Auto z salonu – Ford Focus ST vs Mazda3

[brii]

a taki mini SUV w kolorzę Miętowym powinien

Moja małżonka prawie puściła pawia jak to usłyszała

Hehehe polecam Wam wszystkie nowe autka, które wyposażone są w silniki 1.0, 1.2 lub 1.4 w połączeniu z turbosprężarką i generujące zawrotne moce od 120 do 180KM, na pewno długo pożyją

Dziwi mnie, że w swojej karierze miałeś takie samochody jak Civic czy Astra II OPC – przecież tam wskaźniki mocy do pojemności były podobne i to bez turbo co oznacza, że wysilono te jednostki jeszcze bardziej. Nie eksplodowały Ci te silniki?

taki ich cel jest.
3-4 lata i sprzedaż i nowy w tym okresie ma być super !

Tak było zawsze tylko teraz marginesy odporności na głupotę są mniejsze, przy właściwym traktowaniu nie ma co pękać – samochód spokojnie kilkanaście lat posłuży. Gdyby znani producenci rzeczywiście zakładali, że pojazd ma się rozpadać po takim czasie to ludzie przerzucą się na chińczyki i tyle. Założenia projektowe mówią o tym, że przez ten okres NIC nie może się dziać. Kiedyś już to pisałem – spójrzcie trzeźwo na przebiegi samochodów i okresy serwisowe oraz to jakie dzisiaj zdarzają się usterki przy obecnej kulturze technicznej i powszechności samochodów – trwałość się cały czas poprawia.

[JohnnyB]

a taki mini SUV w kolorzę Miętowym powinien

Moja małżonka prawie puściła pawia jak to usłyszała

Twoja żona ma na imię Roman ? .

Serio, Vitara w tym swoim niebieskozielonym kolorze wygląda na prawdę dobrze. Widziałem na żywo i jest OK. Jak dla mnie całkiem fajne auto do miasta. Mi jednak nie podchodzi środek, do tego dość plastikowy jest. Jak ktoś to przeboleje to taka Vitarka jest spoko.

[brii]

DodgeRAM też jest fajny do miasta jeśli niby SUVy też są do tego dobre
Małżonka uważa, że SUVy ogólnie są bez sensu (podzielam tą opinię) a cokolwiek w takim kolorze wygląda jak pojazd dla Barbie albo innej Dżesiki

[Norreca]

taki ich cel jest.
3-4 lata i sprzedaż i nowy w tym okresie ma być super !

Tak było zawsze tylko teraz marginesy odporności na głupotę są mniejsze, przy właściwym traktowaniu nie ma co pękać – samochód spokojnie kilkanaście lat posłuży. Gdyby znani producenci rzeczywiście zakładali, że pojazd ma się rozpadać po takim czasie to ludzie przerzucą się na chińczyki i tyle. Założenia projektowe mówią o tym, że przez ten okres NIC nie może się dziać. Kiedyś już to pisałem – spójrzcie trzeźwo na przebiegi samochodów i okresy serwisowe oraz to jakie dzisiaj zdarzają się usterki przy obecnej kulturze technicznej i powszechności samochodów – trwałość się cały czas poprawia.

oczywiście iż nic się nie będzie rozpadać.... nikt tak nie pisze... (przynajmniej nie ja) ale fakt jest taki iż takie auta najczęściej są użytkowane (może nie w Polsce bo nie ma warunków – autostrady) silnik chodzi na wysokich obrotach aby uzyskać prędkości większe niż 150. jest to zupełnie inaczej niż w przypadku mocniejszych aut które mają podobny stosunek pojemność/moc... to nie zależy tylko od silnika oczywiście... ale on w rozliczeniu końcowym dostaje.

te silniki były by jeszcze lepsze i bardziej żywotne jakby dostały odpowiednia skrzynie 8 biegową w automacie.

najsłabszym ogniwem i tak zawsze jest sam kierowca i sposób jazdy i używania auta.

