Ok, zdjęcia poprawione, wcześniejszy hosting nie działał.
A więc mówicie, że będą to aż tak duże kwoty?
Polecacie się kierować do ASO z tą szkodą na wycenę? Chodzi mi o wycenę i przedstawienie jej sprawcy. Z tego co widziałem gość ma firmę transportową, dlatego upierał się na gotówkę, bo nie chce tracić zniżek.
Z kolei ja chcę auto w stanie jak było przed kolizją (jest to obowiązek ubezpieczyciela) i nie chcę na tym stracić. Chociaż i tak nic nie zrekompensuje tego, że auto będzie miało szpachlę.
Neonixos666 napisał(a):Sprawa prosta jedziesz do ASO wyceniają na ile szkoda i dajesz dla gościa wycenę i niech płaci.
Ok, dzięki za utwierdzenie mnie w przekonaniu, wybiorę się do ASO, jak odmówi zapłaty określonej przez nich kwoty to zgłoszę sprawę do ubezpieczalni, a wycena ASO i tak się przyda, bo będę wiedział ile wyjdzie mnie naprawa, żeby ubezpiczyciel nie zaniżył.
chmielu_KL napisał(a):Nie działają zdjęcia, po drugie masz oświadczenie zgłaszasz szkodę – z ubezpieczalni przyjedzie rzeczoznawca i wyceni szkodę, po co kombinować. Auto nie jest jakoś stare więc wycena szkody może być duża, wątpię by dał Ci tyle kasy w łapę. Naprawisz z ubezpieczenia sprawcy i po kłopocie.
No nie jest stare, 2015.
Jakby ktoś miał jakieś adnotacje, pomysły, rady to zapraszam do postowania
