednoznacznie stwierdził że u mnie bez wygłuszenia jest tak jak u niego po wygluszeniu a ma właśnie od roku 2,5 Pb. Coś w tym musi być. Nie zaprzeczam że 2,2D może mieć fabryczne inne wygłuszenia jak 2,5Pb.

[jachu36]

Mazda nigdy nie była fabrycznie dobrze wygłuszona i to bez znaczenia czy On czy Pb.Jechałem taką 2.2 On i klekota silnika był nie do zniesienia.Niestety ale te samochody odstają od konkurencji w tym segmencie i to bardzo znacznie i są na szarym końcu...Niedopracowane uszczelki w drzwiach.brak jakiegokolwiek wygłuszenia w bagażniku.podłodze czy grodzi. Niestety ale Lexus pod tym względem nigdy nie będzie. Już Mondeo czy Insygnia są cichsze nie mówiąc o Passacie czy Superbie. Oczywićcie mówimy tu o porównywalnym roczniku.

[Biniu]

No i co z tego?

Ja tam nie lubię być totalnie odizolowany od zewnątrz. Tak samo wolę żeby auto było głośniejsze w środku, a lżejsze. Co kto lubi.
Jak ktoś ma pierdolca na punkcie głośności to Mazda nie jest dla niego, zarówno 1 2 i 3 generacja szóstki jest słabsza w tym punkcie od konkurencji.

[MIRAS M6]

Ja też uważam podobnie i dla mnie nie jest to problemem. Jeżeli do 160km/h można swobodnie rozmawiać (nawet przez fabryczny bluetooth) to uważam że tragedii nie ma. Nie wyobrażam sobie ciągłej jazdy przez 850 km z 200 i powyżej bo są duże szanse na nie dojechanie lub powrót bez prawka (zwłaszcza ostatnio w DE. Za przekroczenie o 18km/h w zabudowanym zaplacilem 182,50€ i 2pkt a Max to 8pkt.)

[jachu36]

No i co z tego?

Nic z tego...Ktoś zapytał o jakość wygłuszenia względem poprzednika i jako użytkownik w przeszłości GG a teraz GH wyraziłem swoją opinię na ich temat.Co do większego ciężaru auta to nie przesadzajmy że materiały wygłuszeniowe tyle go dostarczają...Raptem ze 30 kg...Zobacz ile ludzi wożą niepotrzebnych rzeczy w bagażnikach swoich aut i już takiej różnicy nie ma,Ma to tez przełożenie np. w ilości paliwa w baku,jeden ma 15l drugi 50l i co?To znaczy ,że te co ma więcej w baku ma gorsze auto bo cięższe?


Co do posiadania M6,że nie jest to auto dla ludzi z pierdolcem na punkcie wygłuszenia ,to się z tobą nie zgodzę..To można poprawić,a auta te mają więcej ważniejszych walorów jak np.niezawodność i bezawaryjność,czego wielu autom konkurencyjnym brakuje

[Biniu]

30kg to ja miałem w 323 BG z 92 roku.

[jachu36]

A myslisz że w swojej GG masz ich więcej?Rozbierałem swoją poprzednią GG i oprócz kilku"smarków" jakiegoś bitgumu i maty na ścianie grodziowej nie było nic więcej...Taka sama sytuacja jest w GH,metry kwadratowe gołej cienkiej blachy z jedną matą na ścianie grodziowej i kilkoma kawałkami bitgumu...Nie sądzę że w sumie ważą więcej niż 10 kg,chyba że wykładzinę na podłodze też zaliczasz do wygłuszenia

[Grzyby]

Panowie, ale porównywanie głośności klekota i benzyny nie ma sensu.
Przy niskich prędkościach i na jałowym klekot jest głośniejszy, natomiast benzyna jest męcząca przy szybkiej jeździe.

[MIRAS M6]

Panowie, ale porównywanie głośności klekota i benzyny nie ma sensu.
Przy niskich prędkościach i na jałowym klekot jest głośniejszy, natomiast benzyna jest męcząca przy szybkiej jeździe.

W pełni się z tym zgadzam Ja robię porównania GY vs. GH które są w moim profilu (obydwa klekoty) i uważam przepaść w wygluszeniu na korzyść GH (tak jak mam przy 160 w GH to jest porównywalne z 110 w GY) marek219 wyłapał to od razu i ja też tak twierdzę na uzasadnionej podstawie posiadania obydwu modeli w dalszym ciągu. Więc lepszego porównania chyba już nie ma

[jachu36]

Chyba jednak jest lepsze porównanie.Założyciel tematu pytał o silniki benzynowe a nie klekota.I tu ja mam więcej w tej materii do napisania

[reg]

Pytałem o benzynę, bo tylko taką wersję brałbym pod uwagę przy ewentualnym zakupie. Jednak opinie o wszystkich wersjach są mile widziane. Porównanie GY i GH z dieslem jak najbardziej ma dla mnie sens, bo interesuje mnie nie tylko wyciszenie. Poza tym temat może się przydać wielu osobom. Może akurat ktoś będzie szukał diesla.

jachu36, możesz napisać coś więcej o wrażeniach po przesiadce z 2.0 na 2.5?

[twardy103]

Żeby dyskutować o poziomach głośności i mówić, że w jednym jest głośno a w drugim cicho trzeba by tak na prawdę zmierzyć poziom
Dla jednej osoby głośno to 65 dB przy 100 km/h dla drugiego 70 dB – pojęcie względne.
Nie jechałem GY czy GH, natomiast mogę powiedzieć o Maździe 3 BJ i BL (obydwie mam w posiadaniu). Tu też jest przepaść i 3 w mojej ocenie jest bardzo dobrze wyciszona (nie mam pomiarów głośności). Podejrzewam tylko, żę GH jest wygłuszona podobnie.

[homeini]

Nie porównam GG z GH, bo od razu wsiadłem w GH, natomiast mogę się wypowiedzieć na temat hałasu, bo chwilkę analizowałem jak to u mnie wygląda. To co jest najbardziej słyszalne, to szum wiatru i opon, na pewno dużo dałoby wygłuszenie nadkoli, ale przy średnim lub mocnym wietrze nadal będzie głośno. Mniej więcej do 120 jest bardzo cicho, potem następuje w okolicach 130 moment skokowego wzrostu szumów i w widełkach 140-160 jest bardzo niewielka różnica, dopiero powyżej 160 (przy 160 jest mniej więcej 4k obrotów na 6tym biegu) zaczyna wyraźnie wybijać się dźwięk silnika. Mam benzynę 2.0 poliftową.
Z tego co słyszałem po lifcie zawieszenie nie jest już tak twarde jak wcześniej. Ja tam lubie jak jest właśnie twardo i czuje się drogę. Przynajmniej ma się motywację do omijania dziur i oszczędzania zawieszenia

[qwer89]

Miałem mazde 6 gg z silnikiem 1.8 z 2002r a teraz jeżdżę mazda 6 gh z silnikiem 2.0 z 2008r.
Porownanie głośności w mazdzie gg 120 km/h to jak 160 km/h w gh
W gh jest dużo lepiej pod tym względem.
W gg zawieszenie jest mniej sztywne niż w gh ale to gh lepiej się prowadzi, jakość wykończenia na podobnym wysokim poziomie.
Rdza w gh póki co brak, gg brało dość mocno.