Filtr cząstek stałych (DPF / FAP) – dyskusja panelowa.

[e-tomek]

Dark_Mat – czy dobrze rozumiem? Piszesz o problemie ze świeżo zakupionym autem z silnikiem diesla, z przebiegiem 200 000 km, że jest problem z DPF?
Jeśli tak, to ... tak, Twoja trasa była świetna, ale co z tymi 200 000 km, które ktoś wcześniej nakulał? Przecież filtr pewnie tak już dostał w d..ę, że nawet takie warunki mu nie pomogły, takie moje zdanie.

Gdybyś miał diesla od początku – to wtedy sprawa jasna, ale nie przy używce z 200 000 km, gdzie dotychczasowa jej kariera to jeden wielki znak zapytania, jak i pewnie przebieg.

Znajomy Sprinterem jeździ tylko na trasie Polska – Dania, auto ma nakulane 450 000 km, żadnych problemów z DPF-em.

[marlad]

Widać ,że zaczynamy być świadomi , a obrońcy " twierdzy DPF " się wykruszają .

[Dark_Mat]

Dark_Mat – czy dobrze rozumiem? Piszesz o problemie ze świeżo zakupionym autem z silnikiem diesla, z przebiegiem 200 000 km, że jest problem z DPF?
Jeśli tak, to ... tak, Twoja trasa była świetna, ale co z tymi 200 000 km, które ktoś wcześniej nakulał? Przecież filtr pewnie tak już dostał w d..ę, że nawet takie warunki mu nie pomogły, takie moje zdanie.

Gdybyś miał diesla od początku – to wtedy sprawa jasna, ale nie przy używce z 200 000 km, gdzie dotychczasowa jej kariera to jeden wielki znak zapytania, jak i pewnie przebieg.

Znajomy Sprinterem jeździ tylko na trasie Polska – Dania, auto ma nakulane 450 000 km, żadnych problemów z DPF-em.

Zgadzam się. Niestety przekręcanie licznika w Polsce nie jest karalne, tak jak w wielu zachodnich krajach, więc pewności, że to na pewno było 200tys. nie mam. A nawet jeśli, to zamiast na trasach, auto mogło być użytkowane w mieście. Masz rację.

Jednocześnie daje to świadectwo temu, że te filtry NIE są wieczne, nawet jeśli sam komputer je wypala. Rozumiem, że poprzedni właściciel mógł kilka razy przerwać proces wypalania filtra, bo nie wiedział, że się odbywa lub coś innego. No ale chyba nie każdy. Więc filtr powinien być sprawny. Zwłaszcza, że tak jak mówię – auto jest w bardzo dobrej kondycji, jeśli chodzi o stronę techniczną, a nie wierzę, że przed sprzedażą właściciel nagle wymienił wszystkie części na nowe. Dlatego teoria, że filtr DPF jest "niezniszczalny" jest błędna.

[JohnnyB]

Dlatego teoria, że filtr DPF jest "niezniszczalny" jest błędna.

Nie doszukałem się w poprzednich postach aby ktoś taką hipotezę wysnuł.
Jest to cześć eksploatacyjna, a jej stan jest bezpośrednio zależny od stanu silnika oraz warunków eksploatacji. Jeśli dbamy o motor, zapewniamy właściwe dla danego typu filtra warunki pracy, wtedy filtr jest częścią bezobsługową, w zakresie czasu, przebiegu jak widać po powyższych postach, który można podzielić na więcej niż jednego kierowcę.

[loockas]

Widać ,że zaczynamy być świadomi , a obrońcy " twierdzy DPF " się wykruszają .

Na szczęście świadomość idzie jednak w innym kierunku – liczę, że prędzej czy później znikną z rynku usługi które świadczysz

[marlad]

Polecam posluchać o tym jak handluje się ... powietrzem
[youtube]https://youtu.be/bjauKqOfNgQ[/youtube]

[brii]

Widać ,że zaczynamy być świadomi , a obrońcy " twierdzy DPF " się wykruszają .