[JohnnyB]

O gustach się nie dyskutuję .
Mi coraz bardziej leżą suvy. Może się starzeję, ale nie pogardziłbym czymś większym. Fakt że celowałbym w coś z innego segmentu niż Vitara (na chwile obecną jak dla mnie ideałem jest Dodge Durango), ale sama taka Vitara z napędem na 4 koła poradzi sobie całkiem znośnie na każdym w sumie terenie i jak bym tym miał po bułki latać to by pewnie i mi pasowała.
Wy śmigacie Subarakami a to na pewno ma wpływ na postrzeganie aut. Moja małżonka na ten przykład, jak widzi forestera to ma odruch wymiotny....ja bym pojeździł, ale raczej nie ma szans aby taki u nas zagościł.

[brii]

najsłabszym ogniwem i tak zawsze jest sam kierowca i sposób jazdy i używania auta.

ale fakt jest taki iż takie auta najczęściej są użytkowane (może nie w Polsce bo nie ma warunków – autostrady) silnik chodzi na wysokich obrotach aby uzyskać prędkości większe niż 150. jest to zupełnie inaczej niż w przypadku mocniejszych aut które mają podobny stosunek pojemność/moc

Dokładnie – jeśli ktoś kupuje samochód którym a 120 – 150KM i chce nim jeździć z takimi prędkościami a potem ma pretensje to jest sam sobie winien. Do takich celów trzeba brać silniejszy samochód, żeby go nie przemęczać, bo taki do 150KM będzie jechał cały czas na 80% swoich możliwości w tym trybie co go szybciej zużyje.

te silniki były by jeszcze lepsze i bardziej żywotne jakby dostały odpowiednia skrzynie 8 biegową w automacie.

Bardzo długie końcowe przełożenie przy słabym silniku niewiele da – nie będzie on dysponował na kołach wystarczającą mocą by przełamać opór powietrza. Skończy się tak, że przy 120km/h będzie jechał na "ósemce" a żeby jechać 150km/h trzeba będzie zredukować na 7 albo 6 i trzymać wyższe obroty przy których będzie wystarczająca moc. To jest powód dla którego nie ma sensu ładować takich skrzyń do słabszych samochodów. Przy spokojnej jeździe obniżyłaby spalanie, ale w trybie użytkowania większości ludzi taka skrzynia przy nie za mocnym silniku to tylko dodatkowa masa...

Wy śmigacie Subarakami a to na pewno ma wpływ na postrzeganie aut.

Ano – po części przez to uważamy, że SUVy są bez sensu.

ama taka Vitara z napędem na 4 koła poradzi sobie całkiem znośnie na każdym w sumie terenie i jak bym tym miał po bułki latać to by pewnie i mi pasowała.

Byłem kiedyś w Twoich okolicach i wydaje mi się, że po bułki da się dojechać po asfalcie

[Norreca]

te silniki były by jeszcze lepsze i bardziej żywotne jakby dostały odpowiednia skrzynie 8 biegową w automacie.

Bardzo długie końcowe przełożenie przy słabym silniku niewiele da – nie będzie on dysponował na kołach wystarczającą mocą by przełamać opór powietrza. Skończy się tak, że przy 120km/h będzie jechał na "ósemce" a żeby jechać 150km/h trzeba będzie zredukować na 7 albo 6 i trzymać wyższe obroty przy których będzie wystarczająca moc. To jest powód dla którego nie ma sensu ładować takich skrzyń do słabszych samochodów. Przy spokojnej jeździe obniżyłby spalania, ale w trybie użytkowania większości ludzi taka skrzynia przy nie za mocnym silniku to tylko dodatkowa masa...

jest to możliwe... ekspertem nie jestem... ale po testach jakie robiłem (fakt to diesel inna specyfika) dłuższa skrzynie dawała redukcje dość duża w obrotach i przy 170km/h było zaledwie 2,5tys obr.

[nemi]

Co do obrotów: mazda 5 1.8 przy 140 km/h ma około 4500 rpm, mój 1.2 ma równo 3000. Sam nie wiem co bardziej dostaje w pupę...
Olać – ja dylemat mam za sobą

[Norreca]

Co do obrotów: mazda 5 1.8 przy 140 km/h ma około 4500 rpm, mój 1.2 ma równo 3000. Sam nie wiem co bardziej dostaje w pupę...
Olać – ja dylemat mam za sobą

tu jest troszkę inaczej... masz szafe na jezdni i aby ja wprowadzić w taka prędkość potrzebna jest większa moc wiec i większe obroty, nie liczac wagi i innych czynników.

[brii]

jest to możliwe... ekspertem nie jestem... ale po testach jakie robiłem (fakt to diesel inna specyfika) dłuższa skrzynie dawała redukcje dość duża w obrotach i przy 170km/h było zaledwie 2,5tys obr.

Przy tych 2500 ten diesel może dysponować większą (wystarczającą do łamania oporów powietrza przy cięższym przełożeniu) mocą niż benzyna o takiej samej mocy maksymalnej i wtedy jak najbardziej taka skrzynia pomoże.

Co do obrotów: mazda 5 1.8 przy 140 km/h ma około 4500 rpm, mój 1.2 ma równo 3000. Sam nie wiem co bardziej dostaje w pupę...

Mniej dostaje ten 1.2 1.8 w tamtej budzie musi generować większą moc ze względu na opory powietrza. Większa moc = większe obciążenie elementów, większe obroty = szybsze zużycie.

Olać – ja dylemat mam za sobą

[robin92]

W przyszłym roku wchodzi podobno do sprzedaży nowy Focus. Może warto poczekać ?

Niestety, ale nowy Focus najprawdopodobniej będzie współdzielił silnik z nowej Fiesty ST (1.5 Ecoboost, 3 cylindry).

Albo jeszcze jedna opcja Peugeot 308

Benzynowe silniki to tylko 3-cylindrowce. Dopiero w GT jest R4.

Osobiście mam mieszane uczucia odnośnie samochodów segmentu C z silnikami 3 cylndrowymi. One pasują do Fiesty, Picanto czy Clio, ale trochę gryzą mi się z Civiciem, 3-jką czy Focusem.

Skoro już odezwałem się w wątku to chciałbym zwrócić uwagę, że praktycznie zamknąłeś swój wybór do Focusa i Mazdy 3. W tej cenie możesz wybierać z całkiem fajnej grupy samochodów. Nie zmarnuj więc pieniędzy i przejedź się jak największą ilością – nie ograniczaj się. Może Ty albo żona zakochacie się w jakimś i reszta nie będzie ważna?

Przykłady:
1. Honda Civic X 1.0 Turbo CVT Elegance (94 100 zł)
Miałem przyjemność jechać wersją z silnikiem 1.5 Turbo CVT (Sport Plus). Bardzo fajne serce. Co ważne, samochód jest po prostu duży (>4.5m !) Wykonanie w środku naprawdę na duży plus, moim zdaniem zdecydowanie lepiej niż w Mazda 3. Bagażnik bardzo duży nawet w wersji z centralnym wydechem, i do tego dużo bardziej solidny niż w Mazda.

W Elegance masz niemal pełen pakiet asystentów kierowcy (oprócz martwego pola i ruchu poprzecznego), czujniki parkowania przód/tył, podgrzewane przednie fotele, kamerę cofania, adaptacyjny tempomat oraz system multimedialny z nawigacją Garmin i wsparciem dla Android Auto oraz Apple Carplay. Tych rzeczy próżno szukać w Mazdzie czy Focusie (dopiero Sync3).

2. Suzuki SX-4 Cross 1.4 Boosterjet AT Premium (87 900zł)
Osobiście nie prowadziłem tego samochodu, ale jechałem jako pasażer. Całkiem przyjemne, materiały gorsze niż w Mazdzie, ale chyba trochę więcej miejsca z tyłu. Ciężko powiedzieć. W tej wersji masz nawiewy na tylną kanapę.

3. Hyundai i30 1.6 T-GDi 7DCT Style (87 200zł)
n\a

Powodzenia w zakupach :–)

[loockas]

Za 90 jest też Kia Niro. Bardzo ciekawy i sympatyczny samochód.

[Neonixos666]

oczywiście iż nic się nie będzie rozpadać.... nikt tak nie pisze... (przynajmniej nie ja) ale fakt jest taki iż takie auta najczęściej są użytkowane (może nie w Polsce bo nie ma warunków – autostrady) silnik chodzi na wysokich obrotach aby uzyskać prędkości większe niż 150. jest to zupełnie inaczej niż w przypadku mocniejszych aut które mają podobny stosunek pojemność/moc... to nie zależy tylko od silnika oczywiście... ale on w rozliczeniu końcowym dostaje.

Dobrze że została poruszona kwestia przełożenia bo wydaje mi się że ludzie myślą że 1.2 czy 1.4 wolnossące ma tą samą krótką skrzynię co nowe silniki turbo. Jak pierwszy raz przejechałem się Pulsarem to byłem w szoku że benzyna utrzymuje na ostatnim biegu 2tyś obr a prędkość 95km/h tyle samo ile miałem w BJ 2.0 DiTD.

[rafs24]

1. Honda Civic X 1.0 Turbo CVT Elegance (94 100 zł)
Miałem przyjemność jechać wersją z silnikiem 1.5 Turbo CVT (Sport Plus). Bardzo fajne serce. Co ważne, samochód jest po prostu duży (>4.5m !) Wykonanie w środku naprawdę na duży plus, moim zdaniem zdecydowanie lepiej niż w Mazda 3. Bagażnik bardzo duży nawet w wersji z centralnym wydechem, i do tego dużo bardziej solidny niż w Mazda.

W Elegance masz niemal pełen pakiet asystentów kierowcy (oprócz martwego pola i ruchu poprzecznego), czujniki parkowania przód/tył, podgrzewane przednie fotele, kamerę cofania, adaptacyjny tempomat oraz system multimedialny z nawigacją Garmin i wsparciem dla Android Auto oraz Apple Carplay. Tych rzeczy próżno szukać w Mazdzie czy Focusie (dopiero Sync3).

Oprócz nawigacji Garmina i wsparcia dla Android Auto oraz Apple Carplay wszystko w Maździe jest. Zmień "biuletyn" z którego czerpiesz wiedzę


HTC#10

[marcin255]

3. Hyundai i30 1.6 T-GDi 7DCT Style (87 200zł)
n\a

Gdzie taki silnik jest , 1.6 t-gdi , bo widzę 1.4 – t-gdi

[makmarc]

Dziwi mnie, że w swojej karierze miałeś takie samochody jak Civic czy Astra II OPC – przecież tam wskaźniki mocy do pojemności były podobne i to bez turbo co oznacza, że wysilono te jednostki jeszcze bardziej. Nie eksplodowały Ci te silniki?

1. Pierwsza Honda Civic VI generacji to był silnik 1.4 90KM, zwykły normalny prosty silniczek ...
2. Astra OPC II to było 2.0Turbo 190KM, którego jedynym problemem było branie oleju ... Ale ... Olej brały i zapewne biorą wszystkie silniki OPLA, i nie mam na myśli tutaj danych katalogowych producenta, tylko realny pobór oleju.
3. Druga Honda Civic VII generacji to było 2.0 wolnossące 160KM, więc nie wiem czym miał być ten silnik wyżyłowany.

Spójrz na przykład na Golfa VI, akurat mam taki przykład wśród bliskich znajomych, silnik 1.4TSI 160KM, ma przejechane 162tys km, turbo było już robione, ale to raczej normalne, łańcuszek rozrządu już 2 razy narobił w tym aucie biedy, koszty kolosalne, a olej bierze jak szalony.

Stereotypowe podejście do różnych tematów jest bez sensu. Miałem też Mazdę6 GG, w której nie znalazłbyś ani jednego ogniska rdzy, z silnikiem 2.3l który za naszej kadencji, a przejechaliśmy tym autem 177tys km, nie brał oleju.

