Sam tytuł tego tematu sugerowałby że powinni wypowiedzieć się
"audiofile" – tylko pytanie kim tak naprawdę są – bo po mojemu to osoby lubujące się w słuchaniu muzy na dobrym jakościowo sprzęcie (niekoniecznie zaraz bardzo drogim, co większość może właśnie tak kojarzyć) i dążące do szeroko rozumianej "doskonałości" w tym właśnie odsłuchu. A co za tym idzie wciąż szukają co zrobić/zmienić w swoich konfiguracjach sprzętowych, aby to zagrało jeszcze lepiej
Na początku od razu wspomnę, że ja po prostu lubię słuchać muzyki, a to co napiszę poniżej nie jest żadnym odkryciem, i wynika z kilku lat moich doświadczeń i przygody z muzą

Kolega
sewo podał kwotę jaką ma do wydania, choć w wypowiedzi jest ona bardzo rozjechana (od 1000 do 2000) a to ma duże znaczenie przy szukaniu i ewentualnym wyborze sprzętu. Powierzchnia jest znana – 30m2, tylko teraz kolejne ważne pytanie, do jakiego rodzaju muzyki to być? Co głównie słucha – wbrew pozorom to też ma duże znaczenie, aby później nie męczyć uszu, źle dobranym sprzętem.
Wspomniał też, że poszukuję raczej używanych "klocków" – to już pierwsza wg. mnie trafna decyzja, bo aktualnie na rynku nowych nie bardzo jest co szukać w "normalnych" cenach, aktualnie w nowych królują głównie KD (kina domowe) często jest to teraz wzmacniacz, tuner i odtwarzacz blu-ray, DVD w jednym. Może to i dobre do oglądania filmów gdzie ważny jest tzw. efekt dźwiękowy, uczucie przestrzeni i wyraźne dialogi, ale do słuchania muzyki to wg. mnie się nie nadaje. Jeśli muzyka, to tylko w stereo, a to oznacza: dobre kolumny, dobrej jakości wzmacniacz i do tego przyzwoite źródło dźwięku.
Kolejność jaką podałem nie jest przypadkowa, bo to kolumny a dokładniej przetworniki (jak kto woli głośniki) mają największe znaczenie w końcowym efekcie, czyli to co słyszymy to fala dźwiękowa jaką wytwarza głośnik – jeśli ten będzie miernej jakości – to jak dobry wzmacniacz by nie był – to efekt końcowy będzie wiadomo jaki. Prosty wniosek na tych elementach nie ma co oszczędzać. Wymienione modele Maestro 180 czy Dali 450 mają sporo dobrych opinii i nie powinieneś się na nich zawiedź, tyle że nowe kosztują nie mało (na wzmacniacz w tym budżecie może braknąć) a używane w dobrym stanie jak na lekarstwo – zatem zostaje cierpliwie czekać na dobrą okazję
Odpuściłbym też amplituner a zaczął szukać dobrego wzmacniacza – tandem tego typu najczęściej nie zagra tak dobrze jak każdy klocek osobno, a tunery nie są drogie. Kolejny raz trzeba sobie zadać pytanie do jakiej muzyki to ma być, np. osobiście wolę cieplejsze brzmienie – bardziej miłe dla ucha, a tu sprawdzą się starsze modele LUXMAN, ROTEL czy NAD – może nie wyglądają one "rasowo" (choć wygląd to rzecz gustu), ale brzmieniowo wg. wielu opinii – jest co posłuchać. Na koniec mojego już i tak przydługiego wywodu, wspomnę, że wiadomo, iż w takim wiekowym sprzęcie trzeba mieć na uwadze, że może być to i owo do zrobienia (np. wymiana kondensatorów, czy np. czyszczenie potencjometrów itp.) ale za to brzmieniowo odwdzięczą się nam z nawiązką i spokojnie "biją" aktualne chińskie wynalazki na głowę, które może tylko ładnie wyglądają (i to nie zawsze

).
Jak już ktoś wyżej wspomniał parametry typu moc nie zawsze jest tu najistotniejsza, osobiście mało kiedy przekręcam gałkę głośności w wzmacniaczu więcej jak na 1/4. Podobnie tyczy się to kolumn, nie raz małe monitorki mogą lepiej – tzn. dynamicznej, czyściej zagrać niż sporej wielkości podłogówki – tu ważnym parametrem jest ich skuteczność. Na rynku wtórnym widać na co jest popyt, i najczęściej jest to sprzęt sprawdzony i wielu przypadł do gustu brzmieniowo. Inna bajka to ostatnimi czasy trend na zakup polskiego sprzętu z czasów PRL (sam na to chorowałem

) – ale jak już wspomniałem – to już inna bajka...