Masz chyba jakieś omamy
Ewentualnie bierzesz lekcje u słabego PRowca

Sugerujesz, że jestem idiotą?

Nic z tych rzeczy – była właściwa emota sugerująca sarkazm.
Miej jednak na uwadze, że jest spora szansa, że kupiłeś samochód w którym coś się już działo i został naprawiony a DPF nie został wyczyszczony. Ewentualnie kontrolka może oznaczać problemy z jakimś osprzętem DPFu (albo nawet i wtryskiem bo np.: nie może podać zwiększonej dawki paliwa), bo sam filtr to prosta jak budowa cepa konstrukcja w której nie ma się co zepsuć.

Maćku i jak to się ma do aut które mają sprawne motory i nie spalają oliwy ?

No tak się ma, że część oleju między oznaczeniami HI i LO na bagnecie może zniknąć między wymianami (się wypalić). Jeżeli to zwykły olej to DPFa można zawalić, ewentualnie jeśli dojdzie do jakiś problemów i silnik zacznie wpierniczać oliwę to na niskopopiołowym oleju jest szansa to zauważyć nim filtr zostanie zawalony.

[Dark_Mat]

Dark_Mat napisał(a):
Dlatego teoria, że filtr DPF jest "niezniszczalny" jest błędna.


Nie doszukałem się w poprzednich postach aby ktoś taką hipotezę wysnuł.

Naprawdę nie trzeba daleko szukać, a jedynie stronę wcześniej:

jeśli silnik jest sprawny, nie kopci, nie spala oleju (i używa się właściwego oleju) to po 200 000km przebiegu stałych osadów w filtrze (których się nie da wypalić) często jest koło 5 – 10% jego pojemności czyli spokojnie wystarczy na 2 000 000km.

[loockas]

Tak dla kontrastu. Laguna 3 2.0 dCi 2008r. Przebieg 230kkm (raczej realny). Po wypalaniu drogowym (czyli takim zwykłym) pozostałość syfu w układzie to całe 2 gramy... (informacja z CLIP). Samochód eksploatowany zgodnie z przeznaczeniem, olej taki jak zaleca producent (Elf) wymieniany co 13-15kkm.

[marlad]

BRII ,
to głównie na tym forum jest mocna frakcja pro DPF . Na innych jest inaczej. Ludzie nie są już tak naiwni

[brii]

Raczej na innych nie są zainteresowani zgłębianiem tematu, tylko słuchają szamanów takich jak Ty i łapią się na diesle z małymi przebiegami – krótko: tam są naiwni (wierzący w bajki), nie tu.

[JohnnyB]

No tak się ma, że część oleju między oznaczeniami HI i LO na bagnecie może zniknąć między wymianami (się wypalić). Jeżeli to zwykły olej to DPFa można zawalić, ewentualnie jeśli dojdzie do jakiś problemów i silnik zacznie wpierniczać oliwę to na niskopopiołowym oleju jest szansa to zauważyć nim filtr zostanie zawalony.

Tylko ile tego oleju sprawny silnik musi spalić ? Różnice w ilości popiołów siarczanych są w przypadku low saps a mid saps to nie żadko 0,2% stąd uważam że nie jest to aż tak ważne podczas normalnego okresu użytkowania auta, zwłaszcza jeśli używa się dobrych jakościowo olejów o faktycznej bazie syntetycznej, które charakteryzują się niewielkimi ilościami dodatków uszlachetniajacych, które to ów popiół generują w większości.

Naprawdę nie trzeba daleko szukać, a jedynie stronę wcześniej:

jeśli silnik jest sprawny, nie kopci, nie spala oleju (i używa się właściwego oleju) to po 200 000km przebiegu stałych osadów w filtrze (których się nie da wypalić) często jest koło 5 – 10% jego pojemności czyli spokojnie wystarczy na 2 000 000km.

Nadal nie widzę tutaj informacji że filtr jest niezniszczalny.
Brii posłużył się dość sporym uproszczeniem, jednak informacja jest dość przejrzysta. Filtr po 200 tyś km eksploatowany zgodnie z przeznaczeniem, nie jest w stanie sam się zapchać a tym bardziej uszkodzić i jest w stanie w aucie przeżyć sprzęgło, turbinę a nawet sam silnik. Do tego banalna budowa pozwala go wymontować, wypalić i powtórnie zamontować.

