Dławienie i odłączenie zapłonu na rozgrzanym silniku

Postprzez AdeptBasu » 21 lip 2017, 11:33

Witam serdecznie,

mam z moją Mazdą problem. Jakieś 1,5 tygodnia temu zaczęło mi delikatnie szarpać autem. Na początku myślałem, że to przez brak paliwa, chociaż jeszcze nie było źle ze stanem zbiornika, a rezerwa zaświeciła się dopiero co. Podjechałem na stację, zatankowałem i git. Niestety dzień później, jak wracałem z koncertu do domu, kilka razy mocno szarpnęło autem. Okazało się, że zaczyna mi przerywać tylko, gdy silnik się rozgrzeje i chwilę pojeżdżę. Po weekendzie oddałem do mechanika, podejrzenie – świece. Wymienił na nowe Denso, ale dzień później, jak stałem na światłach wracając z pracy, nagle obroty spadły mi do minimum i zaczęła migać kontrolka check engine. Zjechałem na chodnik, odpaliłem auto znowu, zapalił na wszystkie gary, ale kontrolka już się pali cały czas. W środę wieczorem musiałem podjechać zawieźć sprzęt muzyczny na koncert, jednak silnik był jeszcze ciepły po wcześniejszej jeździe. Podjechałem więc na salkę, załadowałem co trzeba, ruszam, przejechałem 500 m i odłączyło mi cylinder/2 cylindry (nie wiem dokładnie), przez co auto dziwnie "warczało", było kompletnie bez mocy, a na gaz reagowało, jak leniwiec. Doturlałem się pod klub, zagrałem koncert, auto postało 5 godzin. Po tym czasie odpaliłem i w nocy bez przygód dojechałem do domu (jakieś 3 – 4 km).

Problem pojawia się tylko na ciepłym silniku. Wymiana świec nic nie dała, przewody są ponoć ok, w przyszłym tygodniu jadę do mechanika podpiąć auto pod komputer i zabrać się za naprawę, ale jego strzał to cewka. Ktoś się spotkał z podobnym problemem? Może jakieś sugestie, na co jeszcze zwrócić uwagę?
Początkujący
 
Od: 21 lip 2017, 10:24
Posty: 3 (0/1)
Auto: Mazda 323f (BJ) 1.6, 98 KM, 2001 r.

Postprzez AdeptBasu » 27 lip 2017, 13:50

Witam ponownie,

auto odebrane od mechanika i jednak był problem z cewką. Po wymianie świec i przewodów nie było poprawy. Kupiłem cewkę i po kolejnej przygodzie ją po prostu wymieniłem. Silnik od razu gładko działa, trzyma wyższe obroty na luzie – około 900, dodatkowo zniknął problem piszczącego paska po włączeniu klimatyzacji. Wcześniej, gdy włączyłem klimę, obroty delikatnie szły w dół, teraz tego nie ma. Tak samo było w przypadku, gdy delikatnie podczas postoju kręciłem kierownicą, tak żeby zadziałało wspomaganie. Teraz obroty idą lekko w górę, a po chwili się stabilizują.
Początkujący
 
Od: 21 lip 2017, 10:24
Posty: 3 (0/1)
Auto: Mazda 323f (BJ) 1.6, 98 KM, 2001 r.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323