Czateria...cd
Ja chciałem coś znaleźć na bookingu nad Balatonem i pupa. Nic w moim terminie nie było kompletnie (coś za chore pieniądze, typu 650 zł za noc), 20 czerwca 99% zajętych miejsc... Booking proponował jeszcze jakiś ośrodek naturystyczny, ale chyba nie nad samym Balatonem. No i nie byłem zainteresowany
. Wszystko też tam wyglądało obleśnie
.
Ja do piątku działam i urlop, z założenia cały lipiec
Również wybieram się do obleganego czateryjnie Kołobrzegu. Kuźwa 721 km spod domu na miejsce. Toc na Chorwację bym miał ze stówkę więcej. Ale już za późno było na kombinacje..
Nemi, chcesz tego nano coat'a? Na Golfa powinno Ci starczyć, może nawet na dwa razy. Będę kładł kwarc na samochód więc mi się nie przyda, a jak będzie stało otwarte to może się popsuje.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Dominator napisał(a):Toc na Chorwację bym miał ze stówkę więcej.
Chyba jednak w coś turystycznego nad morzem jest nieco więcej? Tak czy inaczej jadąc z dwójką dzieci, jedno i drugie to już jest wyprawa. Z drugiej strony patrząc na to ile wydałem, to Chorwacja mogła by wyjść taniej
Szczerze mówiąc następnym razem chyba poszukam sobie czegoś gdzie można dolecieć
Dominator napisał(a):Również wybieram się do obleganego czateryjnie Kołobrzegu
Współczuje wyjazdu w sezonie. Ja tam jeżdżę z dwóch powodów. Po pierwsze mam wynajęty apartament w porcie w cenie ok 50% rynkowej, a po drugie jestem tam zawsze w czerwcu, a i tak jest sporo ludzi. W sezonie będziesz przytłoczony, zwłaszcza obywatelami Niemiec
Jadąc w sezonie nad PL morze raczej bym szukał wiosek nadmorskich. Mnie się bardzo podobało w Krynicy Morskiej, w zasadzie w okolicach. Odjeżdżając kilka km od Krynicy można było mieć prywatną plażę w środku lipca
Beny napisał(a):dziewczynka i tak pewnie nie zrobi róznicy czy woda ciepła czy zimna
Mnie też było wszystko jedno, ja pływać lubię najwyżej w basenie i to najlepiej krytym
jacobs napisał(a):Nemi, chcesz tego nano coat'a? Na Golfa powinno Ci starczyć, może nawet na dwa razy. Będę kładł kwarc na samochód więc mi się nie przyda, a jak będzie stało otwarte to może się popsuje.
Pewnie. Ile sobie go cenisz?
Loockas, tak szybko z wózków nie wyjdziesz. Ja żałowałem, że nie mam dwóch (starsza ma 7 lat) – bardzo cenna rzecz jak gdzieś jesteś. Możesz gdzieś przynajmniej pójść bez większego marudzenia. Imho – na wyjazdy trzeba mieć jak najdłużej.
A co do kosztów, to ja wydałem około 1400 zł na podróż, 1400 za 9 noclegów (nowe mieszkanie dwie sypialnie, salon, taras, balkon, kuchnia ze wszystkim, łącznie ze zmywarka), około 2000 pobyt na miejscu – ze względu na zwierconą młodszą mało jedliśmy na mieście, żeby się nie umordować dodatkowo, dlatego mimochodem oszczędziliśmy.
No i Węgry dwa dni pewnie z 1500-2000.
Domyślam się. Zwłaszcza, że ja bardzo lubię spacerować/zwiedzać. Dlatego niechętnie ciągnie mnie z małymi dziećmi w nowe miejsca, bo zamęczę je, a i tak korzyści z tego dla nich nie będzie
Nie no, to jednak mniej wydałem, ale nie chce mi się tego liczyć
U mnie się genialnie sprawdza to w połączeniu ze spacerówką:
Nie no, to jednak mniej wydałem, ale nie chce mi się tego liczyć
nemi napisał(a):Ja żałowałem, że nie mam dwóch (starsza ma 7 lat)
U mnie się genialnie sprawdza to w połączeniu ze spacerówką:
Moja żona w tajemnicy przede mną kupiła jakiś supermały wózek i leży niestety do dnia dzisiejszego w urzędzie celnym
. Szkoda, bo byśmy połazili.
Trochę jeździły we dwie jednym wózkiem – mam baby jogger City mini i jakoś tam daje radę.
A co do kosztów to tak z grubsza – wydaje mi się, że 5k za 4 osoby w Chorwacji za 10 dni to całkiem spoko cena. I naprawdę niczego sobie nie odmawialiśmy, wróciliśmy z poczuciem, że było fajnie i nie dziadowaliśmy
.
Trochę jeździły we dwie jednym wózkiem – mam baby jogger City mini i jakoś tam daje radę.
A co do kosztów to tak z grubsza – wydaje mi się, że 5k za 4 osoby w Chorwacji za 10 dni to całkiem spoko cena. I naprawdę niczego sobie nie odmawialiśmy, wróciliśmy z poczuciem, że było fajnie i nie dziadowaliśmy
Ostatnio edytowano 26 cze 2017, 10:49 przez nemi, łącznie edytowano 1 raz
Pojadę raczej anglikiem wszak to pewniejsze auto, mazda jeździ praktycznie tylko żona po miescie, ja sporadycznie. Musiał bym zrobić jakiś lepszy serwis w 626 łącznie z nabiciem klimy (czyli calosc równowartość samochodu) a to już chyba jej ostatni rok u mnie. Gdybym podróżował bez dziecka wziął bym Mazdę.
Co do oblężenia w sezonie. Planuję dojeżdżać na jakieś inne plaże niż w Kołobrzegu, zresztą z rocznym dzieckiem nie poplazuje dlugo. Kołobrzeg to tylko spacerowo. Nie ukrywam że chciałbym pozwiedzać coś na Pomorzu. Jakieś sugestie?
Co do oblężenia w sezonie. Planuję dojeżdżać na jakieś inne plaże niż w Kołobrzegu, zresztą z rocznym dzieckiem nie poplazuje dlugo. Kołobrzeg to tylko spacerowo. Nie ukrywam że chciałbym pozwiedzać coś na Pomorzu. Jakieś sugestie?
nemi napisał(a):Pewnie. Ile sobie go cenisz?
Dostałem go za darmo, więc oddaję za równowartość
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Dominator napisał(a):Planuję dojeżdżać na jakieś inne plaże niż w Kołobrzegu, zresztą z rocznym dzieckiem nie poplazuje dlugo. Kołobrzeg to tylko spacerowo. Nie ukrywam że chciałbym pozwiedzać coś na Pomorzu. Jakieś sugestie?
Ja nigdy nosa poza Kołobrzeg nie wychylałem, bo w sumie tam miałem co robić. Niedaleko jednak masz Miedzyzdroje, jak nie byłeś to warto zobaczyć.
Na miejscu jak chcesz w miarę bezludną plażę, to ekopark wschodni, ale trudno tam chyba dojechać autem (z buta lub rower). Lewa strona portu wygląda też na mało uczęszczaną, bo niełatwo się tam dostać ale z tego co wiem można podjechać samochodem. Największy tłok wiadomo w okolicach portu i molo.
nemi napisał(a):Przy samej galerii jestem.
Ok, może być środa wstępnie, jeśli Ci pasuje.
https://www.notione.com/
Ciekawe urządzenie. Zastanawia mnie tylko czy w ogóle to ma jakiś sens w zabezpieczniu antykradzieżowym, pewnie jak złodziej schowa łup w jakiejś dziupli, to nie szybko znajdzie się tam ktoś ze smartfonem.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Beny i 3 gości