Od pewnego czasu (ok miesiąc) zauważyłem niepokojący objaw.
Krótko po odpaleniu zimnego silnika pojawia się specyficzny klekot.
Występuje on tylko przy około 1800-2100 obrotów i nasila się przy puszczeniu gazu.
Gdy tylko silnik złapie trochę temperatury (po ok 2-3 minutach) klekot zanika.
Słyszalny jest w kabinie i raczej z góry – na ucho jednak ciężko określić skąd dokładnie, kilka osób słuchało i każda wskazywała inne miejsce.
Ciepły silnik jest cichy niczym nowy.
Od razu pojechałem na regulację zaworów, były lekkie odchylenia, ale nic poważnego.
Część płytek została wymieniona, kilka dostało szlif.
Silnik nabrał ciut więcej wigoru i odrobinę wyciszył się pod obciążeniem.
Niestety klekot na zimnym pozostał.
Aktualny przebieg to 183tys.
Olej wymieniany 8tys. temu, Valvoline SynPower 5W40
Rozrząd z pompą wymieniony 20tys. temu.
Postaram się później nagrać ten dźwięk, ale przypomina on cichy klekot diesla.
Z mechanikiem umówiony jestem dopiero za tydzień, może ktoś w międzyczasie będzie w stanie mnie nakierować co to może być?
Za wszelkie podpowiedzi z góry dziękuję