Dopisano 6 sie 2017, o 21:23:

3. Hyundai i30 1.6 T-GDi 7DCT Style (87 200zł)
n\a

Gdzie taki silnik jest , 1.6 t-gdi , bo widzę 1.4 – t-gdi

W Kia Sportage na rynek USA był i chyba dalej jest silnik 2.0TGDI o mocy 280KM w czterobucie, jedzie bez szału, a wir w baku robi niesamowity.

[Neonixos666]

Spójrz na przykład na Golfa VI, akurat mam taki przykład wśród bliskich znajomych, silnik 1.4TSI 160KM, ma przejechane 162tys km, turbo było już robione, ale to raczej normalne, łańcuszek rozrządu już 2 razy narobił w tym aucie biedy, koszty kolosalne, a olej bierze jak szalony.

To nie jest normalne że turbo pada po 160 tyś bo są auta które mają po 300 tyś a turbo oryginał. Złe użytkowanie i tyle. Moja mama zajechała sprzęgło w seicento po 50 tyś ale to nie znaczy że każde w tym modelu pada po takim przebiegu

Miałem też Mazdę6 GG, w której nie znalazłbyś ani jednego ogniska rdzy, z silnikiem 2.3l który za naszej kadencji, a przejechaliśmy tym autem 177tys km, nie brał oleju.

Jeśli w Maździe z tamtych lat nie zauważyłeś rdzy to znaczy że... źle szukałeś

[JohnnyB]

Niestety, ale nowy Focus najprawdopodobniej będzie współdzielił silnik z nowej Fiesty ST (1.5 Ecoboost, 3 cylindry).

Nie ma nowej fiesty ST, na chwile obecną nowa fiesta posiada silnik 1.0 Ecoboost 140KM 3 cylindry. Silnik 1.0 Ecoboost jest dostepny już w Focusie. Silnik 1.5 jest i zapewne będzie nadal silnikiem 4 cylindrowym.

Spójrz na przykład na Golfa VI, akurat mam taki przykład wśród bliskich znajomych, silnik 1.4TSI 160KM, ma przejechane 162tys km, turbo było już robione, ale to raczej normalne, łańcuszek rozrządu już 2 razy narobił w tym aucie biedy, koszty kolosalne, a olej bierze jak szalony.

Stereotypowe podejście do różnych tematów jest bez sensu.

Każdy ma wpadki, nawet Mazda.
Silnik 1.4 TSi 160 KM to faktycznie średnia konstrukcja. To auto posiada jednocześnie kompresor i turbo. Ten silnik generuje sporo problemów. Podstawowe jednostki 1.4 122, 125 i 150 KM takich problemów już nie generowały. Zatem poza jednostką 160, reszta TSI jest przewidywalna i jak sam piszesz nie warto podchodzić stereotypowo.

[loockas]

Stereotypowe podejście do różnych tematów jest bez sensu. Miałem też Mazdę6 GG, w której nie znalazłbyś ani jednego ogniska rdzy

Ja wiem, że to forum mazdy i każdy by wolał chwalić, ale korozja w Mazdach to nie są stereotypy. To są fakty. Z resztą GG/GY miała akcję serwisową z tego powodu. Wierzę, że mogłeś mieć egzemplarz bez rdzy. Zdarza się. Może ktoś przed Tobą dobrze konserwował, dbał, mało jeździł w zimie po słonych drogach... Sam miałem MX-3 o dziwo, bez większej korozji. Ale skala pordzewiałych Mazd jest ogromna. Sam szukałem GY i po obejrzeniu kilkunasty sztuk się poddałem, straciłem prawie dwa miesiące.

[Norreca]

pierd00ły opowiadasz....
ja w tym roku 7 letnia mazdę sprzedałem BL3 zero rdzy.
kopiłem parę miesięcy temu MX5 z 2008 zero rdzy i nie ma zabezpieczonego podwozia...

każde auta maja kłopoty jakieś... ale bez jaj... korozja to stary temat, starszych aut poprawili to już dawno.