Mazda Xedos 6 CA KF < KL-DE 93' Sprzedana. Do zamknięcia
Znam tego człowieka już sporo czasu, nie tylko od strony zawodu jaki wykonuje:) Facet robi bardzo stare, zabytkowe samochody hobbystom, którzy jeżdżą na zloty i Ci ludzie zawsze tam wracają z nowymi na nabytkami, dlatego też długo czekałem na swoją kolej. Dziękuję za dobre wskazówki bo o dobrego i uczciwego fachowca dzisiaj bardzo trudno. Nie jest to ostatni etap, bo zostaną jeszcze nadkola tył i słupki szyby czołowej. To zostawiam na wiosnę i od razu lakierowanie słupków z dachem gdzie schodzi klar i oczywiście błotników. Może lakierowanie całej fury, zobaczymy jaki będzie budżet na ten czas
Auto będzie mnie długo cieszyć, mało nim jeżdżę, bo wiecznie mam jakieś inne samochody,a wsiadając do xedosa po choćby kilku dniach jeżdżenia czym innym wszystko zaczyna się od nowa:D
risto77 napisał(a):Do Wrocławia
A to pech, a mnie akurat nie ma do czwartku 26.01
No szkoda
avalar napisał(a):Się pewnie nie będzie przejmować, tylko silikonNie takie rzeczy się robi u nas niestety...
Dla tego napisałem od razu co i jak się z tym wiąże. W ASO jak sprawdzał Jędrzej...15pln sztuka.
]
-
Kamil
- Od: 24 kwi 2009, 20:24
- Posty: 5561 (23/27)
- Skąd: Częstochowa/Teklinów ŚL
- Auto: Mazda Xedos 9 TA KL 1993/98 A/T A7RED Pearl
Mazda Xedos 6 CA KF MT 1995 – Projekt odbudowa/swap
Witam
Samochód odebrałem w piątek, lecz w ten piątek znowu go zawożę, ponieważ gwint lewego mcphersona z tyłu okazał się zrąbany i nakrętka nie wkręciła się do końca. Na uszkodzonej części gwintu jest podkładka, ale jak widać nie zdało to egzaminu. Wychwyciłem to jeszcze w ten sam dzień, jak mi się auto na dziurach trzaskało. Od razu po odbiorze autka byłem na przeglądzie, który przeszło bez problemu. Jedynie zaraz przy mocowaniu mam mały prześwit w wydechu, tuż za plecionką ale to też zostanie ogarnięte gdy zawiozę auto blacharzowi. Zdjęcia wrzucę później. Stare poduchy amortyzatorów wyglądają bardzo ciekawie
Co do spinek listwy progowej niektóre ocalały na tyle, że trzymają a reszta uzupełniona została innymi. Obecna sytuacja sprawia, że nie mogę już teraz wyrazić w pełni zadowolenia, ale wyrażę je w weekend bo ogólnie robota wykonana została dobrze, co usłyszałem też na przeglądzie a poprawa odbędzie się bez żadnego wymigiwania się i palenia głupa. Szczegóły będą ze zdjęciami
Pozdrawiam wszystkich.
Witam
Auto odebrane, skorygowana sprawa w sobotę i jest już ok. Co zostało zrobione:
– Podłużnice L/P z tyłu auta
– Kielichy amortyzatora L/P w sensie blachy jak i poduszek mcphersonów,lewa strona stan agonalny
– Wnęki w bagażniku L/P gdzie leży lewarek itp. były pokaźne dziury
– Blacha po ściągnięciu zderzaka tylnego doprowadzona do porządku
– Końcówka prawego progu
– Łatanie wydechu
– Spasowanie maski i klapy bagażnika.
Robota 1000zł + 250zł za poduszki mcphersonów, podchodzą z Mazdy MX6.
Temat uzupełnię o zdj. już zrobionego samochodu,jeśli tylko znajdę chwilę na zrobienie ich.
Pozdrawiam wszystkich
– Podłużnice L/P z tyłu auta
– Kielichy amortyzatora L/P w sensie blachy jak i poduszek mcphersonów,lewa strona stan agonalny
– Wnęki w bagażniku L/P gdzie leży lewarek itp. były pokaźne dziury
– Blacha po ściągnięciu zderzaka tylnego doprowadzona do porządku
– Końcówka prawego progu
– Łatanie wydechu
– Spasowanie maski i klapy bagażnika.
Robota 1000zł + 250zł za poduszki mcphersonów, podchodzą z Mazdy MX6.
Temat uzupełnię o zdj. już zrobionego samochodu,jeśli tylko znajdę chwilę na zrobienie ich.
Pozdrawiam wszystkich
Witam wszystkich. Znalazłem wreszcie trochę czasu, w związku z czym chciałbym podzielić się zmianami jakie zaszły w Moim Xedosie. Na samym początku powrót do tematu prac blacharskich, które przedstawiałem wcześniej:
Dopisano 3 kwi 2017, 18:26:
Dopisano 3 kwi 2017, 18:26:
- Załączniki
Witam wszystkich forumowiczów
Wczoraj Mazda dostała nowe hamulce na przód tj. tarcze i klocki firmy ATE. Stary zestaw jeszcze całkiem nieźle się prezentował, niestety tarcze były pokrzywione co objawiało się drganiami na pedale hamulca i w rezultacie na przodzie auta, przy zwalnianiu z wyższych prędkości.
- Załączniki
Witam wszystkich forumowiczów
Czas przedstawić dalsze dzieje Moje Xedosa.
Ostatnimi czasy budę autka zaczęły męczyć drażniące wibracje. Objawiały się przy przyspieszaniu, oraz w zakresie prędkości 120-130 km/h. Postawiłem diagnozę: przegub wewnętrzny prawy, ponieważ wyczułem tam luz. Odwiedziłem kolegę Kamila – Radar88, który wyprowadził mnie z błędu, ponieważ luz po tamtej stronie owszem był, ale na półosi przy skrzyni, a nie na samym przegubie. Dokładnie frez, na który nabity jest ,,kielich", był wyrobiony. Kamil uzbrojony po zęby w arsenał części do Xedosa, uratował mi tyłek za co serdecznie dziękuję. Podmieniliśmy tą część półosi i auto śmiga jak należy
Łudziłem się, że pozbędę się też pojedynczych stuków, które słychać z lewej strony przy wciskaniu sprzęgła przy zmianie biegu, przy ruszaniu do przodu czy cofaniu. Liczyłem na to, że może to być spowodowane usterką półosi po prawej stronie a dźwięk przenosi na lewą... Męczy mnie to odkąd pamiętam, nie jest to na pewno poduszka silnika, ponieważ była wymienia przy przekładce silnika. Diagnoza Kamila to przegub zewnętrzny lewy, mimo że nie tyrkocze przy skręcie, co jest typowym objawem. Tej diagnozy będę się trzymał, ale to dopiero po odbiorze auta, ponieważ wczoraj Xedos trafił do blacharza, skąd pojedzie do lakiernika. Z tego również zapraszam na relację. Pozdrawiam 
Ostatnimi czasy budę autka zaczęły męczyć drażniące wibracje. Objawiały się przy przyspieszaniu, oraz w zakresie prędkości 120-130 km/h. Postawiłem diagnozę: przegub wewnętrzny prawy, ponieważ wyczułem tam luz. Odwiedziłem kolegę Kamila – Radar88, który wyprowadził mnie z błędu, ponieważ luz po tamtej stronie owszem był, ale na półosi przy skrzyni, a nie na samym przegubie. Dokładnie frez, na który nabity jest ,,kielich", był wyrobiony. Kamil uzbrojony po zęby w arsenał części do Xedosa, uratował mi tyłek za co serdecznie dziękuję. Podmieniliśmy tą część półosi i auto śmiga jak należy
Jak miło widzieć taki przebieg prac
będziesz malował cale auto czy jak, coś się stalo ? Rudzielec cały wygoniony ?
- Od: 22 kwi 2014, 17:51
- Posty: 1840 (8/18)
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda3 BK 2.0 LF '07 Kintaro True Red
Kurde kiedy Ty zrobiłeś fotki
Trza było więcej ich robić 
]
-
Kamil
- Od: 24 kwi 2009, 20:24
- Posty: 5561 (23/27)
- Skąd: Częstochowa/Teklinów ŚL
- Auto: Mazda Xedos 9 TA KL 1993/98 A/T A7RED Pearl
Mazda Xedos 6 CA KF MT 1995 – Projekt odbudowa/swap
Noo widzę że też konkretnie działasz z autem, oby tak dalej ! 
- Od: 23 wrz 2015, 10:04
- Posty: 51
- Skąd: Barlinek Zachodniopomorskie
- Auto: 626 GE Special 2.0 FS 1996r
Dzięki koledzy za miłe słowa bo aż chce się ten wózek pchać dalej 
Odpowiadam wszystkim wspólnie: autko ma się dobrze:) Po prostu kontynuuje to co zacząłem w styczniu, czyli dalsze wyganianie rudej między innymi
Wyciągana będzie szyba czołowa i słupki będą robione blacharsko, później malowane razem z dachem i aż po tylne nadkola, gdzie będzie wstawiona nowa blacha i wycynowana
Pod maską auto ma się dobrze, choć okolice kielichów zaczyna łapać i tam też ma być interwencja, żeby nie szło to dalej.
Fotki cyknąłem znienacka:p poglądowo, żeby wrzucić, że praca się odbyła. Fotorelację może zrobię, jak podejmę się wymiany zewnętrznego:p
Odpowiadam wszystkim wspólnie: autko ma się dobrze:) Po prostu kontynuuje to co zacząłem w styczniu, czyli dalsze wyganianie rudej między innymi
Fotki cyknąłem znienacka:p poglądowo, żeby wrzucić, że praca się odbyła. Fotorelację może zrobię, jak podejmę się wymiany zewnętrznego:p
Witam wszystkich
Mazda od wtorku siedzi u blacharza. Zrobione są już dwa nadkola i wyjęta szyba. Dzisiaj wrzucę zdjęcia defektów przed całą robotą, natomiast jutro fotki tego co już jest zrobione, ponieważ dziś byłem na odwiedzinach 
O kurcze ale ci gnije biedna. Ratuj
- Od: 22 lut 2009, 13:42
- Posty: 1169 (0/5)
- Skąd: Olsztyn / Kraków
- Auto: Xedos 6 KLZE
Xedos 6 KF 99r
W porównaniu do mojego pierwszego Xedosa, też z 93 roku to tu jest super. Blacha jeszcze twarda, no ale nie ma co, ruda szpeci a zjadać auto będzie dalej nieubłaganie, także operacja trwa 
Dopisano 21 lip 2017, 07:20:
Idziemy dalej z tematem. Jak obiecałem, wrzucam zdjęcia z trwającej operacji:
Dopisano 21 lip 2017, 07:20:
Idziemy dalej z tematem. Jak obiecałem, wrzucam zdjęcia z trwającej operacji:
- Załączniki
czekam na efekt końcowy! 

Trzeba było od x poszerzyć tylne nadkola i szukać dobrej felgi. Łatwiej znaleźć z mniejszym ET
- Od: 5 gru 2013, 20:11
- Posty: 2294 (201/63)
- Skąd: stolyca zDolnego Śląska
- Auto: Xedos 6 ®isto ©oncept, Mazda 323F 2,0 '01 ,
SIMSON SR 2 '59r ,
Suzuki GR650 '83r
Były: Trabant Polo, Fiat 125p, Xedos 6 KF '96
Bashan 250 – skradziony,
Colt '99 1,3,
TDM 850 '01
Myślałem o poszerzaniu, jednak nie wiedziałem jak wizualnie to będzie wyglądało, dlatego zostało zaklepane. Felgi tyle co kupiłem, więc do zimy trzeba się na tym turlać a później pomyślimy 
Witam wszystkich. Robota z Xedosem się nieco przeciągnęła, ale auto od kilku dni jest już do odbioru
Odbieram w poniedziałek, ponieważ dziś wróciłem z Unieścia z wakacji. Pojechaliśmy z dziewczyną Mazdą 626, którą prezentowałem w styczniu zaraz po kupnie i niestety wracając przez Gniezno dopadła Nas nawałnica.... Wrzucam kilka fotek:
- Załączniki
-
- Auto szczęśliwie dowiozło Nas do domu. Zapewniło bezpieczeństwo i schronienie w tych strasznych chwilach. Pierwsza godzina to była loteria, czy nie przywali Nas jeszcze jakieś drzewo. Łamały się jak zapałki, las po interwencji straży pożarnej wyglądał jak dżungla. Na nr 112 zadzwoniliśmy zaraz po ujrzeniu pierwszej przeszkody na drodze. Straż przedzierała się do Nas ponad 3 godziny, tyle było powalonych drzew na odcinku ledwie 3 km. Nam brakowało wyjechać za zakręt, dosłownie 500 metrów, żeby opuścić las. Zdjęcia robiłem dopiero wtedy kiedy sytuacja się uspokoiła na tyle, że można było wyjść z samochodu. Pozdrowienia dla Pana z Konina, który utknął z Nami w środku lasu. Szkoda, że auto tak oberwało, bo służyło dzielnie i wykazało się solidnością w tak drastycznej sytuacji. Najważniejsze, że Nam kompletnie nic się nie stało.
PS. Gdyby ktoś wiedział, czy jest jakaś szansa uzyskać odszkodowanie nie posiadając AC, to byłbym wdzięczny za info.
Masakra z tą pogodą z roku na rok coraz gorzej się robi strach o samochody. No i madzia dobrze dostała po pupie chyba już nie warto naprawiać ale tak jak wspomniałeś najważniejsze że ochroniła was madzia przed naturą i nic wam nie jest.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości