Mam spory problem z Mazdą 323f BJ SPortive 2.0 16V z 2001r,
Zaczęło sie z 1-2 miesiące temu kiedy to auto zapalało coraz gorzej a konkretniej dłużej kręciło żeby odpalić. Raz zapalało a raz nie, ale jeśli już zapaliło to wszystko okej, moc normalna, spalanie, wszystko w jak najlepszym porządku zaraz po zgaszeniu zapalało juz normalnie no chyba że stało troche dłużej. Mogło zapalać przez 2 dni, trzeciego były juz problemy. Auto kręciło normalnie, , wszystkie swiatła działały, ale auto nie zapalało chyba że czasem po 5 czy 10 próbie a czasem po 1 jak chciało. Dzieje sie tak do dzisiaj. Przekaźnik od pompy paliwa wymieniony, pompa sprawna, bezpieczniki też. Podczas kręcenia prąd nie dochodzi do pompy, ale gdy juz zaskoczy jest normalny 12-13 v. tak samo w gnieżdzie przekaźnika. Co dalej sprawdzać ? Może immo ? może gdzieś nie styka ? Tylko dziwna sprawa że jak zapali to moge bez gaszenia przejechać nawet 1000 km i auto będzie sie sprawnie poruszało i prowadziło. Zgasze to albo zapali albo nie

