bullet napisał(a):jak w ogłoszeniu było, że ma to bym chciał zwrotu kosztów podróży
"OC i PT jeszcze na długo", takie coś widniało w ogłoszeniu. Długi przegląd to grudzień, ale to był najmniejszy problem bo do grudnia auto byłoby sprzedane. Planowałem wrócić na kołach, wyjąć skrzynię i sprzedać bez niej albo wykręcić co fajniejsze i łatwe (alu/ fotele/ radio itd) i resztę posłać na szrot. Już nie miałem siły się kłócić z łebkiem i odpuściłem, a po skrzynię jechałem dwa dni później i znowu była wycieczka 100km w jedną stronę

nemi napisał(a):Niestety prawda jest taka, że równie łatwo znaleźć miłość na całe życie u dziewczyny, która pisze o sobie 'Kasia z połykiem 699 666 555', jak uczciwe auto używane.
Oprócz tego niedoszłego zakupu w sumie do tej pory źle nie trafiałem, 2/3 to dobre strzały, drugi Swift niewypałem był. Choć prawie 60tys km nim zrobiłem. Ten dawca skrzyni szczerze mówiąc też nie wyglądał źle i kto wie czy by jeszcze nie pojeździł, tylko sprzęgło do wymiany było.