
Szczerze mam już kompletny mętlik w głowie, siedzę i czytam opinie na różnych forach na temat producentów amortyzatorów. Z tego co widzę ilu ludzi tyle opinii. Ogólnie rozważałem nad amortyzatorami Monroe lub Sachs. Dziś byłem w 2 hurtowniach, w jednym sprzedawca powiedział mi, żebym kupował Sachsa bo jest zdecydowanie lepszy od Monroe. Natomiast w drugim usłyszałem, że powinienem odpuścić sobie Sachsa i kupić Kayaby... Na forach czytam pełno postów o każdej z tych marek, że jednym służą lata a innym padają po miesiącu. Sam już nie wiem co o tym myśleć, a po raz pierwszy czeka mnie wymiana amortyzatorów, dlatego prosiłbym o ostateczną pomoc w podjęciu decyzji co kupić.
Jak już wspominałem po raz pierwszy czeka mnie naprawa tej części samochodu, więc chciałbym się jeszcze zapytać, co powinienem zakupić oprócz amortyzatorów? Co warto przy okazji wymienić? Czytałem o osłonach, odbojnikach, jakiś poduszkach amortyzatorów i łożyskach.