Czateria...cd
ale jak? 

brii napisał(a):Gib napisał(a):Auto odczarowane, jeździ jak powinno na gazie. Zero problemów z zapłonem, było przelane fxuj.
Łoborze – to naprawdę strasznie musiało Ci przelewać, że takie objawy były – nie waliło niespalonym gazem?
Nie waliło bo jakiekolwiek problemy były przy większych prędkościach. Ci za mną mogli ewentualnie coś poczuć, liczę na spadek spalania xD
Stała pod ścianą prężąc kakao
Gib napisał(a):liczę na spadek spalania xD
Niewątpliwie spadek nastąpi
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Swoje też musiałbym w przyszłości odczarować, w czasie normalnej jazdy jest ok, ale przy maksymalnym bucie zdarza mi się (choć nie zawsze) usłyszeć pipipi i jadę na 95. Jeden reduktor do 250KM to raczej trochę przymało, docelowo celuję w dwa. Z drugiej strony zastanawiam się czy jest sens, do normalnej jazdy wystarczy, a ile razy człowiek butuje... Tym bardziej, że 250km/h licznikowe było jeszcze na LPG 
Kiedy wreszcie walną jakiś podatek na LPG i skończy się tanie jeżdżenie 
Bartek1986 napisał(a):ale jak?
Ściągasz takie apk
http://www.apkmirror.com/apk/google-inc ... -services/
kopiujesz na tablet, instalujesz i tyle. Chociaż wydaje mi się że ja musiałem na xiaomi jakieś dwie appki zainstalować.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Krzemol1994 napisał(a):Słyszę to od piętnastu lat jak ojciec pierwszy raz założył LPG.
ale teraz żeby było 500+, obniżenie wieku emerytalnego i kwota wola od podatku będą sięgać wszędzie gdzie się da
Krzemol1994 napisał(a):Swoje też musiałbym w przyszłości odczarować, w czasie normalnej jazdy jest ok, ale przy maksymalnym bucie zdarza mi się (choć nie zawsze) usłyszeć pipipi i jadę na 95. Jeden reduktor do 250KM to raczej trochę przymało, docelowo celuję w dwa. Z drugiej strony zastanawiam się czy jest sens, do normalnej jazdy wystarczy, a ile razy człowiek butuje... Tym bardziej, że 250km/h licznikowe było jeszcze na LPG
Spada ciśnienie albo zamarza. Ja zaczynam być zadowolony, temperatura przełączania obniżona, na gazie sama przyjemność wyprzedzać kolumny tirów, można jeździć
Stała pod ścianą prężąc kakao
PeKa napisał(a):Nemi, jak to Mazda na złom? Coś się stało? Chyba nie jestem w temacie...
Normalnie. Pozostałości włożyłem do bagażnika i zawiozłem do skupu
Po "bezawaryjnym" aucie zostało mi prawie 50 kg części
Mazda może jeszcze jeździ gdzieś na Śląsku o ile mnie pamięć nie myli
A mi sie udało przejechać GE5 180kkm. Przez ten czas naprawy były mniej intensywne finansowo jak w maluchu przez 50kkm. Chociaż absu chyba nie będę naprawiać. Tak jest lepiej bo idzie nawroty na wstecznym jak w filmach akcji robić. Z upierdliwych rzeczy to popsuł mi się teraz czujnik poziomu płynu do spryskiwaczy ;(
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
Też na Mazdę narzekać nie mogłem – ogólnie wszystkie samochody jakie miałem prezentowały podobny poziom nakładów na eksploatację, szczęśliwie stosunkowo niski bo nic poważnego się w żadnym nie spierniczyło 
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
U mnie z poważnych tylko Toledo – skrzynia
Parę pierdół jeszcze w tym aucie było, ale to drobnostki. W ibizie też pierdoły, ale dość często dlatego Seata uważam za najbardziej problematyczną markę jaką posiadałem. Patrząc na to, że większość problemów rozwiązałem dzięki forum Golfa czy Polo, to generalnie omijam koncern VAG jako pomysł na następne auto 
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości