Czateria...cd
Jeździłem tak drugi tydzień jesienią i zimą w sobotę rano i wracałem w niedzielę wieczorem. Przejazdów zebrało się razem 10. Za każdym razem wychodziła różnica, raz większa raz mniejsza ale zawsze w tą samą stronę.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
No dobra, to ja w sumie jechałem w Chorwacji raz w jedną, raz w drugą
.
Ja tak krążę do Krasnegostawu i faktycznie ociupinkę (naprawdę mało) pali mniej do Warszawy.
Ehh, znalazłem gościa, który robi sprężyny i to kilometr od domu. No i spoko, nie ma problemu, ale muszę zamówić tych sprężyn 200 sztuk.
Ja tak krążę do Krasnegostawu i faktycznie ociupinkę (naprawdę mało) pali mniej do Warszawy.
Ehh, znalazłem gościa, który robi sprężyny i to kilometr od domu. No i spoko, nie ma problemu, ale muszę zamówić tych sprężyn 200 sztuk.
nemi napisał(a):Ehh, znalazłem gościa, który robi sprężyny i to kilometr od domu. No i spoko, nie ma problemu, ale muszę zamówić tych sprężyn 200 sztuk.
będziesz miał na zapas

Kupiliśmy taką czekoladę na Węgrzech. Wiecie, że u nas nie da się tego kupić? Kupiliśmy tylko dwie, a moja żona nie może cukru i byśmy kupili więcej, gdybyśmy wiedzieli.
A na opakowaniu ani słowa po polsku. Ogólnie w sklepie widziałem produkty "Kubuś", "Tymbark" z inną nazwą, na ulicy gość malował farbą Jedynka
. Chociaż tam sprzedawane są polskie produkty
.

A na opakowaniu ani słowa po polsku. Ogólnie w sklepie widziałem produkty "Kubuś", "Tymbark" z inną nazwą, na ulicy gość malował farbą Jedynka


JohnnyB napisał(a):Teraz jak się pochwaliłeś, musisz podesłać po takiej czekoladzie wszystkim z czaterii:P
Mi nie musi bo nie lubię gorzkiej
Nie wiem czy "wyjątkowość" będzie identycznie zrozumiała
.
Ale nie powiem, lubię gorzką czekoladę, tym bardziej jeśli będzie bez dodatku cukru
.
nawet taka z zawartością kakao powyżej 70%
.
Z racji że wróciłem z delegacji, żonę pojechała na bibę nauczycieli....mogę w spokoju napić się piwa, wina
. To powinien być sympatyczny wieczór....
Ale nie powiem, lubię gorzką czekoladę, tym bardziej jeśli będzie bez dodatku cukru
nawet taka z zawartością kakao powyżej 70%
Z racji że wróciłem z delegacji, żonę pojechała na bibę nauczycieli....mogę w spokoju napić się piwa, wina
..::Born To Rise Hell::..
a mi się podobał 
lub Real Steel
lub Real Steel
Poczytałem o ściąganiu w prawo w Signum i jutro trzeba będzie przyjrzeć się zawieszeniu tylnemu 
Ja od czwartku siedzę w Wiedniu 
Kurde szczerze powiem, że jestem zauroczony tym miastem. Mega tu pozytywnie.
Średnia z drogi mi wyszła 107 km/h. Nie cisnąłem bo uznałem, że nie ma po co.
Do Rzeszowa miałem średnią 77km/h b droga jedna z gorszych i ruch duży. Dalej już pomijając małe kawałki autostrada. Jechałem sobie tak do 140 km/h i tylko kilka razy szybciej.
Tankowałem na razie raz na ostatnim BP przed Czechami. Średnia z kompa tam było 11,5 i tak się utrzymało do końca. Z dystrybutora wyszło 12,3l/100km
Każde auto jak jadę ponad 500km i za granice mi miej pali..
Corollą jak jeździłem do Juraty i leciałem tak 140/160km/h wychodziło mi jakieś 7,5 litra. Raz 8,5 ale to się spieszyłem
Jak jechałem do Podgory i to w 3 osoby i max bagażu do wyszło mi 5,8 a jak wracałem 6,2.. W części chodzi pewnie o to, że jak jedziemy w bardzo daleką podróż za granicę to prawie nie przejeżdżamy przez miasta no i też lepiej operujemy prawym pedałem 
Dopisano 24 cze 2017 0:14:
Jedna rzecz mnie tylko rozśmieszyła. Wczoraj jak jedliśmy kolację w azjatyckiej restauracji to narzeczona zamówiła sobie wodę gazowaną 0,75 litra. W hotelu nie mieliśmy nic do picia praktycznie i spytała przy proszeniu o rachunek czy może 2/3 butelki które zostało zabrać ze sobą.
Oczywiście tylko trzeba zapłacić kaucje za butelkę. 70 euro centów – 3 PLN kaucji za butelkę po wodzie
Kurde szczerze powiem, że jestem zauroczony tym miastem. Mega tu pozytywnie.
Średnia z drogi mi wyszła 107 km/h. Nie cisnąłem bo uznałem, że nie ma po co.
Do Rzeszowa miałem średnią 77km/h b droga jedna z gorszych i ruch duży. Dalej już pomijając małe kawałki autostrada. Jechałem sobie tak do 140 km/h i tylko kilka razy szybciej.
Tankowałem na razie raz na ostatnim BP przed Czechami. Średnia z kompa tam było 11,5 i tak się utrzymało do końca. Z dystrybutora wyszło 12,3l/100km
Każde auto jak jadę ponad 500km i za granice mi miej pali..
Corollą jak jeździłem do Juraty i leciałem tak 140/160km/h wychodziło mi jakieś 7,5 litra. Raz 8,5 ale to się spieszyłem
Dopisano 24 cze 2017 0:14:
Jedna rzecz mnie tylko rozśmieszyła. Wczoraj jak jedliśmy kolację w azjatyckiej restauracji to narzeczona zamówiła sobie wodę gazowaną 0,75 litra. W hotelu nie mieliśmy nic do picia praktycznie i spytała przy proszeniu o rachunek czy może 2/3 butelki które zostało zabrać ze sobą.
Oczywiście tylko trzeba zapłacić kaucje za butelkę. 70 euro centów – 3 PLN kaucji za butelkę po wodzie


no u mnie tylko po raz kolejny Wrocek, po ostatnim wypadzie z Xenem, zawitałem powtórnie do Targowej, szama dobra piwo również
, było ok, w każdym razie owocny biznesowo wypad do Wro, mimo iż doś krótko i dość intensywnie.
..::Born To Rise Hell::..
A mnie klocek przejechał na ostatnim tankowania 108km. Na 36l LPG......
We wtorek przegląd hamulców z tyłu. Szczególnie postojowego.
We wtorek przegląd hamulców z tyłu. Szczególnie postojowego.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości