Czy był to słuszny wybór? Czas pokaże, oby do serwisu tylko na wymianę oleju i filtrów
Myśleliśmy nad Grand ale różnica w cenie była sporawa bynajmniej tych które właśnie do nich idą a tak naprawdę zależało nam na drugim rzędzie siedzeń plus kawałku bagażnika wiec w tej wersji wydaje się być wystarczająca ilość miejsca zarówno w drugim rzędzie jak i pod klapa.
Ogólnie samochód prowadzi się bardzo dobrze, dobrze trzyma się zakrętów. Jedynie na ostrych porównując do GH trzeba popuszczać gaz lub lekko wyhamować, bo zaczyna go wynosić. Przy omijaniu "tirów" trochę rzuca budą. System multimedialny sterowany z kierownicy, tak samo jak nawigacja, która informuje nas na bieżąco o korkach, robotach drogowych, ale niestety ta funkcja nie działa w Polsce. Odnośnie centralnie umieszczonego wyświetlacza na desce rozdzielczej – trzeba się do niego przyzwyczaić, gdyż na początku za dużo się na nim dzieje, ale po krótkiej chwili jest bardzo użyteczny. Mamy również możliwość wygaszenia dolnego wyświetlacza dotykowego i używania centralnego, na którym możemy wyświetlać obraz z nawigacji czy odtwarzanej muzyki itd.
Pad kątem dzieci na pewno dużo łatwiejsze wsiadanie czy zajmowanie miejsc, możliwość przesuwania foteli oraz, co im się najbardziej podoba, w końcu widzą co dzieje się na zewnątrz (takie rzeczy jak pasy na jezdni) – bo w GH to młodsza oglądała tapicerkę lub ewentualnie niebo
Ogólnie pod względami funkcjonalnymi rodzinny VAN dużo bardziej praktyczny.
Tak czy inaczej zapierałem się, że nigdy nie kupię "francuza", ale jak na razie jestem pozytywnie zaskoczony.
Wcześniej informowałem, że autko ma już około 4700 km na liczniku, z czego jakieś 3000 km zrobione po niemieckich i polskich autostradach oraz drogach expresowych. Średnie spalanie według komputera to 5.7l, choć z moich wyliczeń wychodzi 6.3l. Klima cały czas załączona w trybie automatycznym. Tyle samo wyszło z odcinka 1200 km przy średniej 120 km/h. Obecnie na liczniku już ponad 16000 km. Cytryna sprawuje się bardzo dobrze i spełnia swoje zadanie. Średnie spalanie dalej na tym samym poziomie. W lipcu podczas wakacji zrobiliśmy ponad 4000 km, z czego najdłuższy odcinek drogi zrobiony na raz to ponad 1300 km i naprawdę wygodnie się nim podróżuje. Za kilka tygodni będziemy możliwość sprawdzenia jego funkcjonalności przy 3 dzieci.