Problem z obrotami/mocą 1.8GF 90KM
1, 2
To teraz przydałby się mechanik z Krakowa albo okolic, który o tym wie...
Powiem Ci, że jestem trochę zaskoczony, bo auto serwisuję u osoby, która zajmuje się głównie japońskim autami, ze wskazaniem na Mazdę właśnie (i prywatnie też nimi jeździ).
Powiem Ci, że jestem trochę zaskoczony, bo auto serwisuję u osoby, która zajmuje się głównie japońskim autami, ze wskazaniem na Mazdę właśnie (i prywatnie też nimi jeździ).
Elm 1.5a a 1.5 to sa roznice, sprawdzalem to juz, musi byc 1.5, ja zamowilem z aliexpress za 20zl i mi dziala, jesli masz ochote to w srode bede lecial z Wrocławia na Nowy Sącz przez Kraków więc moglibyśmy się spiknąć i sprawdzić błędy, dodatkowo jak będziesz zainteresowany to będzimy mogli przedzwonić do mojego mechaniora z NS i zapytać się czy on by ci zrobił regulacje zaworów, miał 626 2.0fs gf przez 8 lat także wie co z czym się je Ew ma też komputer który kupił specjalnie pod swoją mazdę i może zczytywać błedy silnika, abs, airbag i pewnie czegoś jeszcze.
Uszczelke kolektora warto zrobic, u mnie tez nie bylo wiekszych zmian przy probie z woda i plakiem ale po wymianie uszczelki kultura silnika sie poprawila. Mialem problemy z przygasaniem, spadajacymi obrotami do zera, ostatnio wymienilem tez filtr powietrza na Knechta i o dziwo wszelkie problemy ustąpiły, sporadycznie obroty zejdą troche niżej ale nie mam problemu że po dodaniu gazu obroty idą najpierw w dół a potem do góry, co do świszczenia przy filtrze, zdejmij obudowe, załóź ją jeszcze raz, u mnie pomogło dokładne założenie i doscisniecie puchy
Uszczelke kolektora warto zrobic, u mnie tez nie bylo wiekszych zmian przy probie z woda i plakiem ale po wymianie uszczelki kultura silnika sie poprawila. Mialem problemy z przygasaniem, spadajacymi obrotami do zera, ostatnio wymienilem tez filtr powietrza na Knechta i o dziwo wszelkie problemy ustąpiły, sporadycznie obroty zejdą troche niżej ale nie mam problemu że po dodaniu gazu obroty idą najpierw w dół a potem do góry, co do świszczenia przy filtrze, zdejmij obudowe, załóź ją jeszcze raz, u mnie pomogło dokładne założenie i doscisniecie puchy
- Od: 27 mar 2016, 09:43
- Posty: 213 (0/5)
- Skąd: KN/DW
- Auto: Mazda 626 2.0 115 1998 GW
Mam problem z obrotami dlatego podłączam się do tematu z zapytaniem. Nie jest to jakiś problem który strasznie mi by przeszkadzał, ale nie chcę, żeby się coś popsuło.
Madzia 626 1.8 90km B+LPG.
Od razu mówię, że już po czyszczeniu przepustnicy, świece ok, kable ok, ustawione IAC i BYPass, wymieniony olej i filtr, paliwo świeże i w te podstawowe rzeczy wydawało by się, że raczej porobiłem (EGR też zatkany).
Problem wygląda tak (nie zawsze) jak odpalę rano i jest dość chłodno (jest lato dlatego obawiam się co będzie zimą) i załączy się ssanie – powiedzmy, że wygląda to tak:
odpalam Madzie obroty wejdą 1,5-1,8 tys i ruszam (bo czasu mało i rano do pracy) i jadę i powinny obroty po rozgrzaniu opaść do tych 750 po zatrzymaniu jak ustawione a tu 1,5-2tys czasami się utrzymują i dopóki nie zgaszę i odpalę to tak jest cały czas na biegu jałowym, w trakcie jazdy nie ma żadnej różnicy, ale wyrzucę na luz i zamiast być 1100 (czy tam w okolicy bo wiadomo, że tak mają Madzie w trakcie jazdy wyższe obroty niż na postoju) to nie jest tak, bo utrzymują się wysoko i nie wiem czym to spowodowane, zwłaszcza, że dzieje się to sporadycznie ;/
Może ktoś tak miał?
P.S. Jedynie na myśl przychodzi mi co widzę, że jest brudna od oleju po stronie paska rozrządu (kupiłem miesiąc temu tą Madzię i właściciel o tym mówił, że po remoncie silnika ciekło spod pokrywy zaworów – ale już nie cieknie bo poprawili to tylko jak widać nie wyczyścili po naprawie ;/), a dokładnie chodzi mi o miejsce przy tym czujniku położenia wału tam na dole czy możliwe, że jest zabrudzony od tego oleju i dlatego tak się robi czy to nie ma nic wspólnego?
