Czateria...cd
Np. w weekend majowy
.
A o ile wiem, to Ferrari jest w Modenie
Aktualnie ceny są znośne – za 1000 zł można tydzień spędzić w jakimś apartamencie + dojazd, jedzenie, bilety.
Kiedyś kupiłem Skodę i byłem w Mlada Boleslav w muzeum. Może teraz zadziała to odwrotnie?
A o ile wiem, to Ferrari jest w Modenie
Aktualnie ceny są znośne – za 1000 zł można tydzień spędzić w jakimś apartamencie + dojazd, jedzenie, bilety.
Kiedyś kupiłem Skodę i byłem w Mlada Boleslav w muzeum. Może teraz zadziała to odwrotnie?
Beny napisał(a):Można fotelik z isofix montować w aucie bez isofixa?
Nie wszystkie.
nemi napisał(a):PS. Byłby ktoś (najlepiej z dziećmi) chętny, żeby zrobić wycieczkę do muzeum Ferrari?
Jakby moja młodsza była ciut starsza to bym się wybrał. Obecnie to byłoby piekło
Wiesz, nie trzeba spędzać podróży i całych wakacji wspólnie
. Trochę przestrzeni dla siebie trzeba mieć
.
Kiedy chcesz jechać? Ja niestety w sezonie, bo córka do szkoły chodzi. I nie wiem czy w tym roku Chorwacja, ponieważ oni nie są w Schengen i w wakacje stoi się nawet kilkanaście godzin na granicy.
Loockas, ile ma młodsza? Od Ciebie to blisko
. Jak widzę znak Imielin, to zawsze myślę o Tobie
. I zazdroszczę, że tak blisko masz na południe 
Przecież nie jedzie się tam wiele dłużej niż nad nasze morze
.
Kiedy chcesz jechać? Ja niestety w sezonie, bo córka do szkoły chodzi. I nie wiem czy w tym roku Chorwacja, ponieważ oni nie są w Schengen i w wakacje stoi się nawet kilkanaście godzin na granicy.
Loockas, ile ma młodsza? Od Ciebie to blisko
Przecież nie jedzie się tam wiele dłużej niż nad nasze morze
loockas napisał(a):Nie wszystkie.Beny napisał(a):Można fotelik z isofix montować w aucie bez isofixa?
Aż sprawdziłem dla pewności czy mój jest (choć byłem niemal przekonany) i na szczęście można montować go z IsoFixem i bez.
nemi napisał(a):Loockas, ile ma młodsza?
15 miesięcy.
nemi napisał(a):Przecież nie jedzie się tam wiele dłużej niż nad nasze morze .
Nie jadę już nad morze, bo odkąd żona wróciła do pracy to muszę jechać w sezonie na urlop W tym roku wybieram samotnię w górach. Znalazłem góralską chatkę na wyłączność z placem zabaw, basenem, grillem opalanym drewnem oraz winem i szarlotką na powitanie
To przespi całą drogę, na początek jest 1000km i średnio można w 10h zrobić bez szaleństwa.Ja myślę o początku lipca bo żona chce w sezonie tylko trochę wtedy grzeje,znajomi byli w zeszłym roku to min 32st 
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8675 (86/81)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Ja w tym roku ponownie Żywiec. Strasznie mi się tam spodobało, a że koszt dla nas żaden (żony ciotka ma domek, chociaż domek, to za mało powiedziane) ze wszystkimi mediami, ogródkiem itd., więc nie ma co kombinować. Domek na uboczu, z dala od ruchu, pięknie jest!
onyx napisał(a):nemi napisał(a):I nie wiem czy w tym roku Chorwacja, ponieważ oni nie są w Schengen i w wakacje stoi się nawet kilkanaście godzin na granicy
Jadąc od Węgier stania nie ma w ogóle
Oczywiście że stoisz, wyjedź w sobotę w pierwszy weekend sierpnia
Ogólnie, w tygodniu w lipcu i raczej większego stania nie ma. 2 razy jechałem na początku sierpnia, dwa razy podróż zajęła ponad 23 godziny......
W tym roku na początku lipca chyba będziemy jechać, przynajmniej taki jest plan na teraz.
..::Born To Rise Hell::..
Beny napisał(a):To przespi całą drogę
Akurat droga mnie nie przeraża. Bardziej sam pobyt. Jak jadę gdzieś w ciekawe miejsce, to chce zwiedzać. Z małym dzieckiem (zwłaszcza moim), to raczej nie wyjdzie. Poza tym przeraża mnie obcy kraj i małe dziecko z którym mogą być rózne problemy zdrowotne. Może przewrażliwiony jestem, ale spokojniej z małym dzieckiem czuję się w kraju. Dam dzieciom urosnąć trochę i wtedy je zabiorę w ciekawe miejsce. Niech mają z tego coś więcej niż zdjęcia
PeKa napisał(a):Nawet byliśmy w sklepie z filmiku.
Zazdraszczam w takim razie bliskości
U nas niestety sprzedawcy wiedzy nie mają ŻADNEJ. I wyznacznikiem jest ilość gwiazdek jedynie.
A co w sytuacji kiedy 4* ma 5 fotelików? Odpowiedź prosta "który się Panu bardziej podoba"....
Pomijam już fakt, że ostatnio byłem w sklepie który jest na 1 piętrze (przenieśli się z innej lokalizacji). I kwestia przymiarki do auta jest prawie nierealna bo jakoś nie widzę szans na bieganie z 6 fotelikami po piętrach i parkingu współdzielonym z Biedronką.
Dla tych co mają bliżej, zdecydowanie polecam! Wjeżdża się autem do ich "garażu" i zaczynami przymiarki. Najpierw fotelika do konkretnego auta, później dziecka do fotelików pasujących do naszego auta. Świetna atmosfera, dzieciakowi się podoba. Sporo można się dowiedzieć i nauczyć.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Krzemol i 43 gości