jpski napisał(a):Ja, jak przeglądam te ogłoszenia to mi po prostu łzy ciurkiem ciekną i brakuje mi słów
Data produkcji 06.07.2005
Jednym słowem – złom – amen...
Panowie, czy Wy oczu nie macie? Przecież to po pierwszym zdjęciu widać, że auto jest złożone z trzech

Masakra...
Uwierz mi jpski, że trzeba obejrzec 1000 ogłoszeń, przeczytac 1000 opinii żeby wiedzieć wszystko na 1 rzut oka. Sam kiedyś byłem po "tamtej" stronie nieświadomości. Podobał mi sie każdy samochód na otomoto i kazdy brałbym w ciemno bo przeciez jest cały, ma 4 koła i jeździ to co moze byc nie tak. Zespawany z trzech? Przecież to niemożliwe zeby taką skomplikowaną konstrukcje jak samochód wypachy siedzeniami i kablami, zespawac z trzech. Źle spasowane elementy? Może się przesunely.
Najgorsze jest to że człowiek nie jest w stanie sobie wyobrazić tego, ze samochód tydzień temu mógł byc w 100 kawałkach rozłożony na podwórku i składany jak puzle. Szaremu obywatelowi takie coś nei miesci sie w głowie i wcale się nei dziwie bo tez byłem zielony i nie przyjmowałem argumentów.
Wielka fabryka składa samochód a tu Miras na podwórku robi to samo ? Brednie jakieś zazdrosnych nolajfów z internetu.
Najgorzej zmusić się do akceptacji obecnego stanu w tej branży i chciec sie nauczyć. Z perspektywy czasu wiem, że wdepnałbym w jakieś 50 min gdybym kupował samochód w zeszłym roku. Dzisiaj widze, że to były szroty i wszyscy tu mieli racje.
I każdy musi sam do tego dojrzeć nauczyc się podstaw i rozpoznawać miny gdyż cały rynek aut uzywanych w PL to POLE MINOWE. To wymaga sporo czasu samozaparcia i szacunku do własnych pieniędzy.
Wiem, że Cie to irytuje jak ktoś nie widzi oczywistych oczywistości ale uwierz mi: Tylko my tu na forum przykładamy kalke do samochodu pod katem składaka z trzech. 99% ludzi kupuje patrząc czy jest cały, czy nie brakuje błotnika, koła, fotela kierowcy oraz czy silnik pracuje.
Najświeższy przykład z rodzinki: znajomy szwagra kupił A4 b6 2011. Szwagier był kiedys lakiernikiem więc pewnie rzeczy widzi "na pierwszy rzut oka". Pooglądał i stwierdził, że samochód wszędzie był malowany, nigdzie nie ma oryginalnej powłoki a jesli jest to moze jakieś fragmenty drobne. Samochód oczywiście bezwypadkowy. Kupiony bo sie spodobał. Żadnych oględzin, podnośnika, przeglądu przedzakupowego. NIC. I tak robi wiekszość kupujących.
P.S.
odnośnie mazdy to kolory tęczy ale opis mnie zabił:
auto w idealnym stanie
auto ma udokumentowany przebiek
stan idealny <–
przebiek <– co to jest przebiek?

Tu stoi reszta jego oferty:
https://www.facebook.com/dynamicpszczyn ... 29/?type=3To jest oczywiście FIRMA. Maja w ofercia sprawdzanie samochodów. Może by im zlecic sprawdzenie ich mazdy ?;)