Hej, rozpracowywałem temat wymiany silników pomiędzy generacjami, wrzucałem silnik z BJ do BA.
Po 1 inna wiązka silnika, musisz całą przełożyć, aż do wtyczek pod deską.
Po 2 będziesz rzeźbił, bo wtyczki nie pasują i kabelek po kabelku będziesz łączył.
Po 3 zapomnij o obrotomierzu. W BJ sygnał idzie z komputera, w BA z aparatu zapłonowego. Ni cholery tego nie połączysz, albo rzeźba zegarów z BA żeby wrzucić do BJ, albo powiedz

obrotomierzowi.
Po 4 jak masz immo na komputerze z BP, to będziesz musiał przełożyć cały układ immo, czyli kostkę przy stacyjce, centralkę przy prawym słupku A i okablowanie, bo jest odrobinę inne. W BA masz MIS, w BJ jest już PATS, systemy mają pewne podobieństwa, ale i tak rzeźba.
Po 5 powinieneś zorganizować sobie nowy układ wydechowy bo inaczej wydech od ZL będzie Ci tłumił BP.
Po 6 są inne skrzynki bezpieczników, będziesz musiał grzebać żeby podobierać skąd i gdzie puścić napięcie.
Po 7 ECU od BJ wie kiedy włączasz ogrzewanie szyby, nadmuchy i inne duperele, na tej podstawie steruje obciążeniem m.in. na jałowym. Jak wrzucisz BP to przy każdym włączeniu odbiornika silnik będzie przez chwilę nierówno pracował. Niby pierdoła, ale będzie denerwować.
Po 8 nie wiem jak z klimą, ale obawiam się że elektryka też nie będzie p&p.
Tyle mi przyszło na szybko na myśl, ale wydaje mi się że to wystarczy żeby opisać skalę problemu. Duuuuużo prościej jest kupić FP, który ma tyle samo kuni ale "wygodniejszy" przebieg momentu obrotowego. A najlepiej poszukaj jakiejś pordzewiałej Premacy z FS, jestem prawie pewien że będzie pasować. W końcu premacy to praktycznie BJ na sterydach.
Jeśli jednak rzucisz się na temat, to chętnie kupię zwrotnice od 1.8 BA
