Czateria...cd

[Bartek1986]

Ja za to nie poszedłem na maturę ustną z angielskiego bo o termin spytałem się kolegi, który zdawał jak się okazało niemiecki Maturę zdawałem rok po zakończeniu szkoły, więc byłem słabo zorientowany
Znaczy w końcu poszedłem bo kolega mnie jakoś obudził lekko pijanego jeszcze hehe i tata przewiózł mnie po garnitur. 1,5h po czasie ale się lekko nietrzeźwy ale się udało

[Neonixos666]

Najgorzej to napić się rano, obudzić się o 18 i szykować się do roboty

[Xenocyd]

mnie raczej ciągnie we wczesniejszy weeknd

Dawno temu przed Bożym Ciałem trochę pobalowaliśmy po robocie w środę. Spotykamy się w piątek w robocie i okazało się, że jeden z naszych kolegów ne ogarnął, że między środą a piątkiem był czwartek. Wrócił porobiony, położył się spać, wyspał się, ubrał i poszedł do pracy, tylko był już piątek
Głupio tak przespać dzień wolny, nie nacieszył się nim.

[JohnnyB]

można się wnerwić, przychodzisz a tu pustki,
mnie raczej ciągnie we wczesniejszy weeknd

Mam tak samo.
W sezonie letnim dość często uprawiałem home working. Wstawałem, szedłem do sklepu otwierałem piwo i jakoś dzień mijał . Kumple pracujący amianowa zawsze byli w tygodniu dostępni to łatwo było się zapomnieć

[bullet]

praca zdalna jest podstępna
niby nie w pracy ale w domu też nie
jak masz coś dużego pochłaniającego do zrobienia to pół biedy, ale jak jest kilka luźnych zadań... masakra
a potem wyłączasz kompa i ... du*a, czujesz się jak w pracy

[nemi]

Ja zazwyczaj robię co mam robić w pracy i dopiero wychodzę, ale ostatnio mam mało zadań i obecnie wychodzę o 14 i właśnie biorę się za kodowanie już z chaty. Pierwszy raz od trzech tygodni mam zadanie programistyczne...

[JohnnyB]

Jest, jak najbardziej, czasem żałuje ze nie jadę do biura bo tam jakoś spokojniej. Trawy nie koszą, dzieci sąsiadów nie drą japy i nie grają w piłkę w domu, remontów brak, albo warię prądu.

Ale lubię pracować z domu. Na razie nie jest mi dane, ale w wakację ogranicze przyjazdy do biura do miimum.
Pora znikać dziś wypad na zagle za 3 godzinki a jeszcze trzeba dojechac do domu, spkaować się .....
Miłego weekendu

[nemi]

Osz Ty! Wiesz jak człowieka zdenerwować. Widział to kto, żeby w środę o weekendzie mówić!

[Bartek1986]

ja nie umiem w domu pracować
Zasadniczo to w biurze/pracowni mógłbym być pół godziny dziennie, a reszta z domu.
Jestem jednak tutaj, bo w domu robię dwa razy mniej, albo dwa razu dłużej to samo

[bullet]

pare razy pracowałem z domu
potem się nauczyłem, jak np wpadała pracująca sobota to d*pe w tramwaj i do biura – z dojazdem było szybciej niż siedzenie w domu

[loockas]

Osz Ty! Wiesz jak człowieka zdenerwować. Widział to kto, żeby w środę o weekendzie mówić!

Phi. Jeszcze 2 dni robocze i 3 tygodnie urlopu

[Xenocyd]

Co robić przez 3 tygodnie bez pracy? Umrzeć można chyba!

[nemi]

Co robić przez 3 tygodnie bez pracy? Umrzeć można chyba!

Na kontrakcie nie tylko z nudów, ale i z głodu

[Bartek1986]

Dlatego u mnie max urlop to 9 dni. 2 weekendy plus 5 Poprzedni weekend sobie pracuje i wychodzi, że tracę tylko 3 dni hehe

[Xenocyd]

A czy kontraktorzy nie mają tak skalkulowanej stawki, żeby te 26 dni w roku w które nie zarabiają skompensować? To muszą kupować przed urlopem żywność w puszkach na 3 tygodnie

[Bartek1986]

Znaczy ja nie na kontrakcie jak Nemi tylko, że nie na etacie

[nemi]

A czy kontraktorzy nie mają tak skalkulowanej stawki, żeby te 26 dni w roku w które nie zarabiają skompensować? To muszą kupować przed urlopem żywność w puszkach na 3 tygodnie

Mają tak skalkulowaną stawkę, ale szybko się przyzwyczajają do parówek z szynki i papieru toaletowego rumiankowego na codzień .


PS. Oczywiście tak sobie tylko żartuję

[Xenocyd]

Ja sobie doskonale zdaję sprawę, że pewnie 99% kontraktorów nie odkłada tej nadwyżki na okres kiedy będą mieli urlop i dochód spadnie, sam bym tak też nie robił

Parówki z szynki w papierze rumiankowym brzmią dobrze

[loockas]

Co robić przez 3 tygodnie bez pracy? Umrzeć można chyba!

Ja nigdy nie jestem bez pracy, nawet jak mam urlop

[nemi]

Ja sobie doskonale zdaję sprawę, że pewnie 99% kontraktorów nie odkłada tej nadwyżki na okres kiedy będą mieli urlop i dochód spadnie, sam bym tak też nie robił

Parówki z szynki w papierze rumiankowym brzmią dobrze

Ja w pierwszym miesiącu idę. Nie było kiedy odkładać