Czateria...cd
Jak by ludzi było stać to nikt by nie kombinowal. OC to jedno, trzeba jeszcze przerejestrowac samochody do tego idioci w urzędzie potrzebują meldunku z miejsca zamieszkania (czyli wyrobić nowe dokumenty) lub jakiegoś oświadczenia o miejscu zamieszkania. Same koszty.
jacobs napisał(a): to on bardziej żeruje na systemie.
Żeruje ? w jaki sposób ? Sam masz auto na blachach jeśli kojarzę z Działdowa a po Wawie jeździsz, nie ważne czy często czy rzadko, ale jeździsz. Czemu nie zaliczasz się zatem do tych "żerujących" ?
Sam system ubezpieczeń traktuję nas nie równo. Nie ma potrzeby abyśmy sami o sobie pisali niepochlebnie. Przynajmniej tak dla mnie nacechowane jest słowo żerować.
..::Born To Rise Hell::..
JohnnyB napisał(a):Żeruje ? w jaki sposób ? Sam masz auto na blachach jeśli kojarzę z Działdowa a po Wawie jeździsz, nie ważne czy często czy rzadko, ale jeździsz. Czemu nie zaliczasz się zatem do tych "żerujących" ?
Sam system ubezpieczeń traktuję nas nie równo. Nie ma potrzeby abyśmy sami o sobie pisali niepochlebnie. Przynajmniej tak dla mnie nacechowane jest słowo żerować.
Dobra, może złe słowo. Racja – tak samo wykorzystuję ten system. Ale nie czuję się jakoś 'winny' czy też 'zły' z tego powodu, bo tak jak napisałem, po Warszawie jeżdżę mega mało – tylko na myjnię, spoty i żeby z niej wyjechać.
Chodziło mi głównie o to, że stawka OC nie powinna być zależna od miejsca zamieszkania, bo w słaby sposób determinuje ono gdzie samochód będzie używany. Tak samo nie powinna być na samochód, tylko osobę. Nie wiem czemu zakłada się że im większa pojemność tym bardziej niebezpieczne auto. Powinno się oceniać tylko kierowcę i na tej podstawie wyliczać stawki.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Spoko, sam nie kumam tego. Jak pisałem we Wrocławiu ta sama polisa 40% tańsza niż w Warszawie. Jakoś to się powinno uśredniać....Teraz podawali że podwyżki wyszły tak ze średnio było to 20 do 30% a w Łodzi, Warszawie, Rzeszowie i jeszcze w 2 miastach polisy poszły średnio chyba 55%.
Na prawdę 5 miast w Polsce ma wyrównywać te "straty" ubezpieczycieli ?
Na prawdę 5 miast w Polsce ma wyrównywać te "straty" ubezpieczycieli ?
..::Born To Rise Hell::..
Dominator napisał(a):Jak by ludzi było stać to nikt by nie kombinowal.
Ja uważam, że albo kogoś na auto stać, albo niech sobie bilet miesięczny kupi. Naprawdę nie na obowiązku posiadania auta i kombinowania.
Zgadzam się też z tym, że system wyliczania składek jest patologiczny i bezsensowny, skoro nawet marka i kolor mają wpływ na OC.
Johnny, w Warszawie takich płacących składki gdzieś indziej jest pewnie jeszcze więcej niż u nas, do tego miasto większe, aut więcej, większa szansa, że ubezpieczyciel będzie musiał coś wypłacić, stąd dużo wyższe składki.
Nie twierdzę, że gdyby nagle w stolicy składki płaciło nagle 100 000 ludzi więcej to by niższe były – ubezpieczyciel też kombinuje jak Kowalski i nadwyżkę chętnie zachowa a nie składki obniży.
Śniegu trochę spadło, ale się nie poślizgałem – za dużo aut pod stadionem. Sprawdziłem jedynie, że póki przyspieszam to mam lepiej niż większość. Jak hamuje to tak samo kulawo – znaczy muszę zap********
Xenocyd napisał(a):Ja uważam, że albo kogoś na auto stać, albo niech sobie bilet miesięczny kupi. Naprawdę nie na obowiązku posiadania auta i kombinowania.
Trochę dziwnie to brzmi, niech plebs jeździ autobusami a my szlachta będziemy na nich patrzeć z za przyciemnionych okien samochodów...
Zmartwie Cię, co miesiąc kupuję bilet miesięczny i jeżdżę komunikacją, pomimo posiadania dwóch aut. I płacę OC za auto które 1/3 roku spędza w garażu, takie życie.
Jak ktoś uważa że musi kombinować, to niech spojrzy prawdzie w oczy – porzucenie auta i kombinacji będzie tańsze. Oczywiście mniej wygodne, ale zostaną pieniądze na inne przyjemności.
Jak ktoś uważa że musi kombinować, to niech spojrzy prawdzie w oczy – porzucenie auta i kombinacji będzie tańsze. Oczywiście mniej wygodne, ale zostaną pieniądze na inne przyjemności.
Muszę wtrącić 3 grosze. Mieszkam, pracuje i z podatków rozliczam się we wro, auto potrzebuje może nie codziennie, ale jednak używam go w miarę często. Moje auto na papierze nie jest moje tylko mamy, by ten zasrany haracz zwany oc płacić mniejszy. Jeśli mogę z tego skorzystać to czemu nie? Nie czuje się oszustem czy cwaniakiem, żyjemy w kraju w jakim żyjemy i często państwo zmusza ludzi do kombinowania. Mógłbym auto mieć na siebie i zarejestrowane tutaj, ale ile wtedy bym musiał płacić? Auto nie jest dobrem luksusowym i wkurza mnie niemiłosiernie, jak ktoś pisze, że nie każdy musi mieć auto. Jeśli ma to widocznie jest mu potrzebne. Ile już jest takich przypadków, że kogoś nie stać na nowsze auto i składka przekracza wartość pojazdu? Skąd ludzie mają brać kasę na nowe? Mają zmienić pracę i wziąć kredyt?
Wyjazd z Serocka 15:00, przyjazd do Jaworzna 22:30 :/ Najpierw korek w stolicy*, a chwilę później śnieżyca, że rozbujanie się Traffic'iem powyżej 70km/h było walką o przetrwanie na pasie
I tak do samego końca...
* kilku kierowców mogło się na żywo przekonać jak czuli się bohaterowie filmu "Oszukać przeznaczenie"
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news, ... 18618.html
btw. przejechałem 2x w tym tygodniu przez Warszawę. Czy już powinienem zapłacić droższe OC?
To jest bezmyślnie skonstruowane, że wysokość stawki zależy od miejsca zamieszkania. Przecież to, że mieszkam w Ymielinie nie zmusza mnie do jeżdżenia tylko po nim tak? 90% jazdy mam poza miastem w którym mieszkam. Swoją jedyną w życiu stłuczkę (jako poszkodowany) miałem też poza miastem zamieszkania.
* kilku kierowców mogło się na żywo przekonać jak czuli się bohaterowie filmu "Oszukać przeznaczenie"
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news, ... 18618.html
btw. przejechałem 2x w tym tygodniu przez Warszawę. Czy już powinienem zapłacić droższe OC?
Bak paliwa wyszedł... 
Chyba się nie zdążę wyspać heheh

Dopisano 01 gru 2016 7:06:
Jedna felga zgięta
na szczęście wykopałem stare stalówki, bo docelowych nie miałem kiedy odebrać od wulkanizatora
Jedna pogawędka z policjantami
No i raz ochroniarz mi zastawił wyjazd z parkingu swoim ciałem
Spalanie 25,7 litra
Chyba się nie zdążę wyspać heheh

Dopisano 01 gru 2016 7:06:
Jedna felga zgięta
Jedna pogawędka z policjantami
No i raz ochroniarz mi zastawił wyjazd z parkingu swoim ciałem
Spalanie 25,7 litra


rafik89 napisał(a):Co, im starsze tym w razie W mniej mi go będzie szkoda i bardziej szarżuję?
raczej... tym szybciej będzie szkoda całkowita pojazdu lub szybciej może rozsypać się na drodze i spowodować wypadek... (*)
* – niepotrzebne skreślić...
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
rafik89 napisał(a):Nie rozumiem też co ma do tego wiek auta. Co, im starsze tym w razie W mniej mi go będzie szkoda i bardziej szarżuję? Nonsens.
Ja tam bardziej szarżuję staruchem. W dodatku auto nie jest tak sprawne i skuteczne jak nowe, a mam dość dobre porównanie
loockas napisał(a):Wyjazd z Serocka 15:00, przyjazd do Jaworzna 22:30 :/ Najpierw korek w stolicy*, a chwilę później śnieżyca,
Eh.....Łukasz, już CI kiedyś pisałem
Jest Fundusz gwarancyjny, Cepik, inne systemy informatyczne.....jak oni nie są w stanie wyłapać ludzi bez polis i z automatu po 30 dniach wysłać im wezwania do zapłaty ?
Tłumaczenie że więcej aut jeździ bez polisy...absurd.
To musi być zmowa cenowa.
..::Born To Rise Hell::..
Xenocyd napisał(a):Ja uważam, że albo kogoś na auto stać, albo niech sobie bilet miesięczny kupi. Naprawdę nie na obowiązku posiadania auta i kombinowania.
True, true...
To też trochę problem, że w Polsce nie traktuje się samochodu czy mieszkania jako dobra luksusowe. Każdy myśli, że mu się należy i stąd biorą te wszystkie złomy które jeżdżą po ulicach czy kredyty na 50lat na mieszkanie.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
JohnnyB napisał(a):jak oni nie są w stanie wyłapać ludzi bez polis i z automatu po 30 dniach wysłać im wezwania do zapłaty ?
Wysyłają, ale pacjent nie płaci bo nie ma, komornik w tydzień się nie uwinie, więc typ sie wozi dalej.
Inny patent to zakup polisy na raty, jak w mBanku. Płacą za pierwszy miesiąc, a potwierdzenie polisy mają na rok. Od drugiego miesiąca nie płacą, ale w trakcie kontroli drogowej papierek pokazują, nawet chętnie oświadczenie podpiszą po wypadku. A że w tle ubezpieczyciel już umowę wypowiedział to inna historia.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości