przez Paweł » 31 maja 2017, 10:41
Robiąc w myślach przegląd warsztatu i zastanawiając, jakich narzędzi przez lata nie udało mi się jeszcze zdobyć, skonstruowałem dowcip. Dobry, ale zastanawiam się jeszcze, czy naprawdę mnie śmieszy. Oto on:
– O czym marzy właściciel Mazdy – majsterkowicz?
– O piaskarce!
Heheszki :). Tak, czy siak, zmieniając temat ;), byłem ostatnio na większej imprezie rodzinnej. Ktoś przyjechał nową szóstką (miałem w tym swój mikro udział). Towarzystwo ogólnie niemotoryzacyjne – najwyżej miejscami udające, że zna się na samochodach. Co jednak mnie uderzyło? Że wszyscy, nawet Ci niezmotoryzowani, podchwycili podobny, zgryźliwy żart i powtarzali, żeby dumny właściciel szóstki się nie martwił, bo jak będzie dbał, to przez pierwszy rok na pewno mu nie zardzewieje... Ech. Wygląda na to, że jesteśmy świadkami zbudowania przez Mazdę nowej legendy.
the right man in the wrong place...