Po 2 hondach, 3 nissanach i 1 suzuki w końcu stałem się posiadaczem pięknej Mazdy.
Za każdym razem gdy kupowałem auto to zawsze mazdy były w kręgu zainteresowań, zawsze bardzo podobała mi się 323F, a potem 3-ki.
Moją 3 kupiłem od miłego starszego małżeństwa, traktowali ją prawie jak członka rodziny, jak się Pani dowiedziała że nie mam garażu to myślałem że zrezygnuje ze sprzedaży.
Wielka szkoda że to nie wersja 2,0 ale ciężko taką trafić w tak dobrym stanie.
Moja mazda to wersja 90th anniversary z 2010r.
Przebieg w dniu zakupu 23tys.
Jedyne czego mi w niej brak do pełni szczęścia to silnika 2,0, czytnika USB no i może szyberdachu.
Troszkę się trzeba przyzwyczaić do sprzęgła, ale już wiem że ten typ tak ma, jeśli chodzi o spalanie to w trasie jeszcze nie byłem, po mieście na razie mam średnią 8,4.
Na razie to tyle. Pozdrawiam.