Gib napisał(a):To nie jest technologia NASA
Oczywiście, że nie ale czy to jest auto które ma 500 kuni czy 50, to bez odpowiedniego przyłożenia się do instalacji będzie kupa, a nie przyjemność (i oszczędność) z posiadania LPG. Nikt na marnej marży się nie będzie przykładał do instalacji. No chyba, ze znalazłeś wolontariuszy albo hobbistów, to zazdroszczę.
Już widziałem takie wspaniałe instalacje z allegro. Sterownik wisi na trytytkach, podobnie jak wtryski zaplątane w przydługawe węże. Wlew najtańszy jak się da, wciśnięty ordynarnie w zderzak. Pod podłogą też masakra, przewody paliwowe przypięte do czego popadnie. Oczywiście o jakiejś adaptacji pod konkretne auto nawet nie ma mowy, wszystko leci "by default".
Nie wiem, może ja jestem sfiksowany, ale ostatnią rzeczą na którą patrzyłem szukając warsztatu od LPG była cena instalacji. W pierwszej kolejności interesowały mnie opinie o tym warsztacie, najlepiej z LPG Forum. Oszczędność kilku stówek dla ryzyka i późniejszych nerwów i wycieczek (strata czasu i kasy) imho nie ma sensu. Zwłaszcza, że LPG montujemy po to by i tak finalnie oszczędzić znacznie więcej. Więc wolę jechać tam gdzie ludzie jeżdżą i polecają nawet dokładając na starcie kilka stówek. Ale co kto woli.