Czateria...cd
Ja jutro jadę do stolicy, mam nadzieję że przywitacie ładną pogodą 
a jak to jest gdy auto nie ma OC? czy przypadkiem potem nie będzie problemów?
Kupujesz auto w dniu podpisania umowy zawierasz OC na siebie i niech się martwi poprzedni właściciel z UFG. Jedyny minus że nie masz 30 dni ochrony od poprzedniego właściciela.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Czyli nowy właściciel nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów. Ciekawe jaką by mu karę naliczyli za brak OC.
Panowie, z innej beczki. Wciąga ktoś z was tabakę? chce kupic taką https://www.fajkowo.pl/pl/p/Tabaka-Viki ... n-25g/6279 tylko że ze względu na ustawę, klient detaliczny bez firmy, czegoś takiego nie kupi. Zna ktoś z Was kogoś kto mógłby coś takiego kupic, najlepiej legalnie lub nie i odsprzedac mi, lub bezpośrednio wysłac do mnie?
neonixos: pytalem w róznych miejscach i lipa..
neonixos: pytalem w róznych miejscach i lipa..
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8676 (86/81)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
"Hetero to nie gej" 
Nemi potwierdź jak wrócisz, wg mnie Kazon gitarzysta nie powinien śpiewać
Krzysiek też miewa wpadki, ale to już urok koncertówek. Widać, że na płycie komputer zrobił jednak swoje 
Nemi potwierdź jak wrócisz, wg mnie Kazon gitarzysta nie powinien śpiewać
Już tu jestem od 18:30 i jeszcze nie zaczęli
.
Edit: nie śpiewał
Koncert był chyba największy w ich karierze – wyprzedana Progresja. Nawet diabeł wyskoczył na odpowiednim utworze (o głosie Zenka).
Było piekielnie głośno, tłum potrafił przekrzyczeć wszystko, a obok mnie była jakaś dziewczyna, która jak piszczała, to bałem się, że krew pójdzie mi z ucha. Ogólnie pozytywnie, ale... wolę ich na płycie. Pierwszy raz – zazwyczaj koncert mi się bardziej podoba niż wykonanie w studio.
Jednej dziewczynie chyba się nie podobało – siedziała w rogu sali wśród rzygowin. Może kebab był niezbyt świeży? Wyglądała na smutną.
Edit: nie śpiewał
Koncert był chyba największy w ich karierze – wyprzedana Progresja. Nawet diabeł wyskoczył na odpowiednim utworze (o głosie Zenka).
Było piekielnie głośno, tłum potrafił przekrzyczeć wszystko, a obok mnie była jakaś dziewczyna, która jak piszczała, to bałem się, że krew pójdzie mi z ucha. Ogólnie pozytywnie, ale... wolę ich na płycie. Pierwszy raz – zazwyczaj koncert mi się bardziej podoba niż wykonanie w studio.
Jednej dziewczynie chyba się nie podobało – siedziała w rogu sali wśród rzygowin. Może kebab był niezbyt świeży? Wyglądała na smutną.
nemi napisał(a):Ogólnie pozytywnie, ale... wolę ich na płycie.
Chyba mam podobnie, ale tak czy inaczej miło było ich poznać, pogadać i napić się wspólnie wina z rocznika bieżącego
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Krzemol i 3 gości