Czateria...cd
Heh, ja co jakiś czas kupuję dysk usb – co dwa, trzy lata. Dysk nie jest podłączony na stałe, więc się pewnie mocno nie zużywa
. Korzystam zawsze z nowego, a stary jest backupem. Co jakiś czas robię ctrl c, ctrl v i tyle. Ryzykuję tylko czas między backupami – ale backup robię po każdym większym wyjeździe, więc luz.
Wydatek 200-250 zł co trzy lata, prądu nie żre, roboty wiele z tym nie ma...
A dostęp mam do fotek gorszej jakości przez google photos. Aczkolwiek jeśli robisz fotki pornograficzne ze swoim udziałem, to nie polecam. Ja jestem gotów zaryzykować, że świat zobaczy jak pływam na materacu
Wydatek 200-250 zł co trzy lata, prądu nie żre, roboty wiele z tym nie ma...
A dostęp mam do fotek gorszej jakości przez google photos. Aczkolwiek jeśli robisz fotki pornograficzne ze swoim udziałem, to nie polecam. Ja jestem gotów zaryzykować, że świat zobaczy jak pływam na materacu
Pływam z napędem odrzutowym, po grochówce. Aż się woda burzy i mniejsze jednostki pływające kołyszą się na falachXenocyd napisał(a):nemi napisał(a):Ja jestem gotów zaryzykować, że świat zobaczy jak pływam na materacu
o ile do napędu materaca nie uzywasz swojej śruby
jacobs napisał(a):Ale dysk na USB nie rozwiązuje problemu, że jak on postanowi się pożegnać z tym światem, to tracę wszystkie dane, nie?
Yyyyy, padł Ci kiedyś dysk i straciłeś dane?
Mam w chałupie .... 8 dysków. 3 w dwóch lapkach (2 SSD). 2 sztuki są na USB (jeden robi za archiwum i leży w szufladzie, drugi jest MOCNO mobilny). Reszta to stare dyski wyjęte ze starych stacjonarek. Najstarszy Seagate 80Gb, ma chyba z 10 lat
WSZYSTKIE działają. Mam takie urządzenie do kopiowania dysków (wsadzasz dwa dyski).
Zdjęć mam – strzelam – kilkadziesiąt tysięcy. Pomijam że część nieskatalogowana (masakra żeby to ogarnąć).
Nie przesadzajmy. Bo za chwilę schron przeciwatomowy zaczniesz budować.
Grzyby napisał(a):Yyyyy, padł Ci kiedyś dysk i straciłeś dane?
Nie, ale zawsze jest ten pierwszy raz po którym ludzie zaczynają robić backupy
Mam obecnie tak jak nemi – dysk na usb na który robię backup, ale on się robi już dość stary (pracował w laptopie wcześniej), więc musiałbym kupić nowy i wszystko przenieść dla bezpieczeństwa
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Kiedyś miałem taki pomysł na bank informacji cyfrowej dokumentów. Polegało by to na tym że jeśli mamy jakiś mega ważny dokument to po jego fizycznym zniszczeniu można by było odtworzyć go zgodnie z prawem bo w banku nie było by tego dokumentu ale informacja potwierdzająca jego autentyczność i bez problemu można by było go fizycznie odtworzyć. 

Grzyby napisał(a):Yyyyy, padł Ci kiedyś dysk i straciłeś dane?
Tak, też mam dyski mające po naście lat i działające, ale na przykład jeden dysk SSD poszedł mi się paść ostatnio, dysk SSD w służbowym lapku padnie niedługo jak sądzę (zdarza mi się widzieć komunikat, że nie ma urządzenia z którego można odpalić system).
A tak konfigurujesz raz co i skąd ma trafiać na NASa, ustawiasz jak często ma się backupować, ile wersji ma być dostępnych wstecz i kupujesz sprzęty z mikrym dyskiem, bo nic na nim nie trzymasz – wszystko podłączone na zasobie sieciowym.
Drożej, ale wygodniej.
Trochę jak te Twoje mitycznie wyidealizowane drzwi przesuwane w klocku
Grzyby napisał(a):Bo to prosty temat był.
Płacą bez szemrania przy takich oczywistościach.
Szkoda tylko że te przepisy działają tylko w EU. Starszym w zeszłym roku AmericanAirlines przełożył wylot do Londynu o ... 24h. I gdyby to była Unia to dostaliby dobrych kilka kPLNów.
A tak, to dupa zbita.
Grzybu, według tego co czytałem, rozporządzenie chroniące pasażerów dotyczy też tych, którzy startują z nieUE,a lądują w UE.
loockas napisał(a):Z beaconami miałem tylko styczność z takimi na BT:
https://www.spidersweb.pl/2014/09/beaco ... logii.html
Też, na takich robiłem, do tego na RFID. Teraz pojawił się temat czegos na WiFi. Ekahau robi lokalizację po WiFi + opaski/przyciski. Potrzebuje teraz czegoś mniesjszego. No nic szukam dalej.
..::Born To Rise Hell::..
jacobs napisał(a):Zwłaszcza że dyski w urządzeniach są teraz dość małe i trzeba trzymać dane na jakichś zewnętrznych urządzeniach.
Dokładnie, to był jeden z powodów zakupu/zrobienia NASa. Mamy 3 komputery w domu z dyskami od 128 do 256GB. Ze wszystkich trzech dane są trzymane na NAS, bo tak jest po prostu wygodniej. Za wygodę trzeba ofc zapłacić, jak ze wszystkim...
Co wy tam trzymacie że aż tyle miejsca potrzebujecie? ja tam mam trochę zdjęć i to wszystko 
Neonixos666 napisał(a):Co wy tam trzymacie że aż tyle miejsca potrzebujecie? ja tam mam trochę zdjęć i to wszystko
Zdjęcia i własne filmy z kamer/aparatów to u mnie ze 150GB. Trochę muzyki czy filmów chociaż tego już prawie nie używam. No i kupa prywatnych danych, dokumentacji, projektów itd. Żona jest nauczycielką więc też się sporo materiałów zbiera. W sumie i tak jest niewiele bo ok 500Gb.
Drukarka mi sie skasztaniła
Tonery pełne, że aż chlupie, a ona jakieś paseczki przerywanie drukuje i to tylko w kolorze czerwonym i niebieskim
Konserwacja systemowa nie przynosi efektu.
Tonery pełne, że aż chlupie, a ona jakieś paseczki przerywanie drukuje i to tylko w kolorze czerwonym i niebieskim
Konserwacja systemowa nie przynosi efektu.
Czyszczenie nie pomaga? wyrównanie pojemników z tuszem?
loockas napisał(a):Zdjęcia i własne filmy z kamer/aparatów to u mnie ze 150GB.
U mnie to samo, kiedyś trzymałem jeszcze raw'y i surowy materiał z kamery ale później jak się nazbierało to sobie odpuściłem.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Ja też trzymałem RAWy. Ale potem się okazało, że nigdy ich nie potrzebowałem. Teraz walę jpg w max rozdziałce żeby ewentualnie było co dokadrować w razie konieczności i wystarcza.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości