Wysokie spalanie – co może być przyczyną? – benz.
TU SIE ZGADZAM niestety kabelek z mazdy taki taki czasem może wszystkiego nie pokazać jak pojechałem do gościa na komis wyciągną sprzeta dość drogiego i wszystkie opcje sie pokazały i wszystko widział na żywo co tylko komputer mogł pokazać a w tanim kabelku z allegro połowy tego mi nie pokazywało 
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."
Albert Einstein
Albert Einstein
- Od: 17 sty 2013, 19:09
- Posty: 360 (0/1)
- Skąd: Kraczkowa k/Rzeszów
- Auto: Mazda 6 GY 1.8 l 120 KM L8-DE Czarny metalik
STAG 300-premium
Wiejski tuning :)
Od około trzech tygodni borykałem się z wysokim zużyciem paliwa w swojej Maździe. Samochód dopiero co kupiłem i spalanie wynosiło około 16-17 litrów po mieście i około 11-12 w trasie. Komputer nie wykrywał żadnych błędów, silnik chodził dobrze, nie świecił się check. Winna okazała się sonda lambda znajdująca się przed katalizatorem. Po jej wymianie spalanie spadło do normalnych wartości. Dziękuję osobom, które pomogły mi na forum i mam nadzieję, że mój przypadek komuś w przyszłości również pomoże i ocali przed wymianą "połowy silnika". Pozdrawiam.
A mozesz podac ile teraz Ci pali? Mam podobny problem, pali mi kolo 16L LPG w miescie ale ja mam 2.0 w automacie, gdzie sa tylko 4 biegi. Tak ostatnio cos podejrzewam, ze nie jest tak, bo wczesniej spalanie wynosilo blizej 13L LPG. Na trasie bierze caly czas 10L LPG na 100.
- Od: 2 kwi 2013, 15:45
- Posty: 25
- Auto: Mazda 6, 2004, 2.0 140
Aktualnie jeżdżąc tylko po Wrocławiu w zależności od natężenia ruchu pali średnio od 10 do 11,5 litra. W trasie po wymianie sondy jeszcze nie byłem.
Witam,
Zaniepokoiło mnie ostatnio spalanie w mojej Mazdzie, ponad 9l/100km średnio. To o ok. 1.5-2l za dużo. Zakupiłem niedawno ELM-a i zrobiłem kilka skanów Forscanem, na postoju jak i w czasie jazdy.
Mam wobec tego kilka pytań o niektóre wskazania. Czy PID O2S12.STFT pokazujący cały czas tę samą wartość 99.22% oznacza jakąś usterkę, czy to tak ma być? Nie jestem biegły w te klocki, ale dla przykładu PID O2S11.STFT pracuje normalnie, tzn. wartości zmieniają się w czasie jazdy. Czy to może oznaczać walniętą sondę lambda przy katalizatorze? A drugie pytanie, czy wskazania przepływomierza w okolicach 20 g/s na czwartym, piątym biegu podczas przyspieszania to nie jest trochę za dużo?
Z góry dzięki za pomoc!
Zaniepokoiło mnie ostatnio spalanie w mojej Mazdzie, ponad 9l/100km średnio. To o ok. 1.5-2l za dużo. Zakupiłem niedawno ELM-a i zrobiłem kilka skanów Forscanem, na postoju jak i w czasie jazdy.
Mam wobec tego kilka pytań o niektóre wskazania. Czy PID O2S12.STFT pokazujący cały czas tę samą wartość 99.22% oznacza jakąś usterkę, czy to tak ma być? Nie jestem biegły w te klocki, ale dla przykładu PID O2S11.STFT pracuje normalnie, tzn. wartości zmieniają się w czasie jazdy. Czy to może oznaczać walniętą sondę lambda przy katalizatorze? A drugie pytanie, czy wskazania przepływomierza w okolicach 20 g/s na czwartym, piątym biegu podczas przyspieszania to nie jest trochę za dużo?
Z góry dzięki za pomoc!
- Od: 24 maja 2013, 16:13
- Posty: 4
- Auto: Mazda 6 – 1.8l – 2005
Zgłoszę tutaj swój problem.
Kupiłem niedawno Mazdę w ładnym stanie (174 000 przebiegu). W aucie dosyć szybko zapalił się check engine (nie przejąłem się bo miałem wcześniej francuza z paryską dyskoteką na zegarach). Błąd 2195, spalanie było duże, a świece okopcone, wymieniłem więc sondę lambda i świece. Spalanie spadło w trasie do wartości 7,5 litra pb (na komputerze) z kolei jazda w mieście pożera jakieś 13 litrów pb, a pierwsze kilometry po odpaleniu jeszcze więcej. Nawet na trasie (nie żadnej autostradzie) jeżeli czasem wyprzedzę to spalanie przekracza 10 litrów. Przy stałych obrotach spalanie jest okej, ale chwilowe spalanie pod obciążeniem zawyża bardzo średnią.
Silnik jest stosunkowo silny od dołu (2000 obrotów), a od 4000 tak jakby tracił wigor. Ciężko jest też przyspieszać powyżej 150 kmh, a do osiągnięcia Vmax potrzebny jest wiatr w plecy i kilka kilometrów pustej przestrzeni na autostradzie. Miałem 11 koni słabszego citroena z silnikiem o tej samej pojemności i zachowywał się odwrotnie (słabszy dół, mocna góra), mam też wrażenie, że od 130 na godzinę spokojnie by tą mazdę połknął.
Wraz ze wzrostem obrotów światła mijania słabną (lekko), a podczas jazdy przy 6000 obrotów potrafi wyskoczyć kontrolka ładowania i czujnik tylnej kanapy wariuje. Alternator jest okej (ładuje w całym zakresie obrotów), akumulator wymieniony bo poprzedni był trupem mimo tego, że palił bez problemu.
Nie wiem, czy jest związek ładowania ze spalaniem, może wystarczy zmienić pasek. Podstawowym moim problemem jest spalanie.
Kupiłem niedawno Mazdę w ładnym stanie (174 000 przebiegu). W aucie dosyć szybko zapalił się check engine (nie przejąłem się bo miałem wcześniej francuza z paryską dyskoteką na zegarach). Błąd 2195, spalanie było duże, a świece okopcone, wymieniłem więc sondę lambda i świece. Spalanie spadło w trasie do wartości 7,5 litra pb (na komputerze) z kolei jazda w mieście pożera jakieś 13 litrów pb, a pierwsze kilometry po odpaleniu jeszcze więcej. Nawet na trasie (nie żadnej autostradzie) jeżeli czasem wyprzedzę to spalanie przekracza 10 litrów. Przy stałych obrotach spalanie jest okej, ale chwilowe spalanie pod obciążeniem zawyża bardzo średnią.
Silnik jest stosunkowo silny od dołu (2000 obrotów), a od 4000 tak jakby tracił wigor. Ciężko jest też przyspieszać powyżej 150 kmh, a do osiągnięcia Vmax potrzebny jest wiatr w plecy i kilka kilometrów pustej przestrzeni na autostradzie. Miałem 11 koni słabszego citroena z silnikiem o tej samej pojemności i zachowywał się odwrotnie (słabszy dół, mocna góra), mam też wrażenie, że od 130 na godzinę spokojnie by tą mazdę połknął.
Wraz ze wzrostem obrotów światła mijania słabną (lekko), a podczas jazdy przy 6000 obrotów potrafi wyskoczyć kontrolka ładowania i czujnik tylnej kanapy wariuje. Alternator jest okej (ładuje w całym zakresie obrotów), akumulator wymieniony bo poprzedni był trupem mimo tego, że palił bez problemu.
Nie wiem, czy jest związek ładowania ze spalaniem, może wystarczy zmienić pasek. Podstawowym moim problemem jest spalanie.
Witam, mam problem ze spalaniem – generalnie spalanie w mojej Mazdzie 6 wynosi prawie 11 l/ 100 km po mieście. Wcześniej paliła mniej , bo w granicach 9-10l/100 km. Proszę o pomoc co mogę zrobić, aby spalanie wróciło do normy.
- Od: 30 kwi 2016, 13:02
- Posty: 6
- Auto: Mazda 6 , benzyna 1.8 120KM
Sprawdz dzialanie sondy lambda, choc w sumie nie wydaje sie byc az tak duze te spalanie. U mnie tez tyle wychodzilo po miescie na Pb, na gazie wychodzi 13L 
Jak zacznie Ci palic 16L wtedy mozna zaczac sie martwic a roznica 1-2L to nie ma czym sie przejmowac, tym bardziej jak klima caly czas wlaczona
Jak zacznie Ci palic 16L wtedy mozna zaczac sie martwic a roznica 1-2L to nie ma czym sie przejmowac, tym bardziej jak klima caly czas wlaczona
Witam, mam problem ze spalaniem w dopiero co zakupionej Mazdzie 6.
Zacznę od tego iż zaczęła się palić kontrolka check engine. Pojechałem na odczyt błędów i wyszedł błąd P2097. Auto na trasie spaliło około 10 litrów przy dość szybkiej jeździe autostradą w okolicy 120-160 km/h. Rozumiem że to wartość całkiem normalna ale po mieście spalanie jest dramatyczne. Po przejechaniu około 50 km (krótkie odcinki 2-4 km) komputer pokazuje spalanie 24/100
Oprócz tego na przeglądzie wyszło że jest przekroczona emisja CO i to bardzo dużo.
Według wstępnej opinii ludzi z warsztatu którzy odczytywali błąd to wina przepalonego katalizatora. Podobno jedna i druga sonda ma te same odczyty – cokolwiek to znaczy.
Ogólnie samochód ma normalne przyspieszenie. Temperatura w normie. Obroty równe. Odpala od strzała.
Po przejechaniu 700 km autostradą oleju jest tyle samo co przed jazdą (sprawdzane na zimnym silniku).
Czy sama wymiana katalizatora wystarczy? Czy winna jest też sonda przed katem? A jeżeli nie sonda to co może powodować takie objawy?
Zacznę od tego iż zaczęła się palić kontrolka check engine. Pojechałem na odczyt błędów i wyszedł błąd P2097. Auto na trasie spaliło około 10 litrów przy dość szybkiej jeździe autostradą w okolicy 120-160 km/h. Rozumiem że to wartość całkiem normalna ale po mieście spalanie jest dramatyczne. Po przejechaniu około 50 km (krótkie odcinki 2-4 km) komputer pokazuje spalanie 24/100
Według wstępnej opinii ludzi z warsztatu którzy odczytywali błąd to wina przepalonego katalizatora. Podobno jedna i druga sonda ma te same odczyty – cokolwiek to znaczy.
Ogólnie samochód ma normalne przyspieszenie. Temperatura w normie. Obroty równe. Odpala od strzała.
Po przejechaniu 700 km autostradą oleju jest tyle samo co przed jazdą (sprawdzane na zimnym silniku).
Czy sama wymiana katalizatora wystarczy? Czy winna jest też sonda przed katem? A jeżeli nie sonda to co może powodować takie objawy?
-
kerlin0800
Część. Mam od jakiegoś czasu pewien problem. Pali mi ponad 14 litrów na setkę. Przy tym ma czasami problem żeby zapalić od razu. Musi chwilę pokręcić.
Zaznaczam że testowałem juz to auto w różnych warunkach i spalanie to wychodzi przy spokojnej jeździe do pracy...
Czy te oba objawy mogą się jakoś łączyć?
Świece i kable były wymieniane i filtr powietrza też.
Dalej nie mam pomysłu.
Zaznaczam że testowałem juz to auto w różnych warunkach i spalanie to wychodzi przy spokojnej jeździe do pracy...
Czy te oba objawy mogą się jakoś łączyć?
Świece i kable były wymieniane i filtr powietrza też.
Dalej nie mam pomysłu.
- Od: 7 wrz 2016, 22:25
- Posty: 28
- Auto: Mazda 6. Sedan. 2002r. 2.3
Możliwe jest także uszkodzenie sondy lambda (ona także ma wpływ na dawkowanie paliwa. Nie napisałeś nic o temperaturze silnika (czy silnik prawidłowo się nagrzewa, czy też trwa to bardzo długo i zwykle nie osiąga normalnej temperatury). To by mogło świadczyć o padniętym termostacie i jeździe na niedogrzanym silniku. Duże zużycie paliwa może być także spowodowane krótkimi trasami po mieście (silnik nie ma szans sie zagrzać i jeździsz cały czas na ssaniu).
Ostatnio edytowano 16 gru 2016, 12:11 przez dobrzyn22, łącznie edytowano 1 raz
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta - nie ma takiej potrzeby
Powód: nie cytujemy całego ostatniego posta - nie ma takiej potrzeby
szpasol napisał(a):Mam od jakiegoś czasu pewien problem. Pali mi ponad 14 litrów na setkę
Proszę o zapoznanie się z zasadami obowiązującymi na forum:
1. W pierwszej kolejności szukamy tematów nas interesujących... do tego celu proszę użyć wyszukiwarki...
2. Czytamy je
3. Jeżeli nie znaleźliśmy odpowiedzi na nasz problem, to zadajemy nasze pytanie na końcu tego wątka
4. Jeżeli nie ma takiego tematu, wtedy możemy założyć nowy...
tym razem łączę z istniejącym wątkiem – następnym razem będzie kosz
Pany żadnych błędów nie ma.
Silnik osiąga temperaturę właściwie. Żeby osiągnął właściwa temp zima tak jak teraz muszę przejechał jakieś 4 km w ruchu miejskim. I dogrzewa się idealnie w pół wskaźnika.
Może to faktycznie czujnik temp... No i pytanie czy on może mieć wpływ na trudności z odpalaniem?
Silnik osiąga temperaturę właściwie. Żeby osiągnął właściwa temp zima tak jak teraz muszę przejechał jakieś 4 km w ruchu miejskim. I dogrzewa się idealnie w pół wskaźnika.
Może to faktycznie czujnik temp... No i pytanie czy on może mieć wpływ na trudności z odpalaniem?
- Od: 7 wrz 2016, 22:25
- Posty: 28
- Auto: Mazda 6. Sedan. 2002r. 2.3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6