Zakup samochodu używanego – budżet do 25.000 zł
Osobiście dysponując takim budżetem celował bym w lagunę. Tak, posiadacz dwoch japoncow kupił by królowa. Lub coś co sprawia więcej frajdy z jazdy, Accord 2.4. Tył kiepsko wygląda ale to mały szczegół.
Może coś w ten deseń
http://allegro.pl/mercedes-c230-avantga ... ml#thumb/1
http://otomoto.pl/oferta/mercedes-benz- ... yDlCN.html


Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8674 (86/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
Oj tam Cen czepiasz się
chodziło mi bardziej o model.
Tu jest ideał
i brata obiedzie
https://www.olx.pl/oferta/subaru-legacy ... itbsw.html
Tu jest ideał


-
Przemek...
- Od: 8 wrz 2006, 16:22
- Posty: 8674 (86/80)
- Skąd: KCH
- Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT
buczos napisał(a):A octavia 1.8tsi?
Ja się wtedy nie chciałem przesiadać z VAGiny do VAGiny
Właśnie mi się przypomniało, że jeszcze Accorda brałem pod uwagę. Jednak do tego kombi trzeba się przekonać, co mi z trudem przychodziło.
Kurde ja się napaliłem na tego Puga 3.0 v6 ale, przegrzebałem forum puga i o ile sam silnik jest bezawaryjny, 290 NM myśle, że sprawnie napędza te prawie 1800 kg, to ceny niektórych części potrafią przyprawić o zawrót głowy. Silnik ES9A ma jeden z najdłuższych pasków rozrządu =3m. I na wymianę rozrządu trzeba sobie przygotować 2500 PLN. A jak wejdzie nowa stawka akcyzowa od 2017 to raczej mogę pomarzyć o sprowadzanym.
No i trzeba dbać o skrzynie ale to wiadomo.
Dochodzę do wniosku, że im więcej czyta się o danym modelu tym czar pryska natychmiastowo. Wniosek = nie ma samochodów bezawaryjnych.
Co do Merca, jakoś nie wyobrażam sobie prowadzić taki model. Jakoś kojarzy mi się z dziadkami, złotówami i obsługą zakładów pogrzebowych.
Laguna III 2.0. PB – wygląda młodo, dużo młodziej od szóstki, dużo świeżej od Accorda. Ceny podobne jak zadbane egzemplarze Mazdy 6.
No i trzeba dbać o skrzynie ale to wiadomo.
Dochodzę do wniosku, że im więcej czyta się o danym modelu tym czar pryska natychmiastowo. Wniosek = nie ma samochodów bezawaryjnych.
Co do Merca, jakoś nie wyobrażam sobie prowadzić taki model. Jakoś kojarzy mi się z dziadkami, złotówami i obsługą zakładów pogrzebowych.
Laguna III 2.0. PB – wygląda młodo, dużo młodziej od szóstki, dużo świeżej od Accorda. Ceny podobne jak zadbane egzemplarze Mazdy 6.
lukasz.b napisał(a):Dochodzę do wniosku, że im więcej czyta się o danym modelu tym czar pryska natychmiastowo. Wniosek = nie ma samochodów bezawaryjnych.
Tak, dodaj do tego fakt, że nikt w necie nie pisze jak mu wszystko działa – natomiast jak nie działa choćby pierdoła, to rozpoczyna sie dyskusja.
Tym sposobem każde auto to szrot i psuje się w nim wszystko. Jakbym kierował się opiniami, to bym w życiu nie kupił nic innego niż bilet komunikacji miejskiej (bo nawet o rowerach strach czytać).
A tak kupiłem subaru, które według internetów rozsypie się w ciągu kolejnego miesiąca i wygeneruje miliard kosztów, jeździłem corsą, w której co poniedziałek powinienem regenerować belkę i inne rzeczy, turlam MXem, w którym cewki padają jak muchy, Alfa nie miała prawa jeździć inaczej niż na lawecie...
Wszystko jest kwestią gustu. Ja osobiście nie mogę patrzeć na Lagune III dłużej niz 5 sekund. Dla mnie, wyglad tego samochodu jest okropny. Przy M6, Accordzie lub Avensis a nawet Mondeo MK4 wg mnie Lagna wygląda jak brzydkie kaczątko. Szczególnie przy M6, nawet GG. Wg mnie M6 GG przy ładnych felgach wystarczy dobrze umyć i ma wygląd ponadczasowy, ale to tylko moja opinia.
M.in. dlatego ja przy kupinie kolejnego autka w ogóle nie biore Laguny pod uwagę.
Ale jak komuś się podoba to z tego co widzę, samochód ma dobra opinię a problemy te same jak 2.0 od Mazdy. Wnętrze? Dla mnie wykonczenie GG i GH jest o niebo lepsze od Laguny ale tu też zalezy co dla kogo jest istotne. Ja stety/niestety jestem przyzwyczajony do genialnej jakości materialów we wnętrzu bo Xantia ma rewelacyjne wyończenie i materiały więc ciężko by mi było przesiąć się do gorszego wnętrza ale będę musial bo lepszych albo tak samo dobrych w cenie do 25000 nie robią.
M.in. dlatego ja przy kupinie kolejnego autka w ogóle nie biore Laguny pod uwagę.
Ale jak komuś się podoba to z tego co widzę, samochód ma dobra opinię a problemy te same jak 2.0 od Mazdy. Wnętrze? Dla mnie wykonczenie GG i GH jest o niebo lepsze od Laguny ale tu też zalezy co dla kogo jest istotne. Ja stety/niestety jestem przyzwyczajony do genialnej jakości materialów we wnętrzu bo Xantia ma rewelacyjne wyończenie i materiały więc ciężko by mi było przesiąć się do gorszego wnętrza ale będę musial bo lepszych albo tak samo dobrych w cenie do 25000 nie robią.
- Od: 23 lut 2016, 13:50
- Posty: 795 (5/49)
- Skąd: Poznań
- Auto: Volvo S80 2.0 PB+LPG
Bigbluee napisał(a):Dla mnie wykonczenie GG i GH jest o niebo lepsze od Laguny
GH wygląda ładniej wewnątrz, ale jakość jest imho zbliżona. Nawet w Lagunie dostrzegłem większa ilość "miękkiego tworzywa" na desce i otoczeniu. W tych latach już prawie wszystkie samochody były zrobione z podobnych materiałów. Poza tym jeszcze trzeba porównać wersję wyposażeniowe. W Lagunie bardzo często można było spotkać deskę w skórze, czy fotele pół na pół skóra/skaj i alcantara. Kombinacji było bardzo dużo. GG wg mnie jakość lepsza, zwłaszcza samej deski ale wyglądu zdecydowanie nie ma co porównywać, bo to inna generacja samochodów. W GG czuć niestety, że to auto z początków 2000 roku. Najeździłem się wszystkimi 3 samochodami wystarczająco, by sobie zdanie wyrobić.
Jednak GH to nie ta bajka cenowa co Laguna. Jak ja kupowałem, to różnica między tymi samymi rocznikami wynosiła 10kzł. To była 1/3 wartości Laguny i sorry, ale imho nie było warto tego dopłacać.
O GG już pisałem nie raz, nie będę się powtarzał
Wygląd, kwestia gustu
Bigbluee napisał(a):Dla mnie, wyglad tego samochodu jest okropny. Przy M6, Accordzie lub Avensis a nawet Mondeo MK4 wg mnie Lagna wygląda jak brzydkie kaczątko
Serio? Tak smutnego z wyglądu samochodu nawet Niemcy nie potrafili zrobić
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Kolega z pracy ma 1.8t bez quatro, koszty utrzymania jak w golfie, póki wahaczy nie wymienia. Reszta poza niektórymi tandetnymi plastikami, solidna. Jak ktoś szuka niezbyt obszernego małego kombi, to spoko opcja.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości