Czateria...cd
To są stare ramole których głównym hobby jest wymyślanie sobie problemów i mowienie innym jak mają żyć.
Gienia w 3.8 pali mniej jak przedliftowe 2.0T ale mniej jak 12/100 bym nie liczył. Te kilka szt które oglądałem miały spalanie miedzy 12 a 15 wg właścicieli. Przedliftowym 2.0T nie zejdziesz z 15. Hyundai skopał tam strojenie.
Gienia w 3.8 pali mniej jak przedliftowe 2.0T ale mniej jak 12/100 bym nie liczył. Te kilka szt które oglądałem miały spalanie miedzy 12 a 15 wg właścicieli. Przedliftowym 2.0T nie zejdziesz z 15. Hyundai skopał tam strojenie.
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
Chyba raczej chcemy sobie ułatwić
.
Zrobisz co zechcesz. Ja sobie cenię auta przystosowane dla rodziny i tyle. Wolisz iść na kompromisy, kupować goowniany dla dziecka i wywrotny wózek, żeby tylko się dopasować do samochodu, to Twoja sprawa
.
Mogę Ci sprzedać już taki wózek, który wchodzi do bagażu podręcznego w samolocie
. Ale lepiej, jeśli nie będziesz chciał nim jeździć po komunistycznych płytach chodnikowych
.
Naprawdę jest możliwe to, co piszesz, ale dostosowywane wszystkiego do samochodu, gdy chodzi o okres 1-2 lat, to dla mnie gra nie warta świeczki.
Kiedy wpadasz obejrzeć wózek? Kilka razy po galerii handlowej jeździł, sprzedam po kosztach!
Zrobisz co zechcesz. Ja sobie cenię auta przystosowane dla rodziny i tyle. Wolisz iść na kompromisy, kupować goowniany dla dziecka i wywrotny wózek, żeby tylko się dopasować do samochodu, to Twoja sprawa
Mogę Ci sprzedać już taki wózek, który wchodzi do bagażu podręcznego w samolocie
Naprawdę jest możliwe to, co piszesz, ale dostosowywane wszystkiego do samochodu, gdy chodzi o okres 1-2 lat, to dla mnie gra nie warta świeczki.
Kiedy wpadasz obejrzeć wózek? Kilka razy po galerii handlowej jeździł, sprzedam po kosztach!
jacobs napisał(a):Przesadzacie trochę. Wrzucasz dziecko do samochodu i jedzie. Woziłem siostry dziecko miatą i nie wymagało to ode mnie planowania tydzień przed. Poza tym teraz dostępność różnych rozwiązań (np. dość kompaktowych wózków) jest spora, i naprawdę nie widzę problemu żeby takie coś wozić w coupe.
Chyba za bardzo lubicie sobie komplikować życie.
Ja Ci opisuje jak to wygląda z doświadczenia, a Ty zrób z tym co chcesz. Nie chodzi o planowanie tydzień wczesniej każdego wyjazdu. Ale ubranie malucha, spakowanie niezbędnych rzeczy, wpakowanie go do auta jak się drze, bo akurat jest głodne, chore lub po prostu mu coś nie pasuje wymaga czasu i cierpliwości
Nawet super luzak ravo kupił kombi
Serio, rób jak uważasz. Ja Ci przedstawiam tylko własny punkt widzenia z doświadczenia przy dwóch maluchach. Wybacz jednak, że będę podważał takie zabawne argumenty jak "woziłem dziecko siostry". Ja też wcześniej woziłem czyjeś dzieci i to nie ma nic wspólnego z posiadaniem własnych
Nie rozumiem tego płaczu i wmawianie nam, że to my sobie szukamy problemów. Obecnie posiadanie dwóch aut to nic dziwnego i wcale to nie jest jakieś arcy drogie by ktoś kto nienajgorzej zarabia miał myśleć w tych kategoriach. Krótka piłka do wożenia dziecka kupujesz coś co się do tego nadaje, zapewni mu komfort i bezpieczeństwo, a dla wyładowania własnych emocji kupujesz coś Ci się naprawdę podoba. Nie ma kompromisów, nie ma problemu. Ale co ja tam wiem...
Dobrze, że przynajmniej Bimbak rozumie co to znaczy fajnie żyć 
Ten gość:
https://www.youtube.com/watch?v=bwFbMdXIeDs
kupił Mustanga jako rodzinne auto i się jara tym że może jeździć na codzień fajnym autem, a nie marudzi, że się musi schylać żeby dziecko do fotelika wsadzić
Gdyby posiadanie 2 samochodów miało jakąkolwiek wartość dla mnie to pewnie bym tak zrobił. Ale skończyło by się na tym, że tym drugim już bym nie jeździł. Zresztą tak już miałem przez pewien czas. Oprócz tego że płaciłem za 2 miejsca garażowe i OC, to samochody stały i się kurzyły.
Ten gość:
https://www.youtube.com/watch?v=bwFbMdXIeDs
kupił Mustanga jako rodzinne auto i się jara tym że może jeździć na codzień fajnym autem, a nie marudzi, że się musi schylać żeby dziecko do fotelika wsadzić
Gdyby posiadanie 2 samochodów miało jakąkolwiek wartość dla mnie to pewnie bym tak zrobił. Ale skończyło by się na tym, że tym drugim już bym nie jeździł. Zresztą tak już miałem przez pewien czas. Oprócz tego że płaciłem za 2 miejsca garażowe i OC, to samochody stały i się kurzyły.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Są ludzie, którzy malują piękne obrazy nogą (a z założenia chyba do tego nie jest przeznaczona?), także wiele rzeczy jest na świecie możliwych
.