Madzia 626 1.8 90km B+LPG.
Od razu mówię, że już po czyszczeniu przepustnicy, świece ok, kable ok, ustawione IAC i BYPass, wymieniony olej i filtr, paliwo świeże i w te podstawowe rzeczy wydawało by się, że raczej porobiłem (EGR też zatkany).
Problem wygląda tak (nie zawsze) jak odpalę rano i jest dość chłodno (jest lato dlatego obawiam się co będzie zimą) i załączy się ssanie – powiedzmy, że wygląda to tak:
odpalam Madzie obroty wejdą 1,5-1,8 tys i ruszam (bo czasu mało i rano do pracy) i jadę i powinny obroty po rozgrzaniu opaść do tych 750 po zatrzymaniu jak ustawione a tu 1,5-2tys czasami się utrzymują i dopóki nie zgaszę i odpalę to tak jest cały czas na biegu jałowym, w trakcie jazdy nie ma żadnej różnicy, ale wyrzucę na luz i zamiast być 1100 (czy tam w okolicy bo wiadomo, że tak mają Madzie w trakcie jazdy wyższe obroty niż na postoju) to nie jest tak, bo utrzymują się wysoko i nie wiem czym to spowodowane, zwłaszcza, że dzieje się to sporadycznie ;/
Może ktoś tak miał?
P.S. Jedynie na myśl przychodzi mi co widzę, że jest brudna od oleju po stronie paska rozrządu (kupiłem miesiąc temu tą Madzię i właściciel o tym mówił, że po remoncie silnika ciekło spod pokrywy zaworów – ale już nie cieknie bo poprawili to tylko jak widać nie wyczyścili po naprawie ;/), a dokładnie chodzi mi o miejsce przy tym czujniku położenia wału tam na dole czy możliwe, że jest zabrudzony od tego oleju i dlatego tak się robi czy to nie ma nic wspólnego?
Napewno są idealnie ustawione (wg instrukcji z tego forum i jest to niepierwsza mazda w której ustawiałem IAC oraz BAYPASS także znam to na pamięć i zawsze przed regulacją czyszczę totalnie przepustnicę), raczej gdyby nie poprawnie to by był taki cyrk za każdym razem, a tutaj tylko i wyłącznie rano (czyli po długim postoju i raczej gdy jest chłodniej), jak wracam z pracy po 8h stania auto odpala poprawnie, jeździ, przyspiesza i spala wszystko poprawnie. Tylko się martwię aby coś się nie uszkodziło, nie jest to takie przeszkadzające, bo zgaszę i odpalę i wtedy wszystko gra
Chyba że to coś z IAC jest nie tak i po dłuższy postoju się zastoi xD Może tą sprężynkę lekko rozciągnąć?
A i dokładnie to obroty są wysokie na 2 tys się przyjrzałem przez ostatnie dni temu, i do puki nie zgaszę to tak jest na wolnych obrotach sobie 2tys trzyma i koniec, nawet na biegu jak zostawię bez dodawania gazu to sobie jedzie, i tak do pracy mogę dojechać 20km i nic, ale zgaszę odpalę i jest super – taka uparta baba.
Na moje oko jakiś czujnik jest winny, ale jeszcze nie wpadłem na pomysł który...
P.S. Czujnik położenia wału tak podałem z tego co widzę brudny, ale i tak warto go wyczyścić pewnie z tego nalotu...
Chyba że to coś z IAC jest nie tak i po dłuższy postoju się zastoi xD Może tą sprężynkę lekko rozciągnąć?
A i dokładnie to obroty są wysokie na 2 tys się przyjrzałem przez ostatnie dni temu, i do puki nie zgaszę to tak jest na wolnych obrotach sobie 2tys trzyma i koniec, nawet na biegu jak zostawię bez dodawania gazu to sobie jedzie, i tak do pracy mogę dojechać 20km i nic, ale zgaszę odpalę i jest super – taka uparta baba.
Na moje oko jakiś czujnik jest winny, ale jeszcze nie wpadłem na pomysł który...
P.S. Czujnik położenia wału tak podałem z tego co widzę brudny, ale i tak warto go wyczyścić pewnie z tego nalotu...
Przepustnice czyściłeś, a co z uszczelką? Tam jest uszczelka ebonitowa, która lubi się w magiczny sposób szybko zużywać. Ja kopiąc wiele informacji znalazłem magiczny sposób na taką uszczelkę; wystarczy wyciąć taki sam kształt z kartonu po butach (grubość uszczelki musi być taka sama). Jeżeli ta uszczelka przepuszcza i dostaje się tam lewe powietrze to będziesz miał takie objawy jak opisujesz.
