Ostatnio zaczął dobiegać do mnie dość głośny gwizd spod maski.
Raczej z lewej strony silnika. Początkowo myślałem o pasku osprzętu albo którymś łożysku.
Samochód na warsztat, mechanicy twierdzą że po zdjęciu paska gwiżdże nadal i obstawiają turbo.
No więc regeneracja i wymiana. Wczoraj zgłaszam się po odbiór odpalam samochód i nadal to samo.
Mechanik twierdzi że pasek rozrządu jest luźny.
Ew. macie Panowie jakieś pomysły co może dawać taki dźwięk? Pompa oleju może wydawać tego typu gwizd?
Jak każdemu zależy mi oczywiście na czasie i nie wiem czy ufać tym "specom" i ładować się w wymianę czy może to jeszcze co innego.
W samochód przez 2 lata włożyłem już chyba drugie tyle co cena zakupu
Turbo już wymienione więc nakłady rosną...
Z góry dziękuję za sugestie