Czateria...cd

[Neonixos666]

Tylko w sklepach ABC robić zakupy proszę a nie jakieś żabki czy lewiatany

[Bimbak]

No głupio by było zarabiać, gromadzić i umrzeć nie wydając...

Tego bym się wstydził po śmierci najbardziej.

[Neonixos666]

No to chyba ja będę bo na razie gromadzę nie wiadomo po co i na co ale gromadzę

[nemi]

Cóż, jak się ma dzieci to jest trochę inaczej. Chcę jednak trochę gromadzić mimo wszystko i to wypośrodkować . Także trochę kasy bym chciał po sobie zostawić. Ale bez odmawiania sobie wszystkiego.

Zostawianie kasy dzieciom jest bez sensu.

Sent from my Redmi 3 using Tapatalk

Napisał ten, co nie ma dzieci .
Sam jesteś bez sensu .
Gdybym dziś umarł pozostawiłbym po sobie kilkaset tysięcy długu. Dlatego raczej myślę o tym, żeby ubezpieczenie i gotówka dały żonie i dzieciom nieco czasu na zorganizowanie się w nowej sytuacji. Ale Ty postąpisz jak zechcesz .

Ja nie mówię o dziedziczeniu fortuny .
Coś wydaje mi się, że piszesz z perspektywy starego konia, który w dwa miesiące zarabia tyle, co większość w tym kraju w rok. I spadek po ojcu masz gdzieś. Ale moja dwuletnia córka nie radzi sobie póki co tak świetnie, żona jako nauczycielka kokosow nie zbije...

[Bimbak]

To ładnie żeś Marek te dzieci urządził.

[loockas]

Ale smucicie...

[jacobs]

Napisał ten, co nie ma dzieci .
Sam jesteś bez sensu .

Piszę z perspektywy przyszłego małżonka, to mi na kursie powiedzieli W ogóle ksiądz który to prowadził mógłby być niezłym Korwinistą

Mam kolegę, który mówi trochę jak ty. On w ogóle twierdzi że pewnie umrze z przepracowania w wieku 60 lat, więc musi dorobić dzieci, żeby sobie radziły.

Tak sobie myślę, i też utwierdził mnie w tym ksiądz (nie żebym był wierzący, ale dobrze mówił), że żyje się przede wszystkim dla siebie a nie dla dzieci. To o czym mówisz, czyli długi – bez problemu załatwia dobre ubezpieczenie. Jak dzieci dostaną po Tobie kiedyś Twoje własne mieszkanie to już powinny się cieszyć. Nie rozumiem trochę ludzi którzy tyrają, żeby kupić wszystkim dzieciom mieszkania, zamiast przeznaczyć te pieniądze dla siebie, na jakiś odpoczynek. Dzieciom i tak pewnie to bardziej skomplikuje życie niż ułatwi.

[Beny]

Kurde to ja muszę hobby zmienić. Z majsterkowania mam oszczędności a z polerowania aut jeszcze kasa wpada
Nemi utwierdze Cie w wyborze koloru golfa ,nawet jakbyś cały czas na szczotkach mył to takiego efektu nie będzie

Jacobs jak będziesz miał dzieci to i tak na nie wydasz,możesz się teraz zapierac ale zobaczysz że tak będzie

[loockas]

Nie rozumiem trochę ludzi którzy tyrają, żeby kupić wszystkim dzieciom mieszkania, zamiast przeznaczyć te pieniądze dla siebie, na jakiś odpoczynek.

+1.

[nemi]

Jacobs, w życiu nie zamierzam robić na dzieci .
Jeśli tylko wszystko pójdzie zgodnie z moim planem i nie umrę przedwcześnie, to będą mogły jedynie liczyć na jakąś pomoc. Nie zamierzam oszczędzać, żeby komuś zostawiać pieniądze – co najwyżej nie chcę zostawiać syfu po sobie .

Przy okazji nie chcę też dziadować mocno na starość, dlatego w dobrych czasach lepiej zgromadzić jakieś dobra materialne i skorzystać w gorszych czasach niż żyć na pełnej k... w dobrych, a jak przyjadą gorsze, to z kolei biedować też na maksa .

Btw. Ostatnio straszne schudłem. Już mam taką kościstą d#pę, że mnie boli od siedzenia . Najgorzej jest w samochodach – a w golfie takie niewysiedziane te fotele – wakacje będą bolesne

[Xenocyd]

Marek, jak Cię będzie boleć zadek po wakacjach, to znaczy, że w Tajlandii byłeś i ostro balowałeś

[PeKa]

Mnie w weekend bolał tyłek i kręgosłup a w Tajlandii nie byłem. Przejechałem jedynie 500km Octawią II.

[Szymon]

Mnie w weekend bolał tyłek i kręgosłup a w Tajlandii nie byłem. Przejechałem jedynie 500km Octawią II.

co ja bym dał, żeby sobie przejechać 500km Octavią.. Jeb*ć TSI ! Nemi, Twój już jest na pasku?

[loockas]

Naprawiłeś już?

[nemi]

Tak, na pasku.

Najgorsze jest to, że mnie tyłek nie bolał do tej pory. Teraz nawet w focusie boli, a siedzenia już mają kształt anatomiczny .
A odczuwam nawet w drodze do pracy.
Poduszkę muszę sobie sprawić

[Beny]

Koraliki

[brii]

Albo pieluchę zakładaj, w robocie na krzesełku też będziesz miał miękko

[nemi]

Koraliki twarde są .
Mam też straszne niewygodne krzesło w robocie, pięć miesięcy siedzenia może też daje o sobie znać...

[loockas]

Mnie się udało spadek wagi zatrzymać, bo już zaczynałem się martwić Od kilku miesięcy trzymam się na poziomie 75-76kg. Oczywiście prawie wszystkie ciuchy do wymiany. Nawet musiałem się wykosztować na nowy garnitur...

[PeKa]

Mi zostało jeszcze 5kg do końca. Te ostatnie najtrudniejsze.