Oczywiście możesz też zamiast uszczelki zastosować silikon odporny na wysokie temperatury.
Oczywiście możesz też zamiast uszczelki zastosować silikon odporny na wysokie temperatury.
- Od: 29 lis 2011, 10:38
- Posty: 120 (0/6)
- Skąd: B100k
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 FS '99 + LPG KME
Niestety ale takie proste sprawy jak podałem na samym początku już wykluczyłem. Jest na sylikon sprawdzony który używam i używałem w innych madziach i nie tylko także na pewno nie lewe powietrze – myślę, że gdyby to było lewe powietrze to by obroty świrowały częściej i nie tylko podczas rozruchu.
Jak na razie Madzia pojechałem do Ustki o 5 rano i było ok, postała 5dni odpaliłem i też wszystko ok – także bardzo to dziwne.
Forscan przemówił:
Kod: P1504 – Usterka obwodu IAC.
Status:
– Potwierdzony – usterka jest potwierdzona
Moduł: Diagnostyka pokładowa II
Szczegóły kodów usterek
Usterka obwodu IAC.
Przyczyną tego kodu DTC może być:
Zwarcie obwodu sygnałowego z VBATT.
Przerwa w obwodzie
Zwarcie do masy
Zespół zaworu
Przerwa w obwodzie przy połączeniu VBATT na zaworze elektromagnetycznym.
Sprawdziłem i sam IAC działa ale czego szukać dalej?? Może to jest przyczyną tych porannych wariacji??
Jak na razie Madzia pojechałem do Ustki o 5 rano i było ok, postała 5dni odpaliłem i też wszystko ok – także bardzo to dziwne.
Forscan przemówił:
Kod: P1504 – Usterka obwodu IAC.
Status:
– Potwierdzony – usterka jest potwierdzona
Moduł: Diagnostyka pokładowa II
Szczegóły kodów usterek
Usterka obwodu IAC.
Przyczyną tego kodu DTC może być:
Zwarcie obwodu sygnałowego z VBATT.
Przerwa w obwodzie
Zwarcie do masy
Zespół zaworu
Przerwa w obwodzie przy połączeniu VBATT na zaworze elektromagnetycznym.
Sprawdziłem i sam IAC działa ale czego szukać dalej?? Może to jest przyczyną tych porannych wariacji??
sebekle napisał(a):jeśli jesteś nadal w okolicach ustki to mam IAC który u mnie w miarę dobrze działał
Niestety w Ustce byłem tylko 4 dni od 2sierpnia ;/ ale IAC niby działa bo jak przekręcam kluczyk to widzę, że się rusza, ale rozumiem, że to najprościej sprawdzić podmieniając ;/ Chociaż to mnie najmniej martwi bardziej mnie irytuje problem z manetką świateł ale to w innym temacie.
Koledzy byli na dobrym tropie na początku, ale znaleźć taką głupotkę niełatwo, jakby się komuś przytrafiło coś podobnego, warto sprawdzić śruby mocujące IAC (te dwie na torx).
Moja jedna była luźna i po wykręceniu drugiej okazało się, że druga też nie trzyma się po ponownym wkręceniu. Wymieniłem śrubki na takie jak miałem w garażu akurat na płaski śrubokręt, ale dokręciłem i jest gites
Jakby się gwint wyrobił to górna śruba to mały problem, bo można założyć dłuższą i złapać z tyłu nakrętką, gorzej z tą dolną, bo jest zabudowana, także jak gwint się wyrobi trzeba szukać drugiego IAC – a w zasadzie tej jego obudowy dolnej.
Moja jedna była luźna i po wykręceniu drugiej okazało się, że druga też nie trzyma się po ponownym wkręceniu. Wymieniłem śrubki na takie jak miałem w garażu akurat na płaski śrubokręt, ale dokręciłem i jest gites
Jakby się gwint wyrobił to górna śruba to mały problem, bo można założyć dłuższą i złapać z tyłu nakrętką, gorzej z tą dolną, bo jest zabudowana, także jak gwint się wyrobi trzeba szukać drugiego IAC – a w zasadzie tej jego obudowy dolnej.
Mówiłem, że łapie lewe powietrze Fajnie, że ogarnąłeś temat i problem ustąpił
- Od: 29 lis 2011, 10:38
- Posty: 120 (0/6)
- Skąd: B100k
- Auto: Mazda 626 GF 2.0 FS '99 + LPG KME
Simas napisał(a):Mówiłem, że łapie lewe powietrze Fajnie, że ogarnąłeś temat i problem ustąpił
Dlatego przyznałem się do błedu i napisałem, bo może komuś się przyda ;–)
Zupełnie przypadkiem na to trafiłem, po prostu chciałem zajrzeć do samego IAC a tu śrubki prawie wcale się nie trzymały...
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6