zalewałem najdroższą na rynku dostępną dla śmiertelnika,zero poprawy oprocz wydrenowania kieszeni,olej pełen syntetyk motula 5w-30,zero ubytków mimo ,że auto ma 201 tyś km.Dałem wtryski do sprawdzenia-bo taka sugestia była serwisu mazdy (nieautoryzowany juz,ale chwalony przez właścicieli mazd),że wtrysk lekko kropelkuje i detonacja jest poza kontrolą.Wtryski mi oczyszczono,ale nie o to chodziło,więc dałem ponownie w inne miejsce-tam mechanik wie,czego szukam i jaki miałem sugestie itd,mają spr je pod kątem szczelności i rozpylania,czyszczenie jest jakby dodatkiem. To ostatni element do zrobienia,no może zostaje rura powietrza-może przepuszcza lewe,ale zagadka jest ,że na lpg auto tego nie robią,a na pb robia,czyli coś z typem paliwa lub układem paliwa nie hallo. komputer serwisowy nic nie pokazuje niepokojacego,jakby temat nie istniał,a wiem ze jest,wystarczy cieplej i przeciązyć silnik i stuka metalicznym dzwiekiem.Można jeździć,ale tak nie lubię
24 IX
-sprawdzono wtryskiwacze-stan bdb
-zaslepiono EGR
lekko stuka,ale że zimniej jest i wiatr,to umyka dźwięk,na razie poszła sprawa dostępu do komputera auta i pomysł aby przestawić kąt zapłonu ,
luty 2014
sprawdzono rozrząd-prawidłowo,ale zawory miały za małe luzy ,nie więcej niż 0.2 ,a powinno być inaczej ,tylko 2 zawory miały prawidłowo,a podobno były regulowane

.Teraz czekam na ciepło aby zobaczyć czy regulacja coś dała
koniec lutego:
cisza i spokój -prawie

,auto lepiej jedzie,lecz im goręcej tym mocniej stuka,zostawiam temat ,dodam jedynie jeszcze castola tbe-dodatek do paliwa dodawany zamiast ołowiu-ale bezpieczny dla katalizatora,zobaczymy ,czy choćby lekka poprawa-problem z tym,aby złapać jakiś punkt,cokolwiek. Zastanawiałem się nad opornikiem w czujnik temp zewnętrznej-ten taki wiejski chip tunning-tak aby lekko oszukac silnik i aby dał minimalnie wyższą dawkę paliwa,ale to ostatecznośc do której pewnie nie dojdzie.
VI 2014
dodatek nic nie dał. Teraz przypadkiem spotkałem się z mechatronikiem i zaproponował sprawdzenie ,czy wskazania przepływomierza są tożsame z tymi ,jakie powinny być wg danych fabrycznych ,bo istnieje prawdopodobieństwo przekłamania (mimo ,że czujnik działa,więc błędów nie wykaże)
VI 2014 sprawdzono czujniki itd i wyszło,że nie działa regulator ciśnienia paliwa,jest max otwarty i nie reaguje na obciążenie silnika,daje pełne ciśnienie . Zamówiono w carspeed nowy,obadam czy nastąpi jakas zmiana
na razie wyszedł błąd bład p0421,widać za duże dawki paliwa zrobiły swoje,ale skasowałem i na razie spokój,obadamy co dalej ,zapytałem tez o pulsator paliwa-jest takie cudo tłumiące drgania paliwa wynikające z działania wtryskiwaczy itd,koszt 720 zł ,ale ten element na razie nie ruszam,taniej wyjdzie kupic całą używaną listwę na alledrogo.
Błąd wraca,więc zakupiłem tzw emulator 2 sondy ,koszt 25zł z przesyłem,dokładnie taki,jaki znalazłem tutaj na forum ,że ktoś zamontował w prymasie mając ten sam błąd ,teraz czekam na przyjście regulatora
końcówka VI
zamontowano regulator,ale auto dalej stuka -choć delikatniej i w krótszym zakresie obrotow. Poprawiło się odpalanie,teraz na dotyk ,wczesniej czesto gdy gorąco,to trzeba było na 2 razy
VII
walka dalsza
dalej stuka,więc czas na powietrze,skoro paliwo wyeliminowane.Zrobiłem piescień z plastyku i zamontowałem-przykleiłem na tej kratownicy przed samym przepływomierzem i...cisza

rozmiar krążka to 60 mm na ok 45 mm ,oczywiście jest to doraźne,ale jeżdżę już tak parę dni i cisza i spokój a auto nawet nie jest zmulone . Zostanie dokonana zamiana sond lambda celem sprawdzenia takiej fizycznej sprawności 1 sondy oraz sprawdzony dolot spręzonym powietrzem,jesli tutaj nie będzie uwag (uszczelka kolektora to 30 zł w intercarsie) ,to zostaje w ciemno kupić przepływomierz,koszt od 1400 do 2400 za ori-kwestia skąd
Ostatnio edytowano 3 lip 2014, 23:04 przez rajtkezjusz, łącznie edytowano 1 raz