[brii]

Tylko ile tego oleju sprawny silnik musi spalić ? Różnice w ilości popiołów siarczanych są w przypadku low saps a mid saps to nie żadko 0,2% stąd uważam że nie jest to aż tak ważne podczas normalnego okresu użytkowania auta, zwłaszcza jeśli używa się dobrych jakościowo olejów o faktycznej bazie syntetycznej, które charakteryzują się niewielkimi ilościami dodatków uszlachetniajacych, które to ów popiół generują w większości.

Pełna zgoda – nie będzie problemu jeśli się używa dobrego oleju, ale gro ludzi oszczędza na czym się da i albo kupi mazut albo podróbkę która będzie mazutem i popiołu będzie masa...

[Maniekvip]

nie będzie problemu jeśli się używa dobrego oleju, ale gro ludzi oszczędza na czym się da i albo kupi mazut albo podróbkę która będzie mazutem

Gdzie kupić oryginalny olej?
Ja kupuje w sklepie motoryzacyjnym. Skąd mam wiedzieć że to oryginał a nie podróbka?

[brii]

Jak ze wszystkim – dobry sklep w którym ceny nie są specjalnie okazyjne to zazwyczaj dostawca oryginalnego towaru

[Maniekvip]

No i tutaj znowu zagwozdka. W Kłobucku w sklepach ceny wahają się blisko siebie. Większy znany sklep narzuca pewnie większą marżę. Nieopodal w Opatowie ceny mam najniższe, powiedzmy około 50zł na komplecie olejów do aut które mam na podwórku. Sprzedaje podróby? Czy ma małą marżę? Ceny niskie, sprzeda więcej i na jedno wyjdzie. W dzisiejszych czasach pewnie za grubą kasę da się kupić podróbę.

[brii]

I to jest ból, można się naciąć i mieć problem mimo tego, że chce się dobrze
Osobiście kupuję w dużych hurtowniach popularne, niedrogie oleje które spełniają normy których oczekuję. Zakładam, że przy tanim oleju nie opłaca się kantować, bo wysiłek włożony w kombinowanie się nie zwróci a w dużej sieci pracownik z kantowania nic nie ma. Łudzę się, że w ten sposób nie kupię bubla i póki co chyba tak jest

[marlad]

Będąc okrzyknięty szamanem polecam wróżbitę olejowego CZARNE PALIWO. Znachor ten zna oleje, zna Mazdy i Wam odpowie na wszelkie pytania.

Dopisano 10 kwi 2017, 08:54:

Raczej na innych nie są zainteresowani zgłębianiem tematu, tylko słuchają szamanów takich jak Ty i łapią się na diesle z małymi przebiegami – krótko: tam są naiwni (wierzący w bajki), nie tu.

Chlopaku, jesli ty sie kierujesz złudzeniami przy zakupie oleju i jeszcze probujesz doradzac innym to z twoimi zalozeniami i mysleniem życzeniowym to forumowicze z innych for wiedzą by Cie zmiazdzyli

[brii]

Chlopaku, jesli ty sie kierujesz złudzeniami przy zakupie oleju i jeszcze probujesz doradzac innym to z twoimi zalozeniami i mysleniem życzeniowym to forumowicze z innych for wiedzą by Cie zmiazdzyli

Naucz się czytać – pytanie nie brzmiało jaki olej tylko gdzie.
Dodasz coś merytorycznego czy już tylko demagogia Ci pozostała?

[Norreca]

a tu znowu jazda

coz od siebie dodam:
ponad 100k km przejechane ostatni przeglad bez problemu rury nawet nie maja grama osadu czarnego... wystarczy odpowiednio uzytkowac auto.... ale jak kto po miescie jezdzi dieslem i nie ma prawidlowego wypalania...coz sam sobie winien.
element sie komplenie nie psuje jak sie go odpowiednio uzywa.