A zaraz wpadnie Grzyb i powie, że na łby się z koniem zamieniliśmy proponując kombi, bo już na etapie drugiego trymestru ciąży trzeba mieć pięciolitrowego, sześciometrowego vana z odsuwanymi drzwiami, żeby rodzinne życie miało smak. I nawet będzie miał nieco racji
A zaraz wpadnie Grzyb i powie, że na łby się z koniem zamieniliśmy proponując kombi, bo już na etapie drugiego trymestru ciąży trzeba mieć pięciolitrowego, sześciometrowego vana z odsuwanymi drzwiami, żeby rodzinne życie miało smak. I nawet będzie miał nieco racji
Dokładnie mógłbym wozić dzieci Megane ale po co jak samo łóżko turystyczne zajmuję cały bagażnik.
Kompromisów też nie lubię.
Samo utrzymanie auto rocznie to tysiąc złotych to po co się męczyć
Kompromisów też nie lubię.
Samo utrzymanie auto rocznie to tysiąc złotych to po co się męczyć
jacobs napisał(a):Dobrze, że przynajmniej Bimbak rozumie co to znaczy fajnie żyć
Ja fajnie żyje. Niczego nie udaje, a kupując dwa auta do tego do czego mają służyć zapewniłem komfort wszystkim – dzieciom i sobie. Ty rób co chcesz, ale w tej chwili pokazujesz tylko, że myślisz o sobie. Zmieni Ci się całkowicie myślenie jak dziecko się urodzi i stanie się Twoim oczkiem w głowie i zapewnienie jemu i mamie najlepszego komfortu będzie (a przynajmniej powinno) największym priorytetem.
Inny temat. To są rzeczy o których ktoś kto nie ma dzieci nie myśli, ale wyobraź sobie wypadek w ciasnym coupe z dziećmi na tylnej kanapie i czas jaki jest potrzebny aby ktoś kto będzie udzielał pierwszej pomocy wyciągnął je z fotelików.
Aż mi się przypomniał temat na forum motocyklistów gdzie koleś prosił o poradę jaki motocykl będzie najlepszy na codzień i na wakacje w Chorwacji raz w roku i każdy polecał dokładnie swój motocykl. Tak przez 3 strony. ![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
ravo napisał(a):ale po co jak samo łóżko turystyczne zajmuję cały bagażnik.
Kurde, wożenie łóżka turystycznego to już zawsze uważałem za hardcore.
loockas napisał(a):mamie
Gorzej jak mama nie chce mondeo w kombii tylko gt86
If you’re in control, you’re not going fast enough.
ravo napisał(a):Samo utrzymanie auto rocznie to tysiąc złotych to po co idę męczyć
Kurde, to ja jednak przepłacam
Mi wychodzi ze 3000 rocznie i do tego utrata wartości, ale aktualnie się samochody przydają
Jacobs, łóżeczko kosztuje 200 zł, a w hotelu życzą sobie 70 zł za dobę za takie łóżko
nemi napisał(a):Kurde, to ja jednak przepłacam . 800 zł OC, wymiana oleju i filtrów to 300 zł .
Mi wychodzi sporo więcej, sam garaż 2500 rocznie, do tego ubezpieczenie i coroczna wymiana płynów + przegląd, pewnie to około 5 tys wychodzi.
Dlatego nie opłaca się mieć dwóch aut
Dopisano 14 lip 2017, o 11:03:
nemi napisał(a):Jacobs, łóżeczko kosztuje 200 zł, a w hotelu życzą sobie 70 zł za dobę za takie łóżko
Spoko, ja wolę zapłacić 70zł za dobę i nie jeździć kombii
If you’re in control, you’re not going fast enough.
nemi napisał(a):ale będzie Ci szkoda kasy
No szkoda. Wypożyczanie nie jest fajne, mnie zawsze stresuje fakt że coś się może stać z tym samochodem
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Ty masz strasznie stresujące życie chłopaku. A jak jeździsz swoim to się nie boisz, że coś może się stać?
Po to przy wypożyczeniu rozsądnie wykupujesz dodatkowe ubezpieczenie znoszące udział własny w szkodzie, żeby się tym nie przejmować.
Ja jeszcze nigdy nie strswoałem się autem z wypożyczalni, chyba najbardziej stresujące było siedzenie w Q50 bo tam ubezpieczenia nie wykupiłem
Bimbak, to jaki motór kupić?
Po to przy wypożyczeniu rozsądnie wykupujesz dodatkowe ubezpieczenie znoszące udział własny w szkodzie, żeby się tym nie przejmować.
Ja jeszcze nigdy nie strswoałem się autem z wypożyczalni, chyba najbardziej stresujące było siedzenie w Q50 bo tam ubezpieczenia nie wykupiłem
Bimbak, to jaki motór kupić?
Ja za to postanowiłem skorzystać ze swojego strasznego, nudnego życia i przepalić trochę paliwa swoim okropnym kombi (z nadzieją na dobrą zabawę) i dostrzegłem, że na trasie dojazdu jest miejscowość Tumidaj. A ja mam ciemne szyby w samochodzie. Baaardzo ciemne. IYKWIM.
Kurde utrata wartości? Średnio na imprezach zarabiam 5 tyś na ostatniej zarobiłem 10 :–)
Legacy pewnie wyjdzie na zero za dwa lata ale takie było założenie
P.s
Nie rozumiem czemu jeździcie z dziećmi z tylu
Legacy pewnie wyjdzie na zero za dwa lata ale takie było założenie
P.s
Nie rozumiem czemu jeździcie z dziećmi z tylu
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości