Troszkę odświeżę temat. Pierwszy bieg, pomimo kończącej się gwarancji, nadal wchodzi z wyraźnym oporem, a już szczególnie dużym gdy auto chociaż minimalnie się toczy (3-4 km/h). Rozmawiałem na ten temat ponownie w ASO i odpowiedzią jest: brak synchronizacji na pierwszym biegu – a więc tak było, jest i będzie. Zastanawiam się czy naprawdę nie ma synchronizacji na pierwszym biegu? W Maluchu chyba nie było, ale tu? Aż się nie chce wierzyć...
Oczywiście gdy auto stoi pierwszy bieg również wchodzi z oporami, chociaż faktycznie mniejszymi. Próbowałem skrzyni biegów w innej Maździe 3 (po FL) i tam było zdecydowanie lepiej (a skrzynie się chyba nie zmieniły). Już dawno miałem wykonaną regulację cięgien, ale bez efektu.
A jak u Was, zmieniło się coś "po latach" w tej kwestii?
Problemy z wrzucaniem pierwszego biegu – wymagana regulacja cięgien
U mnie w zasadzie zmieniło się na tyle, że rzadziej teraz haczy mi pierwszy bieg, ruszając np. spod świateł, choć nie zdarzało się to dość często. Nie ustąpiło to jednak zupełnie i czasem mam to w dalszym ciągu. Żyję z tym, bo nie jest to aż tak uciążliwe.
Ja dotaczając się do świateł często wbijam jedynkę mając ok 10-20km/h
Tak jak pisałeś synchronizacji mogło nie być w maluchu...
Edit: Dzisiaj sprawdzałem przy 30 i 40 km/h i również jedynka wskakuje bez żadnego problemu.
Tak jak pisałeś synchronizacji mogło nie być w maluchu...
Edit: Dzisiaj sprawdzałem przy 30 i 40 km/h i również jedynka wskakuje bez żadnego problemu.
Scorsese napisał(a):Troszkę odświeżę temat. Pierwszy bieg, pomimo kończącej się gwarancji, nadal wchodzi z wyraźnym oporem, a już szczególnie dużym gdy auto chociaż minimalnie się toczy (3-4 km/h). Rozmawiałem na ten temat ponownie w ASO i odpowiedzią jest: brak synchronizacji na pierwszym biegu – a więc tak było, jest i będzie. Zastanawiam się czy naprawdę nie ma synchronizacji na pierwszym biegu? W Maluchu chyba nie było, ale tu? Aż się nie chce wierzyć...
Oczywiście gdy auto stoi pierwszy bieg również wchodzi z oporami, chociaż faktycznie mniejszymi. Próbowałem skrzyni biegów w innej Maździe 3 (po FL) i tam było zdecydowanie lepiej (a skrzynie się chyba nie zmieniły). Już dawno miałem wykonaną regulację cięgien, ale bez efektu.
A jak u Was, zmieniło się coś "po latach" w tej kwestii?
Nie żartuj. W ASO powiedzieli, że jedynka jest niesynchronizowana???

Gdyby nie było synchronizacji pierwszego biegu (jak to miało miejsce faktycznie w maluchu), to podczas toczenia się samochodu usłyszałbyś zgrzyt skrzyni, tak jakbyś nie wcisnął sprzęgła podczas wrzucania biegu. Zapięcie jedynki byłoby możliwe tylko na postoju. Moja Mazda ma 17kkm i jedynka wchodziła i nadal wchodzi jak w masło.
Moja rada: zmień ASO...
W starych samochodach nie tylko pierwszy bieg nie miał synchronizacji, a mimo wszystko dawało się zmienić bieg podczas jazdy. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę. Więc teoretycznie tu bieg służący do ruszania mógłby również jej nie mieć. Chociaż zalatuje to średniowieczem. Naprawdę nie wiem jak jest w rzeczywistości.
Scorsese napisał(a):W starych samochodach nie tylko pierwszy bieg nie miał synchronizacji, a mimo wszystko dawało się zmienić bieg podczas jazdy. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę. Więc teoretycznie tu bieg służący do ruszania mógłby również jej nie mieć. Chociaż zalatuje to średniowieczem. Naprawdę nie wiem jak jest w rzeczywistości.
Tak, można było zmienić bieg w niesynchronizowanej skrzyni bez zgrzytu ale trzeba było wcisnąć sprzęgło, wrzucić na luz, puścić sprzęgło, ponownie wcisnąć i dopiero można było wrzucić inny bieg. W międzyczasie przegazować. Ale to faktycznie "Średniowiecze"...
Witam wszystkich, to mój pierwszy post na forum.
Ja również mam problem z wrzuceniem pierwszego biegu. Zdarzyło mi się to dwa razy na 850 km (samochód nowy).
Inne biegi wchodzą dobrze, dwójka czasem haczy, ale mi to zupełnie nie przeszkadza.
Czy wiadomo już coś o rozwiązaniu tego problemu?? Kilku osobom z tego wątku pomogła regulacja cięgien w 90%. Czy to jest droga do naprawy tej przypadłości??
Czy ta bolączka ustępuje z ilością przejechanych kilometrów??
P.S. Gdyby nie problemy ze skrzynią, samochód byłby 10/10.
Ja również mam problem z wrzuceniem pierwszego biegu. Zdarzyło mi się to dwa razy na 850 km (samochód nowy).
Inne biegi wchodzą dobrze, dwójka czasem haczy, ale mi to zupełnie nie przeszkadza.
Czy wiadomo już coś o rozwiązaniu tego problemu?? Kilku osobom z tego wątku pomogła regulacja cięgien w 90%. Czy to jest droga do naprawy tej przypadłości??
Czy ta bolączka ustępuje z ilością przejechanych kilometrów??
P.S. Gdyby nie problemy ze skrzynią, samochód byłby 10/10.
Zdarzyło mi się może ze 3 razy w ciągu 2kkm że nie mogłem wbić jedynki (taki "metaliczny" i całkowity opór). Jak zacznie się to powtarzać coraz częściej, zwrócę się z tym do ASO, a narazie – w pupie (zarąbista autokorekta
) z tym.
Skrzynia ogółem chodzi zauważalnie "gładziej", choć prawdę mówiąc podobało mi się że trzeba było ciut siły w to włożyć. Sprawiało taki wrażenie precyzji.
Skrzynia ogółem chodzi zauważalnie "gładziej", choć prawdę mówiąc podobało mi się że trzeba było ciut siły w to włożyć. Sprawiało taki wrażenie precyzji.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości