jako że skończyły mi się pomysły, pozwoliłem poszukać pomocy tutaj
Kupiłem mazdę w sierpniu 2016 r. Auto nie miało żadnych problemów. W tamtym roku padł mi akumulator (było bardzo zimno). Odpaliłem od innego auta i śmigałem aż do października tego roku. Przejechałem 150 km za "jednym zamachem", auto zgasiłem w niedzielę i w czwartek chciałem ją odpalić. Zero reakcji. Kumpel przyjechał, odpaliłem auto. Pojechałem kupić nowy akumulator. Gość posprawdzał, akumulator ok, chociaż za mały jak do tego auta (45a Mazda 3 BK 1.6). Pojechałem do mechanika i sprawdził czy coś popiera prąd. Po 20 minutach było pobór prądu 0.19 (chyba dobrze napisałem
