Kącik rowerowy

[PeKa]

Góry Świętokrzyskie obnażyły moją wydolność, a raczej jej brak. Pokazały także innym, że brakuje im techniki jazdy w dół, do mnie. 45km/h w środku lasu, po korzeniach i kamieniach Najlepsza trasa na jakiej się ścigałem!
Race time: 1:40:08s
M3: 35/70
MOpen: 87/180
Po 9 etapach: M3: 5/469; MOpen: 13/1123
+29 i 6 rozgrzewki

Mój dystans: 1004km
Całkowity dystans: 5127km

Ps. Zielony Finish jest do bani:P
Ps2. Rohloff na zimę spoko, po suchym klei piach że bania mała. Ale Ty Grzesiek po piachu nie jeździsz

[Gib]

Ja nie mam jak jeździć po piachu ja się w piach zapadam po osie
91 tys km toś panie nakręcił na tej skieletczyźnie

[em_dzej]

AloHa

91 tys km toś panie nakręcił na tej skieletczyźnie

HyhYHYH no się nam rozkręcił bym powiedział

Ja po urlopie bez Kelly , ale jutro kręcę

[risto77]

Rozgrzewkowe do MTB Sudety:

[PeKa]

Oj się czepiacie Literówka
Biję się z myślami czy jechać na WRC czy może polecieć na Maraton do Płocka. Jak wybiorę Płock, to dojdzie jeszcze jeden etap Małej Ligi XC i Mistrzostwa Polski Amatorów

Dopisano 19 cze 2017, 21:48:

Miał być dziś rozjazd po zawodach, a wyszło jak wyszło...

Mój dystans: 1046km
Całkowity dystans: 5204km policzyłem też 35 od risto

[PeKa]

Wczoraj i dziś + 47km
Mój dystans: 1093km
Całkowity dystans: 5251km

[risto77]

Mój dystans: 1046km
Całkowity dystans: 5204km policzyłem też 35 od risto

Nie kumam.

[PeKa]

Doliczyłem Twoje km przed MTB Sudety do ogólnego dystansu

[risto77]

Czyli mam rozumieć, że kilometry przez nas przejechane są doliczane do ogólego wyniku
Jeśli tak to mogę kilka km dokręcić

[PeKa]

Tak, wpisywany tu całkowity dystans to nasze zsumowane nasze kilometry

[Gib]

Ja chwilowo odpoczywam. Może się przy okazji uda bark wyleczyć.

[Szyna]

No to jak na 4 raz w tym roku na rowerze nie ma tragedii Ślęża 2 razy zdobyta i widzę znaczna poprawę formy jeśli można tak to nazwać Może w nowym tygodniu jeszcze raz uda mi się wyskoczyć na rower przed Bielawą
W sumie te 4 wyjazdy może z 50 km wyszły bo nie mam licznika
Suma: 5254

[PeKa]

+37
Mój dystans: 1130km
Całkowity dystans: 5291km

[risto77]

Dzisiejsza przejażdżka. Tempo trochę wolne bo z fotelikiem i dzieckiem.

+47
CAŁKOWITY DYSTANS: 5336km

Dopisano 27 czerwca 2017, o 15:02:

To jeszcze z dziś parę fotek z traski:

PS. Jakiś dobry krem na odparzenia?

+70
CAŁKOWITY DYSTANS 5406

[Gib]

+219 ode mnie, skromnie ale chorowałem nieco no i pogoda mało nastraja do jazdy ciągle jakieś burze.
CAŁKOWITY DYSTANS 5625 km
Przy okazji melduję rozpoczęcie trzeciego tysiąca

[risto77]

No i stało się. MTB Sudety w Bielawie zaliczone. Świetna impreza i polecam każdemu. Trasa niezbyt trudna technicznie chociaż były momenty gdzie serce biło szybciej i nie piszę tu o podjazdach Na trasie 3 niegroźne wywrotki spowodowane trochę zmęczeniem a trochę brakiem treningu w takich warunkach. Po wjeździe na metę, łzy szczęścia i zmęczenia same napłynęły do oczu.

PS. Bartku, gratuluję osiągniętego czasu. Jestem pod wrażeniem.

Każdy z nas dokłada po 26km = 78
CAŁKOWITY DYSTANS 5703

[PeKa]

+11km dookoła trzepaka.
A wczoraj Poland Bike w Płocku. Ależ było błotniście – lubię takie warunki Ale wynik bardzo spoko Trasa bardzo fajna, 3 nie długie, ale srogie podjazdy. Na drugim musiałem się zatrzymać, zablokował mi się łańcuch na koronce, po którymś z kolei przejechaniu błotnego bajora. Dwa fantastyczne zjazdy, drugi dość techniczny po sporych kamieniach, gdzie osiągnąłem prędkość lekko ponad 50km/h, wyprzedzając przy tym wiele osób. Było super! A za tydzień słynny Wąchock
+32km
Mój dystans: 1173km
Całkowity dystans: 5746km

[Szyna]

Znam to uczucie wyprzedzania na zjeździe, jedyne miejsce gdzie wyprzedziłem najwięcej osób Trasa w Bielawie cudowna wręcz idealna, nie wspominam już o mojej nie wiem skąd biorącej się formie i nawet udało się ukończyć bez większych incydentów 2 razy mi tylko łańcuch spadł
Fajnie że Wam się podobało chociaż nie powiem bałem się czy dojedziecie w całości
To do zobaczenia za 2 tyg i trenować żeby siedzieć mi na kole

[Gib]

Ostatnio mi łańcuch spadł jak jeździłem na damce w latach 90tych, nie miała przerzutek ale za to w miare duże koła i robiłem kamratów z podwórka jak chciałem A może to były lata 80 jeszcze, hgw.

[risto77]

Bartku! Może czas na zmianę łańcucha
Jestem ździwiony Twoimi przygodami z napędem.
Ja osobiście nie przypominam sobie kiedy "zgubiłem" łańcuch