Czateria...cd

Coś dla zabicia czasu – zjawiska śmieszne i ciekawe.

Postprzez onyx » 8 sty 2018, 10:59

JohnnyB napisał(a):Oczywiście że stoisz, wyjedź w sobotę w pierwszy weekend sierpnia :D


:P noo takiego wariantu nigdy nie biorę pod uwagę ;) mam na myśli weekendy – to samobój w lewe jajo <lol>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 wrz 2010, 10:41
Posty: 2177 (68/52)
Skąd: tie city
Auto: wesoły kapelusznik

Postprzez radzi89 » 8 sty 2018, 11:04

Skoro o fotelikach mowa, kiedy wasze dzieciaki przesiadaly sie z nosidełka na fotelik ?
Używamy cybexa claud q, mała ma 5,5 miesiąca, waga ponad 9,3 kg i wzrostu 73 cm. Od pewnego czasu dość
mocno wkurza się gdy wsadzamy ją do nosidełka, widać, że jest jej ciasno....
Wiadomo, że póki nie będzie stabilnie siedziała fotelik odpada ale z ciekawości w jakim wieku robiliście przesiadki?
Ostatnio edytowano 8 sty 2018, 11:35 przez radzi89, łącznie edytowano 1 raz
Rafal
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 cze 2009, 11:45
Posty: 4700 (22/50)
Skąd: Szczecin
Auto: BMW E30
BMW i4M50
Porsche 911 4S – 996.2
Defender Urban V8

Postprzez loockas » 8 sty 2018, 11:25

Wiek nie pamiętam, ale kluczowe było właśnie to czy siedziała. Fakt, że końcowy okres jest kiepski, bo jest ciasno :) Zwłaszcza teraz jak jeszcze dochodzą zimowe ubrania.

Młodsza jest z października. W czerwcu na wakacje jechała na pewno w foteliku i chyba niewiele wcześniej zaczęła w nim jeździć.
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Dominator » 8 sty 2018, 13:39

U mnie młody miał ponad rok i jeszcze awaryjnie jezdzil w nosidełku, wagowo ok ale na długość już było słabo, trzeba było kupić drugi fotelik.
Swoja droga radzi Twoja córka to taka dość solidnej postury więc tak jak wspomniał juz Łukasz, dodatkowo te grubsze ubrania komplikują sprawę.
Jedynie czego bym nie zrobił, to nie umieścił bym tak młodego dziecka przodem do kierunku jazdy.
...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2011, 23:36
Posty: 4920 (66/68)
Skąd: Bielsko-Biała/KR/KTA
Auto: Accord 8 2.2 gnojówka

Postprzez sq2jul » 8 sty 2018, 13:43

Jak ktoś nie widział to polecam http://www.filmweb.pl/film/Najlepszy-2017-772700

A jeszcze bardziej polecam książkę. Wróciłem z kina z soboty na niedziele, od razu kupiłem książkę – brakuje mi jeszcze ~1,5h do końca. Dawno żadna lektura mnie tak nie wciągnęła :)
Smoki i gołe baby
Forumowicz
 
Od: 29 wrz 2007, 21:15
Posty: 6700 (241/160)
Skąd: Bydgoszcz
Auto: gnojarz & bezdasznik

Postprzez loockas » 8 sty 2018, 14:48

Dominator napisał(a):Jedynie czego bym nie zrobił, to nie umieścił bym tak młodego dziecka przodem do kierunku jazdy.


No tyłem podobno lepiej, nie neguję tego. Problem w tym, że trzeba dobrać dobrze fotelik do dziecka i samochodu. Jak widziałem dzieciaka znajomego który się kisił w takim foteliku, to mi się płakać chciało. Nogi wywinięte prawie za uszy, bo tak go kanapa ograniczała. Do takich fotelików lepiej pasują niezależne fotele niż kanapa.

My jeździmy przodem do kierunku jazdy. Foteliki dobrałem bez szczególnego oszczędzania. W Scenicu jeżdżą Romer King 2 LS i Romer Advansafix 2 Sict. Pierwszy idealny do samochodów bez isofix, a drugi fajny bo ma Top Tether i boczny "zderzak". W Scenicu sprawdza się świetnie. Do Focusa kupiłem Recaro Milano, ale on służy tylko na dojazd starszej do przedszkola. Pewnie bym kupił coś z isofix ale wtedy nie wiedziałem, że można domontować :)
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Postprzez Grzyby » 8 sty 2018, 14:54

PeKa napisał(a):Wjeżdża się autem do ich "garażu" i zaczynami przymiarki. Najpierw fotelika do konkretnego auta, później dziecka do fotelików pasujących do naszego auta........
Sporo można się dowiedzieć i nauczyć.

No i właśnie czegoś takiego mi brakuje w tym moim grajdole seksu i biznesu <glupek2>
A odnośnie nauczenia się to naprawdę gość pokazuje to na co nikt z reguły nie zwraca uwagi lub zupełnie pomija.

Polecam jeszcze ten filmik (początek, tak do czterech minut z zapięciem dorosłego i co się z nim dzieje)


Radzi, kluczowe przy przesiadce to samodzielne siedzenie.
Popatrz na np. BeSafe – oni mają "drugie" foteliki dosyć głębokie i z dużą możliwością pochylenia.

Dopisano 08 sty 2018 15:02:

radzi, tu masz bardzo prosto wyjaśnione kiedy zmiana fotelika
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez ravo » 8 sty 2018, 20:16

Nemi może by się udało wziął bym Rapida TSI z dwóch w razie w złożymy jednego mówię poważnie. Twoje dzieci zajmą się moimi. Więc więcej czasu dla nas.


P.s
Wymiana partnerów wchodzi w grę
italian boy
Avatar użytkownika
Zarząd – Vice Prezes
 
Od: 26 gru 2003, 13:24
Posty: 16249 (6/216)
Skąd: Wroc.love by night
Auto: Trophy & F1 R26

Postprzez nemi » 8 sty 2018, 20:30

Ravo, już mam rezerwację na północy Włoch (1000 zł/7 nocy). Nastawiam się na budżetowe wakacje.

Jak jesteś poważnie zainteresowany, to pisz pw :P.
Moje dzieci mają prawie 3 i prawie 8 lat.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Bimbak » 8 sty 2018, 20:30

Ja się Andrzejem nie dziele
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3095 (23/155)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez nemi » 8 sty 2018, 20:33

W pupę to nie zdrada.
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez stachan » 8 sty 2018, 20:38

JohnnyB napisał(a):W tym roku na początku lipca chyba będziemy jechać, przynajmniej taki jest plan na teraz.


W tygodniu jadąc do Chorwacji trzeba mieć naprawdę pecha, aby stać na granicy SLO-CRO. Już bardziej należy obawiać się rozkopanego Wiednia czy wypadku na autostradzie chorwackiej żeby coś odstać.

Początek lipca to bardzo dobry termin – nie jest jeszcze super upalnie i turystów mniej. My ruszamy zawsze na początku lipca (środa – czwartek) i nie mamy utrudnień. Powrót również sugeruję w tygodniu, bo w weekendy to wszędzie ciasno i tłoczno – nawet w Polsce. Zresztą podejrzewam, że szybciej pójdzie ślimak przy granicy w porównaniu z wyjazdem z Helu do Redy...

Dopisano 8 sty 2018, o 19:39:

nemi napisał(a):na północy Włoch


Może być różnie z pogodą <nie powiem>
Obrazek
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
Koordynator Finansów
Koordynator Konkursów
 
Od: 21 wrz 2006, 17:09
Posty: 5602 (328/457)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GH 2.0 LF-DE

Postprzez Bimbak » 8 sty 2018, 20:50

nemi napisał(a):W pupę to nie zdrada.
Mimo wszystko ... to mnie od bycia zazdrosnym nie powstrzyma
Pozdrawiam, Tomek

Drinking wine and killing time
Avatar użytkownika
Forumowicz
CUP 2017 miejsce 2
 
Od: 17 maja 2005, 20:55
Posty: 3095 (23/155)
Skąd: Śrem
Auto: ponton i dziadkowóz, Moto: lyter

Postprzez nemi » 8 sty 2018, 21:08

Stachan, wiem, że pogoda może nie rozpieszczać ;)
Ale szansa na trochę słońca jest, do tego można pojechać do dwóch-trzech miejsc bez dzikich tłumów.

Nad Gardą jest jakiś aquapark wielki z tego co pamiętam, Modena to już ze 250 km, ale chyba warto tam pojechać, Postojna Jama chyba ze 120 km. Tydzień to bardzo krótko ;)

Zastanawiam się jeszcze kiedy i gdzie na wakacje. Żona jest za Chorwacją, a ja w lipcu boję się korków na granicy.

Rozmyślam nad jakimiś miksem – tydzień gdzieś, tydzień np. na zachodzie Włoch, żeby pojechać na jeden dzień do Francji, przejechać przez Monaco... Ale raczej nie zepnę tego finansowo, a nie chcę być dziadem na wakacjach.
Jadę teraz do mało słonecznego kraju w delegację i będę miał dwa wieczory, żeby się zorientować w możliwościach i może coś wymyślę :)
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez JohnnyB » 8 sty 2018, 21:40

No u nas plany chyba się mocno zmienią. Właśnie negocjuje projekt mieszania :D.
Jeśli developwer pójdzie na rekę i zrobi jedno 4 pokojowe mieszkanie, to się decydujemy :). Szlak trafi wszystkie wyjazdy wtedy......od czwartku urlop, a nie mam jeszcze nic kupionego na ferie.....chyba się skończy Fuertą, bo już nic innego nie ma...
..::Born To Rise Hell::..
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 1 lip 2009, 21:27
Posty: 2541 (46/90)
Skąd: gdzieś w mazowieckim......
Auto: Seat Leon ST '24 2.0 TDI DSG,
Jaguar XE '20 P250 AWD,

Postprzez PeKa » 8 sty 2018, 23:22

nemi napisał(a):W pupę to nie zdrada.

A po trzech się kasuję! <lol>
JohnnyB napisał(a):No u nas plany chyba się mocno zmienią. Właśnie negocjuje projekt mieszania :D.
Jeśli developwer pójdzie na rekę i zrobi jedno 4 pokojowe mieszkanie, to się decydujemy :)

I trzymam kciuki <spoko> My już staliśmy się oficjalnie właścicielami działki. Juz myślę gdzie ten basen wykopie <oczy>
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 13 kwi 2014, 00:23
Posty: 1295 (151/95)
Skąd: S-wek/W-Wa
Auto: LIII 2.0 dCi GT '10
C3 1.4VTi '10

Postprzez nemi » 8 sty 2018, 23:24

Ludzkość nie przestaje mnie zadziwiać.
Jakiś czas temu była akcja ze Świeżakami. Moje dzieci zbierały naklejki, potem urywały metkę, trochę to g#wno poleżało na dole i wyniosłem to na strych. Wczoraj postanowiliśmy się tego pozbyć. Jakaś babka przywiozła mi 150 zł (jechała z samego zachodu Warszawy na wschód) i zebrała to.

Żona to na jakiejś grupie facebookowej ogłosiła i chyba ze 300 ofert kupna...
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez Grzyby » 8 sty 2018, 23:27

JohnnyB napisał(a):Jeśli developwer pójdzie na rekę i zrobi jedno 4 pokojowe mieszkanie

A to jakaś łaska jest?
11 lat temu nie miałem z tym najmniejszego problemu. Dałem projekt przebudowy wnętrza (zrobiony przy okazji projektu aranżacji wnętrz) i tyle. W efekcie końcowym zapłaciliśmy mniej za mieszkanie (rezygnacja z drzwi wewnętrznych i inna ilość metrów ścian).
A za projekt aranżacji i przebudowy kosztował ... całe 1,4kzł. Pryszcz przy całej reszcie, za to mamy to co chcieliśmy.

nemi napisał(a):Ludzkość nie przestaje mnie zadziwiać.

No jest to mocno zaskakujące czasami. Mnie nawet do głowy nie wpadało jak brakowało przy kasie np. złotówkę do naklejki, żeby cokolwiek dokładać do listy, ale widziałem jak ludzie potrafili wziąć jakieś śmieci .... bo "na te 9zł coś trzeba uzbierać" <glupek2>
A już płacenie jakichś chorych pieniędzy za te pluszaki to jakiś absurd.
Obrazek
d.pa
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 paź 2004, 23:09
Posty: 17087 (111/178)
Skąd: KIELCE
Auto: Peugeot 508 Hybrid4 '13
Suzuki Aerio 2.3l LPG '06
Renault Trafic 1.6 TT '16
Fiat Doblo 1.6 16V '01
Dacia DV 1.6 LPG '14
Fiat Ducato Pilote First 62A, 2.5TDI, '98
Burstner Amara 535TK

Postprzez nemi » 8 sty 2018, 23:47

A najzabawniejsze jest to, że dzieci praktycznie nie bawią się pluszakami – chwila zabawy i w kąt ;). Zazwyczaj mają swoją ulubioną zabawkę/pluszaka i tylko on się liczy ;).

Ja miałem chyba wszystkie (w poprzedniej edycji znajoma kasjerka pomogła, bo wtedy się dało ;)), ale prawie cały swój żywot miały na strychu.
Tak czy inaczej jakiś wariat po to przyjechał i dzieci kupią sobie coś fajnego za to.
Ostatnio edytowano 8 sty 2018, 23:49 przez nemi, łącznie edytowano 1 raz
Forumowicz
 
Od: 21 sie 2004, 14:20
Posty: 7485 (100/271)

Postprzez loockas » 8 sty 2018, 23:48

nemi napisał(a):Jakaś babka przywiozła mi 150 zł (jechała z samego zachodu Warszawy na wschód) i zebrała to.


To miałeś szczęście, że ktoś Ci dał za to kasę. Generalnie panuje zasada "dej za darmo, mom horom curke" :P
Andżeju, jak Ci na imię?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2007, 00:55
Posty: 10350 (317/595)
Skąd: Ymielin
Auto: PaRHaTy
Ajonik
Kupra

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości

Moderator

Moderatorzy Hyde Park