
Czateria...cd
Czy mi się wydaje czy coś było robione z przodem?


Trochę nierówne szczeliny przy lampach, ale już mnie życie nauczyło, że w wielu samochodach szczeliny po prostu nie są równe. Poza tym w tej chwili zderzaki są tak masywne i uwieszone w taki sposób, że delikatne zahaczenie np o krawężnik może spowodować, że z którejś strony zacznie odstawać.
Kolejna sprawa jest taka, że teraz bardzo często by naprawić cokolwiek czy nawet wymienić żarówkę trzeba wiele elementów rozebrać, w tym często zderzak. Po kilku razach będzie na pewno wisiał już inaczej. W Foce mnie zdziwiło, że część spinek pod maską była zmasakrowana. Okazuje się, że trzeba je ściągnąć by dostać się do filtra powietrza, który na pierwszy rzut oka jest na wierzchu.
Kolejna sprawa jest taka, że teraz bardzo często by naprawić cokolwiek czy nawet wymienić żarówkę trzeba wiele elementów rozebrać, w tym często zderzak. Po kilku razach będzie na pewno wisiał już inaczej. W Foce mnie zdziwiło, że część spinek pod maską była zmasakrowana. Okazuje się, że trzeba je ściągnąć by dostać się do filtra powietrza, który na pierwszy rzut oka jest na wierzchu.
Wydaje mi się że był zdjęty by naprawić to wgniecenie na dole po prawej bo widać że w tym miejscu zderzak się rozciągnął przy powrocie do normalnego kształtu. Wydawało mi się że za 30 tyś da się kupić ładną sztukę ale niestety trzeba poczekać 
loockas napisał(a):Wg mnie nie ma się co przejmować zderzakiem jeżeli nie ma innych, poważnych śladów wypadkowych.
Jak bym się przejmował zderzakami to bym nie kupił Signum bo odstaje przy lewej lampie
Mnie insignia zawiodła miejscem w środku. Trochę klaustrofobicznie jak na segment D.
Ostatnio usiadłem do Toyoty CHR. Tam jest dopiero masakra z miejscem. Obniżyłem fotel max jak się dało, wyprostowałem się i miałem nos na wysokości górnej krawędzi szyby
Ostatnio usiadłem do Toyoty CHR. Tam jest dopiero masakra z miejscem. Obniżyłem fotel max jak się dało, wyprostowałem się i miałem nos na wysokości górnej krawędzi szyby
2m. Zachar testował i ocenił miejsce ok. Chciałbym chr-a
co do zderzaka, od dekady są tak ciasno pasowane że nawet ponowne założenie, nie po kolizji powoduje że odstaje. Loockas dobrze prawił wcześniej. Hondę miałem uderzona lampa jedna i zderzak już odstaje, ale trudno. Samochodu nie mam rok a już przybyło kilka wgniotek i rys nie z mojej winy. Uroki miasta.
Dominator napisał(a):2m
Trochę mi brakuje
loockas napisał(a):Mnie insignia zawiodła miejscem w środku. Trochę klaustrofobicznie jak na segment D.
Liczę się z tym że tyle miejsca ile mam w Signum już nie dostanę ale chciałbym coś młodszego
O ile zwykła insignia zaskakuje, to Insignia kombi wręcz szokuje brakiem miejsca. Ten kto projektował bagażnik powinien zostać w nim zamknięty 

Nie wiem co jest w nim nie tak ale pewnie zderzak grubości belki stropowej może skutecznie ograniczać załadunek i rozładunek, wcięcia boczne klapy w karoserię widać że zapożyczyli z Signum i jest to dość praktyczne.
Jak to jest dobre i praktyczne rozwiązanie to ty chyba nigdy normalnego kombi nie używałeś do przewozu gratów większych od torby na laptopa 
Jak miałem szóstkę i Insignia weszła na rynek, Globy kombiaka dostał do testów. w konfrontacji GG vs. Insignia bagażnik tej drugiej jest może i ładny, natomiast bezsensownie zwężony na samym końcu o to debilne wcięcie na szybę tylnej klapy, A to że w środku zrobili wszystko "prosto" to tylko maskuje umiejętnie to bzdurne zwężenie.
Jak miałem szóstkę i Insignia weszła na rynek, Globy kombiaka dostał do testów. w konfrontacji GG vs. Insignia bagażnik tej drugiej jest może i ładny, natomiast bezsensownie zwężony na samym końcu o to debilne wcięcie na szybę tylnej klapy, A to że w środku zrobili wszystko "prosto" to tylko maskuje umiejętnie to bzdurne zwężenie.
Ja za to powoli daję sobie spokój z szukaniem samochodu.
Ciekawe, kiedy będę miał kolejny napad
.
Niestety prawda jest taka, że mój kompakt z 2004 r przewyższa w bardzo wielu kwestiach auta z segmentu B i chyba zaczekam na odbicie finansowe – były wakacje, zaraz mam wesele, trochę muszę już dom ogarnąć...
Pewnie minie z miesiąc i znów nie będę widział czego chcę i będę szukał dziury w d*pie
.
Ciekawe, kiedy będę miał kolejny napad
Niestety prawda jest taka, że mój kompakt z 2004 r przewyższa w bardzo wielu kwestiach auta z segmentu B i chyba zaczekam na odbicie finansowe – były wakacje, zaraz mam wesele, trochę muszę już dom ogarnąć...
Pewnie minie z miesiąc i znów nie będę widział czego chcę i będę szukał dziury w d*pie
Nie, to jeszcze nie córka bierze ślub
. Mam nadzieję, że jeszcze chwilę się wstrzyma.
Niemniej jednak ze 2kzł+ nie moje z tej okazji i trochę mi szkoda
. Gdybym wydał na coś fajnego, a tu impreza, której nienawidzę
.
Jeszcze pewnie będę wódkę słodził. Żenada.
Niemniej jednak ze 2kzł+ nie moje z tej okazji i trochę mi szkoda
Jeszcze pewnie będę wódkę słodził. Żenada.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości