Mam tę moc, mam tę moc... i nie waham się jej używać

136 koni jest wystarczające, oczywiście trzeba zdawać sobie sprawę,że odczucia uzależnione są od własnych preferencji oraz doświadczeń wyniesionych przy użytkowaniu innych aut.
Gdybym wcześniej jeździł MPS'em, to porównanie byłoby najprawdopodobniej na niekorzyść francuza, ale skoro poprzednim autem była Bj'ota z 98konnym motorem 1,6 na pokładzie, to mogę powiedzieć,że pomimo wyższej masy i wyraźnie słabego(opóźnionego)startu – wynikającego ze specyfiki motoru, jestem zadowolniony

Dlaczego?
1. znacznie ciszej w kabinie przy standardowej porównywalnej prędkości – niższe obroty silnika i lepsze wygłuszenie kabiny
2. spalanie gazu na tym samym poziomie(zbliżonym)
3. luzy zaworowe bez konieczności regulacji(oczywiście może ktoś się do takiego spojrzenia doczepić)
4. absolutny brak problemów związanych z elektrycznością/elektronicznością auta (mazda – błędy poduszek powietrznych"mata bocznego fotela"; wypadanie zapłonu – przed regulacją zaworów; forumowe doniesienia o problemach z czujnikami ABS;
5. ceny używanych części zamiennych na niższym poziomie niż dla mazdy a ceny części nowych nie przekraczają wartości nowych części do mazdy
Silnik jak już wspomniałem przy starcie jest trochę leniwy, trzeba go pobudzić do diałania,żeby chętniej odpychał auto; oczywiście bez przesady – 2000obr/min są wystarczające dla normalnego startu, a dynamicznie można również zamielić kołami jeśli się tylko chce.
W czasie jazdy nie odczuwam dyskomfortu, zadyszki lub innych problemów – trzymając 2500...3000obrotów można spokojnie z tego pułapu przyspieszać i mając 170km/h auto przyspiesza z równą ochotą co przy 130km/h.
Oczywiście Sedan z 2,0 SV nie jest autem sportowym, więc porównywać można tylko z cywilnymi wersjami.
Komfort wystarczający, tzn w mojej 626GE z 1993r czułem się lepiej ale przyzwyczajałem się do niej przez 8lat, więc mogę sobie to wytłumaczyć.
a dlaczego nie? bo dużo pali
Bo takie silniki przysparzają więcej wydatków i więcej palą – po prostu.
poza tym kuszą do sportowego przemieszczania się, co trochę kłóci się z zapewnieniem bezpieczeństwa członkom rodziny.
Spytam w drugą stronę:
dlaczego nie kupisz Volvo V70 dla dowożenia dzieci do szkoły (równie dużo pali, również jest bezpieczne i komfortowe) a dla siebie na pojeżdżenie Alfy Romejro GTV z mocnym serduchem?
Skoro Cię stać?...
